Jak się robi protest, który wyprowadza na ulice 100 tysięcy osób i angażuje kolejne dziesiątki tysięcy? Socjolożki z Uniwersytetu Warszawskiego rozmawiały z organizatorkami #czarnyprotest z 2016 roku. Przedstawiamy wyniki ich analizy
"W naszym mieście nigdy nie było czegoś takiego", "Też nam dało to trochę wiary w siebie, że można coś zrobić", "Mam wrażenie, że naprawdę dużo to zmieniło w głowie" - mówiły badaczkom organizatorki czarnych protestów z października 2016. Kobiety i mężczyźni w całej Polsce wyszli wówczas na ulice, by zaprotestować przeciwko planowanej ustawie, która miała karać więzieniem za aborcję. Autorki raportu przygotowanego dla Instytutu Studiów Zaawansowanych wolą używać liczby mnogiej - piszą o czarnych protestach - bo w każdym miejscu w Polsce protest był inny. Katarzyna Murawska i Zofia Włodarczyk rozmawiały z 20 osobami, które współorganizowały protesty, siedmioro z nich nie angażowało się wcześniej w działalność publiczną.
Oto dlaczego #czarnyprotest z 2016 roku był wyjątkowy i odniósł sukces:
naukowczynie". "Wszyscy, najnormalniejsi na świecie, od nastolatek po emerytki w podeszłym wieku. Od młodych chłopaków czy studentów po mężczyzn, ojców, dziadków itd. To były osoby pracujące w sklepach spożywczych, była też pani profesor, były osoby związane z KOD czy Partią Razem, ale były też osoby, które nie interesują się polityką absolutnie, to wiem, nie dotyczy ich to, gdzieś ta polityka płynie obok nich. Byli wszyscy" - mówiła jedna z organizatorek.
Dla wielu dziewczyn #czarnyprotest był początkiem zaangażowania w działalność społeczną - organizowały później zbiórki charytatywne, pikiety na rzecz praw zwierząt, a jedna z nich koordynowała zbiórkę dla pogorzelców. Stały się lokalnymi "ekspertkami od protestów". Również w ich miejscowościach ludzie zaczęli się częściej angażować - w inne sprawy, niekoniecznie związane z prawami kobiet.
Raport opublikował Instytut Studiów Zaawansowanych.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze