PILNA AKTUALIZACJA, 1 kwietnia, godz. 10:17. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk stwierdził, że w systemie doszło do usterki, choć jeszcze godzinę wcześniej zapewniał, że wszystko jest w najlepszym porządku i zgodnie z planem. Osoby w wieku 40-60 lat, które zapisały się dziś na termin kwietniowy, mają odwołane szczepienie. Wg Dworczyka realne są terminy majowe
Telefon zadzwonił krótko po północy w czwartek 1 kwietnia.
– Włączaj laptopa i natychmiast wchodź na stronę pacejent.gov.pl!
– Słucham? – odpowiadam zaspany.
– Nie dyskutuj, tylko wchodź.
– Ale o co chodzi, o szczepienia?
– Tak, szybko.
Wchodzę, loguję się profilem zaufanym, sprawdzam i… Cud? Błąd systemu? Prima aprilis? Na swoim koncie widzę informację o wystawionym skierowaniu na szczepienie. Michał Danielewski, rocznik 1980. Termin błyskawiczny: wielkanocny poniedziałek, 5 kwietnia. Miasto: Warszawa. Szczepionka: Pfizer. Klikam, potwierdzam, działa. Wszystko wydaje się być w najlepszym porządku.
Wieść roznosi się lotem błyskawicy, sam też informuję znajomych, piszę na Twitterze: „Wchodźcie na stronę rządową, rejestrujcie się”.
Skutki są różne. Wygląda na to, że osoby urodzone po 1981 roku nie mogą się zarejestrować. Starsi ode mnie znajomi, również w Warszawie, rejestrują się z sukcesem, ale termin mają późniejszy – 30 kwietnia. Jednak w social mediach użytkownicy piszą o terminach dostępnych już w sobotę.
To o tyle niecodzienne, że wciąż niezaszczepieni są wszyscy seniorzy: osoby, które rejestrowały się pod koniec marca, mają termin na szczepionkę Pfizera nawet dopiero pod koniec kwietnia.
Trudno dopatrzeć się tu jasnego algorytmu. Szybkie terminy pojawiają się w różnych – głównie dużych – miastach. Zarejestrować mogą się zarówno osoby, które wyraziły chęć szczepienia jeszcze w styczniu, na samym początku szczepień w Polsce, jak i takie, które nie deklarowały, że się zaszczepią. Do Ministerstwa Zdrowia wysłaliśmy pytania dotyczące szczegółów przyspieszenia szczepień oraz ich dostępności dla młodszych roczników – czekamy na odpowiedź.
Ale niezależnie od niej, jeśli właśnie czytacie ten tekst, przerwijcie lekturę. Wejdźcie na stronę pacjent.gov.pl i natychmiast sprawdźcie, czy nie ma wolnego terminu.
Możecie zalogować się przez profil zaufany, e-dowód lub konto bankowości elektronicznej.
AKTUALIZACJA, godz. 08:20: szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk potwierdził w czwartek 1 kwietnia w radiu RMF, że szczepienia dla 40-latków to nie błąd: „Rejestracja powyżej 60 r.ż. zwolniła (…) i zostały dziś w nocy wystawione skierowania dla osób 40-60 lat” – stwierdził Dworczyk.
To zaskakujący zwrot akcji wskazujący na chaos decyzyjny. Jeszcze wczoraj (31 marca) ogłoszono kalendarz, w którym przewidziano terminy szczepień dla roczników 1962 – 1973, czyli najmłodsi przewidywani tu ludzie mają 48 lat.
Relacja internautki:
„Zadzwoniłam na 989. Pan w ogóle nie jest zdziwiony. Sądzi, że z powodu większej dostawy szczepionek uruchomiono wcześniej więcej szczepień, choć do nich, na infolinii, jeszcze ta informacja nie dotarła. Mówi też, że mogą być różnice w zależności od rejonu”.
Szczepienia: 20 milionów w kwietniu. Więcej punktów i uprawnień
Jeszcze w środę 31 marca pisaliśmy w OKO.press, że tempo szczepień wyraźnie przyspiesza, ale nie spodziewaliśmy się żadną miarą, że kilkanaście godzin później będą mogły się zaszczepić nawet osoby z roczników 1980, 1981 i 1982. Jak informowaliśmy, 12 kwietnia miała ruszyć rejestracja na szczepienie rocznika 1962.
Pisaliśmy tak:
30 marca rząd zapowiedział przyspieszenie programu szczepień w II kwartale 2021 roku. „Do końca II kw. wykonamy 20 mln szczepień, a do końca sierpnia chcemy zaszczepić wszystkich chętnych” – obiecuje tweet Kancelarii Premiera.
Jak zapowiedziało ministerstwo, 12 kwietnia ruszy rejestracja na szczepienie rocznika 1962. Każdego kolejnego dnia będą rozpoczynać się zapisy dla kolejnych roczników, aż do 1973. W maju będą mogli zapisać się wszyscy chętni. Zasadniczo ma się zwiększyć także liczba punktów szczepień (wieczorem 31 marca jest ich na rządowej mapie 6 344).
Czy 20 milionów jest realne?
Niedawno premier Morawiecki rzucił obietnicę, „może nastąpić takie przyspieszenie szczepień, że w ciągu 5-8 tygodni zaszczepimy tyle Polek i Polaków, że osiągniemy odporność zbiorową”. Wyliczyliśmy, że wymagałoby to wykonania do połowy maja aż 37 mln szczepień, po blisko milion dziennie. I określiliśmy te obietnicę jako fantazję premiera.
Teraz pada liczba 20 milionów szczepień do końca II kwartału, co brzmi znacznie bardziej realistycznie, bo oznacza średnio 220 tys. szczepień dziennie, czyli 4-5 razy mniej niż w wersji Morawieckiego.
Jak widać na wykresie poniżej, średnia ruchoma dobowych szczepień na początku marca osiągnęła 85-88 tys., ale potem – zapewne na skutek kryzysu zaufania do szczepionki AstryZeneki – spadła aż do 67 tys. 22 marca. Od tego czasu szybko rośnie i 31 marca wynosi już 121 tys. szczepień.
Oznacza to, że uzyskanie 20 milionów szczepień w II kwartale wymagałoby zwiększenia obecnego tempa niecałe dwa razy (1,8 raza).
Wydaje się, że obecny system 6 344 punktów szczepień nie ma już zbyt wielu rezerw, bo tygodniowo każdy z punktów wykonuje 134 szczepienia, ale rząd obiecuje zasadnicze zwiększenie liczby punktów i rozszerzenie listy osób wykonujących szczepienia, a także uproszczenie procedury kwalifikacji na szczepienie.
Trudno ocenić, na ile realistyczne są plany rządu, jednak zwiększenie liczby punktów o połowę jest zapewne realne, a to powinno wystarczyć. Trudniej ocenić, czy w III kwartale możliwe będzie zaszczepienie wszystkich chętnych. Jak wyliczaliśmy, osób dorosłych (z cudzoziemcami) do zaszczepienia jest 30 mln 330 tys.
W ostatnim sondażu Kantar dla OKO.press i „Wyborczej” – 10 proc. zadeklarowało, że już się szczepiło, a 53 proc. że chce się zaszczepić, co oznacza 63 proc. pozytywnych deklaracji, czyli 19,1 mln osób i 38,2 mln szczepionek. W I kwartale podano ich 6 mln, w II ma być 20 mln, co oznaczałoby ledwie 12,2 mln do wykonania w III kwartale. Czyli spory zapas dla większej liczby chętnych – pod warunkiem, że wystarczy dostaw szczepionki…
Na infolini twierdzą że to prima aprilis
No to albo nie wiedzą, albo kłamią, albo cała ta akcja to jedna wielka pomyłka, ale wiadomość jest prawdziwa.
Na infolinii wiedzą tyle samo, co Morawiecki wymyśli za miskę ryżu. Zapisani!
A ja nie mogę ani połączyć się z kimkolwiek poza automatem na infolinii, ani wejść na pacjent.gov.pl… Linie zajęte, strona prawdopodobnie odmówiła posłuszeństwa pod naporem chętnych…
Szczepienia AstraZeneca – czyli za 2 EURO masz wirusa, 3 dni wysokiej gorączki i „podobno” jakąś ochronę.
Smutny żart
wszystko działa. Mam już kilkunastu znajomych w wieku 40-60 lat bez chorób przewlekłych zarejestrowanych na Pfizera w kwietniu. Skierowania mają osoby, które zgłosiły chęć zaszczepienia się w styczniu.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Niech Was bogi błogosławią za tę publikację – dzięki niej zdołaliśmy się z żoną zarejestrować i to na Pfizera, zanim wszystko padło. Od razu mi lepiej 🙂
Nie, to jednak był prima aprilis, ale rządowy. Zarejestrowaliśmy się na 19 kwietnia, a teraz Dworczyk ogłosił, że będą do nas dzwonić i proponować terminy w drugiej połowie maja. Sq…syny!
Szukam mężczyzny na namiętne spotkania. Mam 24 lat i zgrabne ciało,
moje nagie zdjęcia i kontakt na stronie:
http://www.e-sponsorka.pl
__ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __
Wyszukaj mnie po niku: Maggda-x napisz do mnie lub
zadzwoń o każdej porze, odpisuje zazwyczaj do 5 minut, czekam.
rządowy prima aprilis rwa jego mać… taki pisowsko polski, dumny i narodowy.
Moja historia:
Pies obudził mnie o 5 :30 rano, byłem trochę zły bo powinien jeszcze pospać. Ale cóż wyprowadziłem ją i sprawdziłem Twittera, zobaczyłem twit oko.press i nie wierząc do końca wszedłem na pacjent.gov.pl. Podpowiedziało termin na 13.04 i bez wahania go wziąłem. Od razu wysłałem info do znajomych jeden z nich odpowiedział mi, że udało mu się zarejestrować na dzisiaj. Więc zadzwoniłem na 989 i rzeczywiście konsultant znalazł mi termin na dzisiaj na 15. Przez 2 godziny była euforia ale teraz czekam czy zadzwonią zmienić mnie na maj.
P.S. Taki byłem szczęśliwy, że Was obserwuję na twiterze, że od razu wsparłem portal skromnym datkiem 🙂
Aktualizacja: jestem już po szczepieniu wszystko sprawnie.
Tyle gadania o solidarności, że to wszystko dla tych biednych starych i słabych, że to ich chronimy… Ale jak przyszło co do czego, to się rzucili zapisywać przed nimi, mimo że doskonale wiadomo że szczepionek dla wszystkich nie starczy…
No tak… Winny całego zamieszania nie jest PiSi burdel, szczególnie dotkliwy w całym obszarze walki z pandemią, tylko egoizm czterdziestolatków.
Nie o to mi chodziło 🙂 Jest winny PISi burdel, tylko i wyłącznie oni, nikt inny. Chodzi o tych, którzy mówią innym "noś maskę, chroń innych", a pierwszy leci zabrać miejsce temu innemu.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Ja już wielokrotnie pisałem (nie wiem czy tutaj), ale ja się nie szczepię (nie zapisywałem się i nie mam zamiaru), nie nosze żadnej maski i mam gdzieś obostrzenia. Nie chodzi mi o tych, którzy noszą maskę, bo sami chcą… ich wybór. Chodzi mi o tych, którzy myślą, że noszą maskę żeby niby pomóc innym i to wmawiają innym ludziom, a później rejestrują się jak najszybciej, mimo że starcy nadal czekają na swoją kolej.
Ktoś zrobił PiSim Prima Aprilis stulecia! A tak na poważnie:
Żeby kierować przedsięwzięciami na skalę krajową, nie wystarczy być wyznawcą prezesa i pociotkiem pociotka pociotka jego pociotka.
Czeka nas olbrzymia praca przy dePiSyzacji całego państwa polskiego!
Oj naiwni, wszystko po to by móc zaszczepić przyjaciół i znajomych! Jutro odwoła się akcję, wcześniej zaszczepi się wszystkich którzy mieli cynk i dla których akcja została przygotowana
Dziś w nocy dostałam smsa, że moja wizyta została "przełożona". Wyklikalam od nowa termin, tym razem pokazuje dopiero 12 maja. No ale i tak lepsze to niż "za rok"
"MICHAŁ DANIELEWSKI 1 KWIETNIA 2021
Co się tutaj wydarzyło? Nagłe terminy szczepień dla 40-latków"
Wielki szacun!
Dzieki takim wieściom w moim otoczeniu rodziny i znajomych kilkunastu 40 latków już są zaszczepieni i drugie tylu zapisani. Powinni wspierać taką pracę dziennikarską.
Nawet Szymon Hołownia skorzystał z prezentu ministra Dworczyka. 😲 Dla usprawiedliwienia trzeba dodać, że decyzja zmiany terminów szczepień była spowodowana spadkiem chęci szczepienia się grupy 60 Latków.
Pieprzysz głupoty .Moja matka rocznik 1942 zapisywała się pierwszego możliwego dla niej dnia i do tej pory nie ma terminu podania pierwszej dawki .70+ nie wyszczepieni to samo60+ i nagle młodsze roczniki ,to jest w porządku ?
Chciałam podziekowac za ten artykuł, udało się chłopa zaszczepić 02.04, termin drugiej dawki w maju.
Nazywa sie kielbasa wyborcza. Polacy, nie dajcie sie nabrac na gre polityczna PIS-u, bo oni wszystko robia, by wam sie przylizac tuz przed oddaniem glosu, by potem dac wam kopniaka….wiecie gdzie!
Może to nie była pomyłka. Może Rzeszowszczyzna nie dała rady zagospodarować swojej puli wyborczej.