0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Prezydent Rosji Władimir Putin przewodniczy spotkaniu na temat rozwoju społeczno-gospodarczego Krymu i Sewastopola za pośrednictwem łącza wideo na Kremlu w Moskwie 17 marca 2023 roku.Prezydent Rosji Wład...

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, a konkretnie II Izba Przygotowawcza wydała w piątek 17 marca nakazy aresztowania w związku z sytuacją w Ukrainie wobec dwóch osób - prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjskiej Komisarz ds. Praw Dziecka Marii Aleksiejewnej Lwowa-Bełowa.

Z komunikatu MTK wynika, że Putin ma być odpowiedzialny za "zbrodnię wojenną polegającą na bezprawnej deportacji ludności (dzieci) oraz bezprawnym przesiedleniu ludności (dzieci) z okupowanych obszarów Ukrainy do Rosji". Proceder ten trwa na terytorium Ukrainy co najmniej od 24 lutego 2022 roku. Istnieją racjonalne przesłanki, by sądzić, że Putin ponosi indywidualną odpowiedzialność karną za "popełnienie wspomnianych wyżej czynów bezpośrednio, wspólnie z innymi i/lub za pośrednictwem innych", a także "za niewłaściwą kontrolę nad podwładnymi cywilnymi i wojskowymi, którzy dopuścili się czynów lub dopuścili do ich popełnienia i którzy znajdowali się pod jego skuteczną władzą i kontrola na podstawie odpowiedzialności zwierzchniej".

Komisarz ds. Praw Dziecka Maria Lwowa-Bełowa również ma być odpowiedzialna za zbrodnię wojenną polegającą na deportacji oraz przesiedleniu dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. MTK uważa, że urzędniczka może ponosić indywidualną odpowiedzialność karną za popełnienie czynów bezpośrednio, wspólnie z innymi lub za pośrednictwem innych.

Nakazy aresztowania zostały wydane na podstawie wniosków złożonych przez Prokuraturę MTK 22 lutego 2023 roku. Trybunał od ponad roku prowadzi śledztwo w tej sprawie. Decyzję o wszczęciu postępowania podjął samodzielnie Prokurator Karim A.A. Khan 28 lutego 2022. Postępowanie zostało formalnie poparte wtedy przez 38 krajów.

MTK zaznacza w komunikacie, że materiał zgromadzony przez Prokuraturę daje uzasadnione podstawy, by sądzić, że Putin i Lwowa-Bełowa są odpowiedzialni za zbrodnie. Podkreślono także, że choć nakazy są tajne w celu ochrony ofiar i świadków, a także dla zabezpieczenia śledztwa, w tym przypadku upubliczniono informacje, ponieważ proceder wciąż trwa, "a świadomość społeczna nakazów może przyczynić się do zapobieżenia dalszemu popełnianiu przestępstw".

Putin jest dopiero trzecim urzędującym prezydentem, wobec którego MTK wydał nakaz aresztowania - po Omarze al-Baszirze z Sudanu i Muammarze Kaddafim z Libii.

Kreml: "To zachodnia histeria"

Nakaz aresztowania wydany przez MTK oznacza, że prezydent Rosji może być aresztowany i przekazany Hadze, jeśli zdecyduje się na podróż do któregokolwiek państwa członkowskiego MTK. Do grupy tej należy ponad 120 krajów, ale nie ma wśród nich nie tylko Rosji, ale także USA, Chin, Indii, czy Turcji. Niemniej, jak relacjonuje agencja Reuters - ruch MTK wywołał wściekłość na Kremlu.

„Jankesi, ręce precz od Putina! (...) Każdy atak na prezydenta Federacji Rosyjskiej traktujemy jako agresję przeciwko naszemu krajowi” – tak na kanale Telegram skomentował doniesienia Wiaczesław Wołodin, bliski współpracownik prezydenta Rosji i przewodniczący parlamentu. Dodał, że działanie MTK jest dowodem "zachodniej histerii", mówiąc, że posunięcie to jest dowodem zachodniej „histerii”.

„Decyzje Międzynarodowego Trybunału Karnego nie mają żadnego znaczenia dla naszego kraju, także z prawnego punktu widzenia. Rosja nie jest stroną Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego i nie ponosi żadnych zobowiązań wynikających z niego” - skomentowała sprawę Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow także podkreślał, że Rosja, podobnie jak wiele innych krajów, nie uznaje jurysdykcji MTK, a co za tym idzie "wszelkie decyzje tego rodzaju są nieważne dla Federacji Rosyjskiej z punktu widzenia prawa". Stwierdził też, że pytania, które Trybunał postawił Rosji były "oburzające i niedopuszczalne". Nie odpowiedział na pytania dziennikarzy, którzy chcieli wiedzieć, czy w związku z nakazem prezydent obawia się podróżowania do innych krajów.

"Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina. Nie trzeba wyjaśniać, GDZIE ten papier powinien być używany" - napisał na Twitterze były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. I dodał emoji z papierem toaletowym.

Głos zabrała także sama oskarżona Komisarz ds. dzieci. "To wspaniale, że społeczność międzynarodowa doceniła tę pracę na rzecz pomocy dzieciom naszego kraju: że nie zostawiamy ich w strefach działań wojennych, że je wyprowadzamy, że stwarzamy im dobre warunki, że otaczamy je miłością, troskliwi ludzie" - przekazała agencji Ria Novosti.

Komisarz Lwową-Bełową jeszcze w lutym 2023 roku publicznie chwalił sam Władimir Putin. Jej pracę nazwał "wysiłkiem humanitarnym", mającym "chronić rosyjskich obywateli".

Ukraina: "To dopiero początek"

Komisja śledcza ONZ ds. Ukrainy opublikowała 16 marca raport na temat zbrodni wojennych popełnianych przez Rosję w Ukrainie. Dokument sporządzony został na podstawie ponad 500 wywiadów, a także zdjęć satelitarnych i wizyt w miejscach przetrzymywania oraz pochówku. Zbrodnie te mają obejmować umyślne zabójstwa, tortury, gwałty, a także właśnie deportacje dzieci.

Według ustaleń ONZ od początku wojny na pełną skalę bezprawnie przeniesionych i deportowanych z Ukrainy zostało około 16 tysięcy ukraińskich dzieci.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który spotkał się 28 lutego w Kijowie z prokuratorem MTK Karimem Khanem, mówił, że dla kraju kluczowe jest postawienie przed Trybunałem odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne. Podkreślił też, że byłby "bardzo wdzięczny" MTK za pomoc w doprowadzeniu do jak najszybszego powrotu ukraińskich dzieci do domu.

Ogłoszona właśnie decyzja Trybunału wywołała pierwsze komentarze polityków ukraińskich. Szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak stwierdził, że "to dopiero początek". Szef MSZ Dmytro Kułeba pochwalił wydanie nakazu, pisząc, że "młyny sprawiedliwości mielą" a "przestępcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za kradzież dzieci i inne międzynarodowe przestępstwa".

„Światowi przywódcy zastanowią się trzy razy, zanim podadzą [Putinowi - przyp.] rękę lub zasiądą z nim do stołu negocjacyjnego. Świat otrzymał sygnał, że rosyjski reżim jest zbrodniczy, a jego przywódcy i poplecznicy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności” – powiedział prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin. Nazwał też decyzję MTK historyczną nie tylko dla Ukrainy, ale dla całego systemu prawa międzynarodowego.

;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze