0:00
0:00

0:00

Ministerstwo Sprawiedliwości w oświadczeniu z 24 stycznia 2017 zaprzecza informacjom, że "pomoc telefoniczna" Niebieskiej Linii" została zatrzymana z powodu odmowy finansowania. Ministerstwo "nie zna przyczyn" zamknięcia poradnictwa telefonicznego (pod nr 22 668-70-00).

Oświadczenie w sprawie „Niebieskiej linii”

2017-01-24

Ministerstwo Sprawiedliwości zaprzecza, jakoby całodobowa ogólnopolska „Niebieska Linia” pomagająca ofiarom przemocy w rodzinie została zawieszona, bo ministerstwo odmówiło jej finansowania. „Niebieska Linia” działa nieprzerwanie pod numerem 800-120-002. Nie jest ona finansowana ze źródeł Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, nad którym nadzór sprawuje Minister Sprawiedliwości. Numer ten działa od 1995 roku, kiedy z inicjatywy Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) powstało Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”.

Na zlecenie PARPA „Niebieska Linia” była prowadzona przez:

  • Instytut Psychologii Zdrowia (w latach 2004–2006);
  • Stowarzyszenie na rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” (od 2007 roku do chwili obecnej).

Instytut Psychologii Zdrowia z Warszawy po wygaśnięciu zlecenia PARPA prowadził własne pogotowie telefoniczne (pod numerem 22 668-70-00), używając identycznej nazwy infolinii: Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Jak wynika z informacji prasowych, to ten telefon został przez Instytut Psychologii Zdrowia zawieszony. Przyczyny takiej decyzji są Ministerstwu Sprawiedliwości nieznane. Ministerstwo podkreśla, że Instytut Psychologii Zdrowia z Warszawy został zakwalifikowany w otwartym konkursie na pomoc pokrzywdzonym w 2017 r. ze środków Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, przeprowadzonym przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Instytut Psychologii Zdrowia otrzymał więc w tym roku dotację. Co więcej, jednym z warunków konkursu był obowiązek świadczenia pomocy poprzez rozmowę telefoniczną z osobą pierwszego kontaktu. IPZ ten warunek spełnił. W ofercie konkursowej stwierdził, że nie planuje kosztów związanych z dyżurami telefonicznymi osoby pierwszego kontaktu, ale pomoc telefoniczna – jak zapewnił - będzie dostępna.

Nieprawdziwe jest więc stwierdzenie, że „w tym roku w Ministerstwie Sprawiedliwości nie było możliwości pozyskiwania środków na tego typu działania”. Wręcz przeciwnie – prowadzenie infolinii telefonicznej dla pokrzywdzonych stanowiło warunek otrzymania dotacji na całą działalność.

W związku z doniesieniami o zawieszeniu infolinii prowadzonej przez IPZ Ministerstwo Sprawiedliwości przypomina, że wszystkie podmioty zakwalifikowane do otrzymania dotacji z Funduszu (w sumie 30 organizacji pozarządowych) muszą prowadzić dyżury telefoniczne dla osób pokrzywdzonych przestępstwem - od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 18.00, a w soboty od 8.00 do 15.00.

Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwo Sprawiedliwości

OKO.press w rozmowie z Renatą Durdą - kierowniczką Instytutu Psychologii Zdrowia prowadzącego "Niebieską Linię" - sprawdza oświadczenia ministerstwa. Odnosimy się też do naszej publikacji z 24 stycznia, w której starannie rozdzieliliśmy dwa rodzaje "niebieskiego wsparcia":

  • tel. 800 120 002, czyli całodobową „Niebieską Linię” dla ofiarom przemocy domowej, głównie interwencyjną i obsługiwaną przez psychologów i psycholożki - ta działa dalej (co kilkakrotnie podkreślaliśmy);
  • tel. 22 668-70-00, czyli pracującą sześć godzin dziennie linię udzielającą porad, obsługiwaną przez psychologów i prawników, skierowaną głównie do ofiar przemocy domowej, ale także innych przestępstw (w tym kradzieży, rozbojów a nawet wypadków komunikacyjnych).

Przeczytaj także:

Pomoc jest kontynuowana? Tak, ale niecała

Resort Ziobry 'zaprzecza jakoby całodobowa ogólnopolska „Niebieska Linia” (800 120 002) pomagająca ofiarom przemocy w rodzinie została zawieszona, bo ministerstwo odmówiło jej finansowania". Ma rację, ale tego OKO.press nie napisało (inne media - owszem).

Ministerstwo Sprawiedliwości nie zaprzecza, że numer 22 668 70 00 milczy od 1 stycznia, ale najwyraźniej nie uważa, by był to problem. Tymczasem zamknięcie poradnictwa telefonicznego oznacza koniec systematycznego doradztwa, z którego korzystało rocznie ponad sześć tysięcy osób. Dla wielu z nich poradniczy telefon był był jedynym dostępnym źródłem wsparcia i rzetelnej informacji. Korzystały z niego osoby z niepełnosprawnościami, chorujące, z małych miejscowości, daleko od Warszawy, przebywające zagranicą itd.

"Ministerstwu mylą się chyba numery telefonu: zawieszone od początku roku 2017 telefoniczne poradnictwo z interwencyjnym telefonem 800 120 002, który jest nadal obsługiwany i który stanowi wizytówkę Niebieskiej linii" - mówi OKO.press Renata Durda.

Trudno zrozumieć, czemu ministerstwo nie rozumie

Resort Zbigniewa Ziobry oświadcza, że "przyczyny takiej decyzji [rezygnacji z telefonu doradczego] są Ministerstwu Sprawiedliwości nieznane". I twierdzi, że procedura przyznawania dotacji przez ministerstwo wcale nie musiała prowadzić do zawieszenia zdalnej (telefonicznej, czy mailowej) działalności poradniczej. Wręcz przeciwnie, Ministerstwo zaznacza, że warunkiem przyznania dotacji dla Instytutu był obowiązek świadczenia "pomocy przez rozmowę".

To dziwne stwierdzenie.

Ministerstwo odmówiło przecież finansowania linii poradniczej zupełnie wprost. Jednoznacznej odpowiedzi udzieliło Instytutowi Psychologii Zdrowia w 2016 roku, na pytanie dotyczące właśnie poradnictwa telefonicznego.

OKO.press raz jeszcze cytuje maile z października - listopada 2016 roku.

Pytanie Instytutu: "Czy jest możliwe świadczenie wsparcia prawnika lub psychologa telefonicznie lub w inny sposób (Skype) w sytuacjach kryzysowych, gdy klient / klientka nie może dotrzeć do Ośrodka, a uzyskanie szybkiej interwencyjnej pomocy jest kluczowe dla radzenia sobie z konsekwencjami pokrzywdzenia?". Odpowiedź ministerstwa: "Zgodnie z § 5 ust. 2 i 3 ogłoszenia [konkursu], wsparcie udzielane jest podczas spotkań bezpośrednich zaś w przypadku osób pierwszego kontaktu również za pośrednictwem środków komunikacji na odległość. W szczególnie uzasadnionym wypadku podmiot może udzielić pomocy w miejscu przebywania pokrzywdzonego przestępstwem (...)

Zgodnie z treścią ogłoszenia o konkursie nie jest możliwe świadczenie wsparcia prawnika lub psychologa telefonicznie lub w inny sposób (Skype)".

Jasno do bólu. Konkurs ministerstwa nie przewidywał telefonicznego poradnictwa prawnika lub psychologa.

"Rozumiem, że ministerstwo popełniło błąd i teraz broni swojej dobrej woli. Chcę w nią wierzyć. Niech zmienią warunki następnych konkursów!"- mówi Durda.

Ile Instytut dostał...

Całodobowe "Pogotowie Niebieskiej Linii" nie jest finansowane przez ministerstwo Ziobry lecz przez rządową agencję PARPA przy ministerstwie zdrowia. Ministerstwo sprawiedliwości finansowało do tej pory stacjonarny Ośrodka Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem oraz poradnictwo telefoniczne.

Ministerstwo twierdzi, że Instytut Psychologii Zdrowia otrzymał w 2017 roku dotację na "poradnictwo bezpośrednie" m.in. prowadzenie warszawskiego Ośrodka, gdzie prowadzone są dyżury pracowników socjalnych, prawników, psychologów i psychoterapeutów. Twierdzi, że obejmowało to także poradnictwo telefoniczne.

"Wystąpiliśmy z wnioskiem o dotację 439 255 zł na działanie Ośrodka, dostaliśmy 345 262 zł - mówi Durda - Nie oznacza to jednak, że dofinansowanie zostało przyznane na prowadzenie poradnictwa psychologicznego. Nie zostało".

Potwierdzają to cytowane wyżej mejle.

... i na co?

Ministerstwo podkreśla, że Instytut w swej ofercie konkursowej zapewniał, że dostępna będzie pomoc telefoniczna.

Durda to prostuje: "Wystąpiliśmy o przyznanie dotacji na zatrudnienie dodatkowej osoby pierwszego kontaktu do dyżurów telefonicznych w ośrodku stacjonarnym. Taki dyżur ma zupełnie inne cele niż poradnictwo telefoniczne, które musieliśmy zamknąć".

Dyżur telefoniczny w ośrodku to nie jest specjalistyczna usługa prawników czy psychologów lecz informacja o dostępnych w Ośrodku formach wsparcia.

Durda: "Ministerstwo przyznało nam na taki dyżur w 2017 roku kwotę 84 400 zł. Wystarczy to na 3 376 godzin." Stawka 25 zł brutto za godzinę pracy wskazuje, że nie jest praca specjalistów, których koszt pracy jest trzy-cztery razy wyższy.

;
Na zdjęciu Anton Ambroziak
Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.

Komentarze