Wiemy od ginekologów, że z nieskrępowanego dostępu do tego typu środków [pigułek dzień po], w tym także przez dzieci od 15 roku życia, mamy do czynienia z sytuacjami, gdzie są dziewczynki, które przyjmują tego typu środki kilka razy w ciągu miesiąca.
raczej fałsz. Raczej fałsz. Ze względu na koszty to mało prawdopodobne
Na pytanie skąd czerpał dane Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało: „Konstanty Radziwiłł opierał się na wiedzy i informacjach powszechnie znanych środowisku naukowemu i medycznemu, będącej przedmiotem wielu dyskusji i analiz”.
We wrześniu pisaliśmy o tym w tekście „Radziwiłł wycofa pigułki dzień po bez recepty. Mówi, że nieletnie biorą je na okrągło”.
W tekście argumentowaliśmy, że choć twardych danych nie ma, to jednak jest bardzo mało prawdopodobne, że wypowiedź ministra jest prawdziwa – ze względu na cenę pigułek.
Okazało się, że wypowiedź ministra sprawdziła pracownia badawcza Millward Brown we współpracy z Koalicją Mam Prawo.
Kto najczęściej kupuje pigułki "dzień po"?
Procent osób kupujących pigułki "dzień po" dostępne bez recepty EllaOne w czterech grupach wiekowych. Na wykresie nie uwzględniono odpowiedzi nie wiem/nie pamiętam
Z badania wynika, że najmłodsi (do 18 r.ż.) stanowią zaledwie 2 proc. kupujących pigułki. Największa grupa to osoby w wieku 25-30 lat. To dodatkowy argument przeciwko tezie ministra Radziwiłła o tym, że nastolatki na potęgę przyjmują antykoncepcję awaryjną.
Wg danych producenta leku odsetek kobiet korzystających z pigułki (w wieku 15-49) wynosi 2,9 proc. Od stycznia do sierpnia 2016 r. sprzedano 143,7 tys. pigułek ellaOne.
Badanie Millward Brown przeprowadzone w dniach 27.10–10.11.2016. Przebadano pracowników 302 aptek, które posiadają w swojej ofercie lek ellaOne i w których sprzedano lek w ostatnich miesiącach.