0:000:00

0:00

„Za biernością kryje się często oczekiwanie na właściwy moment, żeby okazać się przyzwoitym człowiekiem. To jest ten moment”, apelowali do zebranych członkowie inicjatywy #Wolne Sądy 4 czerwca 2017 roku na warszawskim placu Konstytucji w rocznicę wyborów czerwcowych 1989 i wznieśli toast za wolność.

Grupa ukonstytuowała się w lipcu 2017 roku podczas demonstracji w obronie niezależności sądów. Należą do niej Michał Wawrykiewicz, Paulina Kieszkowska-Knapik, Maria Ejchart-Dubois i Sylwia Gregorczyk-Abram.

Od tamtej pory członkowie #Wolnych Sądów występują w mediach jako analitycy i komentatorzy bieżącej sytuacji w sądownictwie. Publikują m.in. w Archiwum Osiatyńskiego, „Gazecie Wyborczej” i OKO.press. I działają na rzecz niezależności sądów.

Więcej o inicjatywie możesz przeczytać w Alfabecie Buntu na stronie Archiwum Osiatyńskiego.

Tak opisał na Facebooku powstanie inicjatywy jeden z jej założycieli, adwokat Jacek Dubois: "W lipcu zeszłego roku w kilku prawników zebraliśmy się pod Sejmem, by być świadkami historii jak posłowie PiS i Kukiz 15, depcząc Konstytucję próbują zlikwidować niezależność sądów. Chciało nam się płakać, bo wraz z likwidacją niezawisłych sądów całe nasze zawodowe życie miało lec w gruzach. Byliśmy wkurzeni do granic możliwości i nie potrafiliśmy się z tym pogodzić. Uznaliśmy, że nie możemy być jedynie biernymi uczestnikami historii.

Zorganizowaliśmy kamerę, wyłuskaliśmy z tłumu zgromadzonego pod Sejmem Henryka Wujca i nagraliśmy pierwszy film tłumaczący, dlaczego wolne i niezawisłe sądy są gwarancją praw i wolności każdego obywatela. Tego samego dnia w Internecie pojawiły się kolejne filmy tłumaczące, dlaczego niezawisłe sądy są ważne dla każdego z nas. Filmy spotkały się z nieprawdopodobnym zainteresowaniem. To dowodziło, że wielu Polaków myślało tak samo jak my i byli spragnieni informacji, które władza starała się zataić. Polacy nie chcieli pogodzić się z niekonstytucyjną ustawą i rozpoczęły się masowe protesty.

#WolneSądy były na każdym z nich, a ich przedstawiciele przemawiali do tłumów, tłumacząc, dlaczego nie możemy pozwolić, by władza odebrała obywatelom gwarancje stosowania wobec nich prawa jakimi są niezawisłe i wolne sądy. Przez ten czas #WolneSądy starały się być wszędzie, gdzie rozmawiano o niezawisłości wymiaru sprawiedliwości. Nagrali setki filmów, komentarzy do bieżących wydarzeń, uczestniczą w spotkaniach i konferencjach. Po półtora roku dzięki zawziętości i nieustępliwości setek tysięcy Polaków Sejm wycofał się z części niekonstytucyjnych zmian. Przed nami jednak jeszcze długa droga.

Dziś #WolneSądy odbierają nagrodę im. Teresy Torańskiej przyznawanej przez dziennikarzy Newsweeka. Nagrodę odbierają twarze i siła napędowa #WolnychSądów: Sylwia Gregorczyk-Abram, Paulina Kierzkowska-Knapik, Maria Ejchart-Dubois i Michał Wawrykiewicz. Wielkie brawa dla nich. Ja natomiast zastanawiam się, czy jeśli wtedy powiodło się przedsięwzięcie #WolneSądy to teraz, jak najszybciej, wobec kryzysu Państwa nie powinniśmy powołać inicjatywy #WolnaPolska. Przez „wolna” rozumiem demokratyczna i przestrzegająca konstytucji. Zastanówcie się Państwo nad tym. Miłego wieczoru".

Jedną z najbardziej znanych kampanii #Wolnych Sądów jest cykl filmów z udziałem znanych artystów, intelektualistów i sędziów sprzeciwiających się planowanym zmianom w wymiarze sprawiedliwości:

Dużym echem odbił się też film przeznaczony dla odbiorców zagranicznych - informujący, co się dzieje w Polsce:

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze