0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Renata Dąbrowska / Agencja GazetaRenata Dąbrowska / A...

Sprawa Lecha Wałęsy została zbadana. Nikt tego nie kwestionuje – to dzieło prof. Cenckiewicza. Pan profesor wykazał się wielką odwagą, wielkim charakterem i zapłacił za to ogromną cenę. Dziś już nikt nie kwestionuje agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy
Półprawda. Nikt nie kwestionuje, ale nie wszystko zostało zbadane
"Minęła dwudziesta", TVP Info,23 sierpnia 2016
Rzeczywiście specjaliści - tacy jak profesor Andrzej Friszke - nie kwestionują już współpracy Lecha Wałęsy z SB. (Friszke mówił o tym m.in. w wywiadzie dla “Wyborczej” z 25 lutego 2016 r.).Wcześniej sprawa wcale nie była oczywista, a Wałęsa konsekwentnie zaprzeczał, że w latach '70 współpracował z SB.

Przełomem w sprawie było ujawnienie dokumentów przez wdowę po generale Czesławie Kiszczaku. Przechowywane przez generała w domu akta zawierały m.in. doniesienia agenta “Bolka” i pokwitowania przyjmowanych pieniędzy.

Prezes IPN główne zasługi w rozwiązaniu “sprawy Wałęsy” przypisał Sławomirowi Cenckiewiczowi, pracownikowi IPN, współautorowi wydanej w 2008 roku z Piotrem Gontarczykiem książki “SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”.

Praca oparta była na bardzo słabej bazie źródłowej. Autorom wytknęło to wielu historyków - i to nie tylko należących do kręgu przyjaciół Lecha Wałęsy, których oburzała sam zarzut dotyczący współpracy z SB.

Przeczytaj także:

W 2013 r. Cenckiewicz wydał jeszcze książkę “Człowiek z teczki”, którą sam nazwał “publicystyczno-historycznym pamfletem” o Wałęsie, a nie książką historyczną. Cenckiewicz wrzucił do niej wszystko, czego udowodnić się nie da - m.in. że Wałęsa został przewodniczącym “Solidarności” w 1980 r. dzięki poparciu SB.

To tezy nie mające żadnego pokrycia w źródłach historycznych, w tym w dokumentach ujawnionych przez wdowę po Kiszczaku, z których wynika, że Wałęsa współpracował tylko w pierwszej połowie lat 70, a później skutecznie zerwał współpracę.

Sam Wałęsa zaprzecza i dowodzi, że dokumenty są sfałszowane. Sprawa współpracy Lecha Wałęsy z SB nadal budzi kontrowersje. Nie sposób stwierdzić, że sprawa została “zbadana”. A przypisywanie zasług Sławomirowi Cenckiewiczowi jest – zwłaszcza w świetle jego ostatnich publikacji - wątpliwe i naciągane.

;

Udostępnij:

Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze