"Rząd nie zdał egzaminu. My go zdaliśmy, bo dla nas uczeń jest najważniejszy. Zdecydowaliśmy o wystawieniu ocen maturzystom i przystąpieniu do rad klasyfikacyjnych" - informuje OMKS. Zaskoczony ZNP: "Przyjmujemy, ale stanowisko wydamy jutro". Za to wszyscy są zgodni, że do okrągłego stołu Morawieckiego siadać nie można
Popołudnie 23 kwietnia 2019 przyniosło dwa zwroty akcji w działaniach strajkujących nauczycieli. Zarówno stanowisko ZNP, jak apel Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego można uznać za zaskakujące.
ZNP zradykalizował stanowisko, bo wcześniej krytykował ideę piątkowego (26 kwietnia) okrągłego stołu, do którego zaprasza premier Morawiecki, ale twierdził, że weźmie w nim udział.
OMKS odwrotnie - złagodził strajkową presję, rezygnując z najbardziej radykalnej formy protestu, jakim miała być odmowa wystawiania ocen (w czasie strajku nie wolno nauczycielom także korzystać z librusa - dziennika elektronicznego) i deklarując udział w radach pedagogicznych, które dopuszczają uczniów do matury. Nieoficjalnie wiemy, że stanowisko OMKS zostało przyjęte po burzliwej dyskusji, w której m.in. przedstawiciele Wrocławia i Łodzi byli za utrzymaniem niewystawiania ocen maturzystom.
Stanowisko OMKS było zaskoczeniem dla ZNP. Obrady prezydium przeciągną się zapewne do późnych godzin wieczornych. Związkowcy odłożyli na środę briefing, jak mówi rzeczniczka Magdalena Kaszulanis, "najwcześniej na 12.30". Powiedzą wtedy, jaka jest przyszłość strajku.
"ZNP nie weźmie udziału w obradach na Stadionie Narodowym, wobec ich niejasnej formuły. Oczekujemy, że odbędzie się poważna ekspercka debata, pod auspicjami prezydenta i Rady Dialogu Społecznego" - poinformował 23 kwietnia prezes ZNP Sławomir Broniarz po spotkaniu prezydium Rady Dialogu Społecznego. Wspólne stanowisko w sprawie udziału w tzw. okrągłym stole edukacyjnym wydali partnerzy społeczni uczestniczący w negocjacjach z rządem. Z ustaleń wyłamała się - już tradycyjnie - oświatowa "Solidarność".
"Chcemy rozmawiać o edukacji i rozmawiamy, ale nie w zaproponowanej stadionowej formule" - mówią jednym głosem:
Zapowiada się więc, że 26 kwietnia 2019 na Stadionie Narodowym rządową debatę o edukacji - podobnie jak porozumienie płacowe - firmować będzie spośród Rady Dialogu Społecznego - tylko oświatowa "Solidarność".
Sławomir Broniarz powiedział OKO.press, że w kwestiach płacowych rząd pozostaje przy swoim. "Nie ma wyznaczonego żadnego kolejnego terminu spotkania Rady Dialogu Społecznego. Ale nie rezygnujemy z postulatu 30 proc. wzrostu wynagrodzenia w 2019 roku".
Po spotkaniu reprezentantów 22 lokalnych komitetów strajkowych Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy wydał pierwsze wspólne stanowisko. Apeluje do nauczycieli zrzeszonych w organizacji o to, by przeprowadzić tzw. klasyfikację tegorocznych maturzystów. Oznacza to udział w Radzie Pedagogicznej, która klasyfikuje uczniów, czyli zatwierdza wystawione przez nauczycieli oceny. Taka Rada musi odbyć się w środę 24 kwietnia po to, by 25 kwietnia mogła mieć miejsce tzw. rada zatwierdzająca. Maturzyści są w piątek 26 kwietnia ostatni dzień w szkole, wtedy trzeba im wręczyć świadectwa.
Zagrożenie nieklasyfikowaniem maturzystów stanowiło najpotężniejszą broń strajkujących, ale najwyraźniej uznali oni, że rząd nie ulegnie takiemu naciskowi. A oni narażą interes uczniów i mogą stracić poparcie dla protestu.
"Głosowanie przebiegło jednomyślnie. Uznaliśmy, że doszliśmy do takiego momentu, że cała odpowiedzialność za przyszłość uczniów spoczywa na nas. Rząd nie zdał egzaminu: nie podjął negocjacji, ignoruje uczniów, którzy od trzech tygodni nie chodzą do szkoły, ignoruje nas, nauczycieli" - tłumaczył OKO.press Adam Hornung z Warszawskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego.
To nie oznacza jednak, że nauczyciele w szkołach średnich kończą strajk. "W każdej szkole wyznaczymy dwóch nauczycieli, którzy będą podtrzymywać akcję protestacyjną. Reszta nauczycieli przystąpi do klasyfikacji, tak żeby podczas Rad Pedagogicznych zebrało się kworum, czyli minimum 50 proc. kadry" - wyjaśnia Hornung.
Sławomir Broniarz mówi OKO.press: "Przyjmujemy do wiadomości ten komunikat. W przeciwieństwie do rządu, nauczyciele biorą odpowiedzialność za szkołę. Dziś podczas spotkania Zarządu Głównego ZNP będziemy analizować sytuację. Poza lokalnymi komitetami strajkowymi, w akcji protestacyjnej biorą udział inne struktury, a przede wszystkim organizator, czyli ZNP".
Informację ws. dalszych działań ZNP podejmie dziś ok. 18:30.
23 kwietnia petycję do premiera Mateusza Morawieckiego o prowadzenie realnych negocjacji, a nie pozorowanie dialogu wystosowali też nauczyciele i nauczycielki. "Zamiast poważnych prób rozwiązania problemów podnoszonych przez nauczycieli widzimy jedynie pozorowanie działań. Z jednej strony mamy brak autentycznego dialogu ze stroną związkową, z drugiej – całkowicie chybiony pomysł zwołania ad hoc spotkania na Stadionie Narodowym" - piszą w liście otwartym, który opublikowało OKO.press.
Petycję może podpisać każdy, także ty - wystarczy, że klikniesz tutaj.
Edukacja
Protesty
Sławomir Broniarz
Ministerstwo Edukacji Narodowej
Związek Nauczycielstwa Polskiego
matury 2019
ogólnopolski międzyszkolny komitet strajkowy
strajk nauczycieli
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze