0:00
0:00

0:00

Scena pierwsza. Polska rodzina ze strefy stanu wyjątkowego siedzi w salonie i patrzy w duży telewizor. Na ekranie leci podgląd z miejskiej kamery, jeżdżą wojskowe ciężarówki. Dzieci już rozpoznają, która pędzi z prowiantem dla żołnierzy, a która wiezie ludzi złapanych w lesie. Cała rodzina, dzieci i dorośli, pomaga uchodźcom. Nielegalnie. O, teraz widać, jak ciężarówka z prowiantem wpada na miejskie rondo, ale nie jedzie dookoła jak wszyscy, tylko przez środek, tnie rondo na pół.

Scena druga. Wieś pod Kijowem. Do domu Tanii wchodzą ruskie orki z bronią, chcą wódki. Najpierw każą pić mężowi Tanii, sprawdzają czy niezatruta. Tania słyszy z kuchni, jak pijani już Rosjanie obrażają prezydenta Zełenskiego. Mąż Tanii nie wytrzymuję i mimo gróźb stawia się Buriatowi w rosyjskim mundurze: „Nie boję się śmierci! Jeśli to pomoże zatrzymać tę wojnę, strzelaj!”

Obie sceny zanotował reporter Szymon Opryszek. Gdyby nie reporterzy, wiedzielibyśmy dużo mniej o wojnie w Ukrainie i o tym, co dzieje się w „pasie śmierci” na polsko-białoruskiej granicy.

Dlaczego dwie nasze granice, białoruska i ukraińska tak bardzo się różnią? Dlaczego tak różna jest na nich sytuacja uchodźców? Dlaczego zupełnie inny status mają ludzie, którzy im pomagają? Na jednej polskie państwo traktuje ich jak przestępców, na drugiej chwali i dziękuje.

Są też inne pytania. Jak radzi sobie z emocjami reporter? Jakie są granicę jego pracy? Czy w ramach swoich obowiązków, może przedostać się do strefy zakazanej dla dziennikarzy? A czy może przejść nielegalnie granicę, przekroczyć ją jak uchodźcy z Iraku, Syrii czy Afganistanu? Czy może udawać uchodźcę, żeby opisać push back? Czy redaktor może tego od niego wymagać? Jakie są granice?

O tych wszystkich granicach rozmawialiśmy w studiu Voice House po wysłuchaniu ostatniego odcinka podcastowej serii dokumentalnej „Przemytnik patrzy w oczy” opartej na cyklu reportaży Szymona Opryszka „Moja zbrodnia to mój paszport”.

Publikowaliśmy go jesienią. Zdobył uznanie czytelników OKO.press. Był nominowany do Grand Press i nagrodzony Piórem Nadziei.

Tę naszą rozmowę o granicach poprowadził Jarosław Kuźniar. Pytał Szymona Opryszka i mnie, jako redaktora reportaży OKO.press. Tak powstał suplement o kulisach pracy reportera. Posłuchajcie.

;
Na zdjęciu Włodzimierz Nowak
Włodzimierz Nowak

Reporter, kulturoznawca, autor „Obwodu głowy”, „Serca narodu koło przystanku”, „Niemca. Wszystkich ucieczek Zygfryda” oraz dwóch wywiadów książkowych: "Dżej Dżej. Rozmowy z Jackiem Jaśkowiakiem, prezydentem Poznania” (współautor Violetta Szostak) i "Onyszkiewicz. Bywały szczęśliwe powroty" (współautor Violetta Szostak). Przez kilka lat kierował magazynem reporterów „Duży Format”. Autor Studia DF – cyklu rozmów wideo z reporterami. Finalista Nike. Laureat niemieckiej Nagrody Kulturalnej im. George Dehio, Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej 2009 i Nagrody SDP im. Kazimierza Dziewanowskiego (2005) za cykl reportaży z Białorusi. W Teatrze Jaracza w Olsztynie prowadzi studium reportażu.

Komentarze