Kolejne padające dzień po dniu rekordy zakażeń chyba już nie dziwią. W środę 26 stycznia ministerstwo zdrowia poinformowało o 53 420 wykrytych zakażeniach - przy wykonaniu ponad 173,4 tys. testów
Udział wyników pozytywnych to już prawie jedna trzecia wszystkich przeprowadzonych testów. A wciąż jesteśmy na początku fali.
Że zakażenia wystrzelą nam w kosmos, trzeba się było spodziewać. Wariant omikron, który według międzynarodowej bazy GISAID stanowi już 40 proc. sekwencjonowanych w Polsce próbek, w rzeczywistości o wiele więcej - w przeprowadzonym w Innowacyjnym Centrum Medycznym w Instytucie Genetyki Człowieka w Poznaniu 24 stycznia badaniu na 96 próbek 93 zidentyfikowano jako omikron.
Wielokrotnie pokazywaliśmy w raportach pandemicznych, jak może wyglądać fala omikrona, tym razem zróbmy to na przykładzie Danii:
W Polsce również krzywa „wypłaszcza się nam w pionie", co najlepiej widać, jeśli porównamy przebieg 5. fali z poprzednimi.
Nie jest wykluczone, że wkrótce zacznie się wypłaszczać w poziomie, bo dojdziemy do końca naszych możliwości testowania - według rządowego dokumentu „Strategia walki z pandemią COVID-19. Zima-wiosna 2022" w Polsce testy PCR w kierunku SARS-CoV-2 wykonują 322 laboratoria, które są w stanie wykonać 192 tys. testy PCR dziennie. Dochodzą do tego testy antygenowe - tych w środę wykonano 53 tys., czyli PCR-ów było już 120 tys.
Prognozy epidemiczne grupy MOCOS i ICM UW przewidują maksimum wykrytych w ciągu doby zakażeń w 5. fali odpowiednio na 120 tys. i 94 tys.
Dla wykresu kres możliwości testowania będzie to oznaczało właśnie gwałtowne wypłaszczenie, a dla chorych - coraz dłuższe oczekiwanie na test. Sytuacja ma się poprawić w lutym, kiedy do systemu dołączą apteki, w których będzie można robić antygenowe testy za darmo. Nie wiemy jednak jeszcze, ile aptek zdecyduje się włączyć taką usługę.
Czegoś takiego jeszcze nie przerabialiśmy - w jesiennej fali 2020 roku zabrakło łóżek dla chorych i respiratorów, ale wykres zakażeń się nie wypłaszczył.
Zapewne już teraz w Państwa otoczeniu, także w pracy, coraz więcej osób choruje na COVID-19.
Trudno dostać się do lekarza - bo też chorują, a poza tym mają do przyjęcia coraz więcej pacjentów. Zgodnie z niemożliwym do zrealizowania rozporządzeniem ministra zdrowia lekarze pierwszego kontaktu mają obowiązek zbadać każdą osobę powyżej 60. roku życia zakażoną koronawirusem w ciągu 48 godzin od dodatniego wyniku testu.
Niemożliwym do zrealizowania, bo tych chorych w wieku 60+ będzie niestety bardzo dużo - według prognoz grupy MOCOS w tej fali może zarazić się ponad 20 mln mieszkańców i mieszkanek Polski. I ci, którzy się zaszczepili, i ci, którzy przechorowali.
W Wielkiej Brytanii opublikowano właśnie wyniki wielkiego badania REACT-1, w którym przesiewowo badano ludność Wysp Brytyjskich pod kątem zakażeń koronawirusem. Okazało się, że dwie trzecie osób, które teraz złapały omikrona, wcześniej chorowały na COVID-19.
Po co się więc szczepić? - zapyta osoba szczepionkosceptyczna. Kolejne, jedne po drugim wyniki analiz pokazują jasno - szczepionki chronią przed ciężkim przebiegiem choroby, chronią przed szpitalem, chronią przed śmiercią.
Najlepsza ochrona jest po dawce przypominającej (albo świeżo po dwóch dawkach, jeśli ktoś zaszczepił się dopiero teraz).
W Polsce niestety wciąż jedna czwarta osób po 60. roku życia nie zaszczepiła się w ogóle, a dawkę przypominającą przyjęło w tej grupie zaledwie 53 proc.
Oznacza to, że kandydatów do zapełnienia szpitali należy liczyć w dziesiątkach tysięcy - i rządzący wstrzymują teraz oddech, patrząc na słupki hospitalizacji.
Po zapełnieniu 40 tys. łóżek covidowych według ich deklaracji rozpocznie się problem - z brakiem personelu, z kolejnymi zamykanymi oddziałami. Potem znów zacznie umierać więcej ludzi - zapewne mniej niż w poprzednich falach, jak wskazują przykłady z innych państw i analizy wirusa, który ma mniejszą zdolność atakowania płuc.
Tego wszystkiego można by uniknąć, gdyby bardziej energicznie nakłaniać ludzi do szczepień - kraje o wysokim poziomie zaszczepienia nie zamykają szkół, nie boją się o stan systemu ochrony zdrowia.
Poniżej porównanie hospitalizacji na milion mieszkańców w Wielkiej Brytanii, która już kończy falę omikrona i w Polsce. Na Wyspach Brytyjskich zaszczepionych jest 70 proc. mieszkańców, a 54 proc. przyjęło dawkę przypominającą. W Polsce to odpowiednio 57 i 25 proc.
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Komentarze