0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Photo by Odd ANDERSEN / AFPPhoto by Odd ANDERSE...

Jeszcze w tym tygodniu Niemcy wprowadzą wyrywkowe kontrole na granicy z Polską i Czechami – poinformowała w środę 27 września 2023 na konferencji prasowej federalna ministra spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser.

O takiej możliwości informował 26 września portal Politico.

Jak podkreśliła szefowa niemieckiego MSW, kontrole są konieczne w celu „zwalczania przestępstw polegających na przemycie ludzi”. Dodała, że przestępstwa te w ostatnim czasie „uległy intensyfikacji”.

„Musimy ograniczyć biznes przemytniczy, ponieważ osiąga on wielkie zyski z ludzkiego nieszczęścia” – powiedziała Faeser.

Kontrole elastyczne i wyrywkowe

Dlatego też Niemcy wprowadzą „na szlakach przemytniczych”, a więc na granicach Polski i Czech, tymczasowe kontrole wyrywkowe.

Działania policyjne będą prowadzone na całym obszarze przygranicznym, „aby wywrzeć jak największą presję na przemytników i chronić osoby, które są przemycane przez granice bez wody i powietrza”.

„Jesteśmy w ścisłym kontakcie z naszymi partnerami z Polski i Czech tak, aby po obu stronach dało się wypracować współpracę” – podkreśliła Faeser.

Kontrole mają być „elastyczne i mobilne”, bo – jak podkreśliła szefowa niemieckiego MSW, ważne jest, by „miały jak najmniejszy wpływ na ruch graniczny”.

„Zdajemy sobie sprawę z ogromnej roli transportu międzynarodowego, a także konieczności odwiedzin rodzin po obu stronach granicy. Dlatego kontrole nie mogą spowalniać ruchu granicznego” – podkreśliła Faeser.

Kontrole ruszą już w tym tygodniu

W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy Nancy Faeser powiedziała, że Niemcy nie mają obowiązku notyfikować państw o wznowieniu takich kontroli granicznych, ale cała operacja prowadzona jest we współpracy z Polską i Czechami, więc w tym przypadku w ogóle nie ma takiej konieczności.

Kontrole graniczne zostaną wprowadzone już w tym tygodniu.

Szefowa niemieckiego MSW podkreśliła też, że takie rozwiązanie jest rozwiązaniem tymczasowym i wyjątkowym, ale koniecznym. „Potrzebujemy skutecznej kontroli na granicach zewnętrznych Unii, bo gdy te kontrole zawodzą, zagrożone są granice wewnętrzne” – powiedziała.

„Walczymy o to, by kontrole na granicach wewnętrznych nie musiały być prowadzone, ale jeśli nie są prawidłowo prowadzone kontrole na granicach zewnętrznych, kontrola granic wewnętrznych staje się koniecznością” – dodała.

Niemcy liczą na finalizację prac nad paktem migracyjnym UE

Nancy Faeser podkreśliła też, że Niemcy bardzo liczą na to, że uda się dokończyć europejskie negocjacje reformy paktu migracyjnego, bo dla skutecznego zarządzania migracją najistotniejszy jest europejski system azylowy.

„Europejski system azylowy jest bardzo istotny. W tym systemie należy rejestrować wszystkich zgłaszających wnioski azylowe. Każdy zgłaszający się o azyl w UE powinien odbyć proces azylowy na granicy zewnętrznej UE. Dlatego chcemy kontynuować negocjacje na szczeblu europejskim i wierzę w to, że uda się nam wprowadzić europejskie regulacje” – powiedziała.

Faeser dodała, że "celem rządu federalnego Niemiec jest ogólne zmniejszenie regularnej migracji do UE.

Zapowiedziała też wzmocnienie policji na szczeblu federalnym dodatkowym tysiącem nowych etatów.

Pokłosie afery wizowej

Wprowadzenie częściowych kontroli na granicach między Niemcami a Polską i Czechami to skutek m.in. tzw. afery wizowej. Jak wykazało dziennikarskie śledztwo, w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych kwitł proceder nielegalnego handlu wizami, które były przyznawane bez żadnej kontroli, jedynie za opłatą.

Polska ma też nie radzić sobie z ochroną zewnętrznych granic UE przed nielegalną migracją. Jak wynika z danych niemieckiej policji federalnej, przez Polskę mogło wjechać do Niemiec 45 tys. osób bez wiz. Niemcy doświadczają lawinowego wzrostu nielegalnych wjazdów na swoje terytorium.

Wprowadzenia kontroli granicznych od miesięcy domagały się władze m.in. Saksonii i Brandenburgii i opozycyjna partia CDU.

Więcej o sprawie przeczytasz w poniższym tekście:

Przeczytaj także:

;

Udostępnij:

Paulina Pacuła

Pracowała w telewizji Polsat News, portalu Money.pl, jako korespondentka publikowała m.in. w portalu Euobserver, Tygodniku Powszechnym, Business Insiderze. Obecnie studiuje nauki polityczne i stosunki międzynarodowe w Instytucie Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas przygotowując się do doktoratu. Stypendystka amerykańskiego programu dla dziennikarzy Central Eastern Journalism Fellowship Program oraz laureatka nagrody im. Leopolda Ungera. Pisze o demokracji, sprawach międzynarodowych i relacjach w Unii Europejskiej.

Komentarze