Największy atak dronów od początku wojny. Rosjanie zatrzymani pod Pokrowskiem i Kupiańskiem. Australijskie Abramsy i włoskie M113 dla Kijowa. Inicjatywa ukraińskiej zbrojeniówki skierowana do emigracji. Sytuację na froncie analizuje płk Piotr Lewandowski
Ukraińskie dowództwo nadal nie jest w stanie ustabilizować obrony na obszarze frontu pomiędzy Pokrowskiem a Kostiantyniwką. Rosjanie nacierają na szerokim, liczącym ponad 120 kilometrów odcinku i osiągają stałe dobowe postępy na dwóch oskrzydlających kierunkach przełamania. Stawia to w trudnej sytuacji ukraińskie zgrupowanie broniące się skutecznie w części centralnej. Rośnie zagrożenie okrążeniem. Prawdopodobnie Ukraińcy zostaną zmuszeni do wycofania się z kilku linii silnie ufortyfikowanych pozycji, które dotąd skutecznie oparły się frontalnym atakom.
Ponadto agresor kontynuuje intensywne działania zaczepne w Donbasie rejonie Wełykej Nowosiłki, Bahatyr, Pokrowska i Siewierska. Zacięte walki toczą się w obwodzie charkowskim na obu brzegach rzeki Oskił. Rosyjskie postępy na tych odcinkach w minionym tygodniu były ograniczone i ukraińska obrona pozostaje stabilna. Siły rosyjskie nie osiągnęły natomiast żadnych sukcesów pod Czasiw Jarem (obwód doniecki), Kupiańskiem (obwód charkowski) oraz na granicy obwodów sumskiego i kurskego.
W minionym tygodniu Rosjanie ponawiali zmasowane ataki powietrzne zarówno na ukraińską infrastrukturę miejską, jak i bezpośrednie zaplecze frontu. Atakowany był Kijów, miasta w zachodniej Ukrainie (obwody iwanofrankowski, wołyński, rówieński, kirowohradzki i tarnopolski). Atakowane było również szerokie zaplecze frontu – celami nalotów stały się miasta Kramatorsk, Charków, Sumy oraz obiekty w obwodzie dniepropietrowskim, do którego od południowego zachodu zbliżają się wojska rosyjskie. Rosjanie jednorazowo oprócz pocisków balistycznych i rakiet manewrujących wystrzeliwali od 150 do nawet 280 dronów dalekiego zasięgu. W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosja wystrzeliła 9 pocisków manewrujących i rekordową liczbę 355 dronów. Ukraińska obrona przeciwlotnicza oświadczyła, że zestrzeliła wszystkie rakiety oraz zneutralizowała 288 dronów.
Australia rozpoczęła przekazywanie ukraińskim siłom zbrojnym wycofanych ze służby czołgów M1A1 Abrams. Przekazanych ma zostać 49 wozów, natomiast nie wiadomo, czy zostaną one wcześniej poddane niezbędnym przeglądom technicznym. USA wyraziły zgodę (jako producent) na przekazanie czołgów, natomiast równocześnie ostrzegły przed problemami z ich eksploatacją i utrzymaniem sprawności technicznej. Można wnioskować, że Waszyngton nie wyraził zgody na przeprowadzenie niezbędnych napraw czy też modernizacji tych pojazdów na terenie USA. Ukraińcy utracili dotąd w walce co najmniej 22 z 31 Abramsów dostarczonych przez Amerykanów w 2023 roku.
Norwegia poinformowała, że w tym roku zakończy przekazywanie ukraińskim siłom powietrznym samolotów F-16. Prawdopodobnie na Ukrainę trafi od 6 do 12 maszyn z Norwegii. W najbliższych dniach na Ukrainę dotrą ostatnie z 24 samolotów z zasobów holenderskich i duńskich.
Włosi ogłosili kolejny, jedenasty pakiet pomocy dla Kijowa. W jego skład ma wejść między innymi 400 gąsienicowych transporterów piechoty M113. Włoskie wojska lądowe w 2021 roku posiadały w eksploatacji bieżącej około 1250 tych pojazdów w różnych wersjach. Od tego czasu zredukowali ich liczebność o połowę, a wycofane pojazdy trafiły do magazynów w Centrum Konserwacji Pojazdów Pancernych. W związku z tym maszyny są prawdopodobnie w dobrym stanie technicznym, natomiast nie były poddane modernizacji.
Belgia do końca roku deklaruje przekazanie Ukrainie pomocy wojskowej o wartości 1 miliarda euro, z czego ponad połowa ma zostać przeznaczona na zakupy w belgijskim przemyśle zbrojeniowym.
Natomiast duński pakiet wsparcia wojskowego dla Kijowa oceniany na 546 milionów euro ma zostać rozdysponowany w latach 2025-2028, a w jego skład mają wejść systemy artyleryjskie i amunicja zakupiona w ramach czeskiej inicjatywy amunicyjnej.
Ukraiński koncern zbrojeniowy Ukroboronprom zaoferował Ukraińcom przebywającym za granicą program „Powrót”. Inicjatywa ma na celu skłonienie obywateli ukraińskich posiadających kwalifikacje do pracy w przemyśle zbrojeniowym do powrotu do ojczyzny. Oferta obejmuje nie tylko gwarancje stabilnego zatrudnienia, ale również odroczenia od służby wojskowej.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 20 maja do poniedziałku 26 maja 2025 roku.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Krym – w minionym tygodniu nie doszło do istotnych wydarzeń, natomiast analiza zdjęć satelitarnych potwierdziła pożar, do jakiego doszło 16 maja w wyniku ukraińskiego ataku w składzie amunicji rosyjskiej 126 Brygady Obrony Wybrzeża.
Obwód chersoński – na tym odcinku walka toczy się głównie z użyciem artylerii lufowej i rakietowej oraz dronów przez Rosjan, oraz dronów FPV przez Ukraińców. Natomiast nadal wzrasta aktywność rosyjskich grup rozpoznawczo dywersyjnych działających na licznych wysepkach w ujściu Dniepru oraz odnotowano przypadki ich działania na zachodnim brzegu rzeki
Obwód zaporoski – Rosjanie i Ukraińcy nie podejmowali znaczących działań zaczepnych. Walki pozycyjne toczyły się na odcinku Kamianskie-Stepowe-Mali Szczerbaki
Prognoza: Południe Ukrainy pozostanie odcinkiem frontu o niskim natężeniu walk lądowych, natomiast należy oczekiwać kontynuowania przez Rosjan ataków powietrznych z użyciem dronów i bomb szybujących w rejonie Chersonia i na zaplecze frontu na Zaporożu. Dostępne materiały filmowe pokazują aktywność rosyjskiego lotnictwa atakującego ukraińską infrastrukturę miejską.
W rejonie Wełykej Nowosiłki rosyjskie działania zaczepne zyskały na skuteczności. Agresor zdobył ukraińskie pozycje w rejonie wsi Zelene Pole, Wilne Pole, Wesele i Odradne zmuszając obrońców do wycofania na kolejną rubież obrony. Działania te doprowadziły do zyskania terenu, jednak nie do przełamania obrony. Natomiast mogło dojść do okrążenia niewielkich grup ukraińskich żołnierzy broniących pozycji na podejściach do Zelenego Pola.
W centralnym Donbasie Rosjanie po kilku tygodniach szturmów i dużych stratach (co przyznają również rosyjscy blogerzy militarni) zajęli ufortyfikowaną wieś Bahatyr. Do przełamania ukraińskich linii obronnych agresor musi jednak opanować sąsiednią Oleksijiwkę. Rosyjskie próby wkroczenia w tym rejonie walk do obwodu dniepropietrowskiego zakończyły się niepowodzeniem.
Na kierunku Pokrowska Rosjanie bez powodzenia atakowali podejścia do miasta z kierunku południowo wschodniego z rubieży Piszczane-Szewczenko.
Sytuacja na liczącym 120 kilometrów odcinku frontu na zachód od Pokrowska ulega dalszemu pogorszeniu dla strony ukraińskiej. Rosyjska operacja zaczepna na kierunku Kostiantyniwki czyni powolne, ale groźne dla spójności frontu postępy. Agresor pogłębia włamanie w rejonie wsi Małyniwka, Nowa Połtawka, Nowooleniwka i Oleksandropil doprowadzając do głębokiego oskrzydlenia ukraińskiej obrony w rejonie Kałynowe. Również dalej na zachód ukraińska obrona pozostaje niestabilna. Rosjanie zyskali powodzenie zdobywając Suchą Bałkę, a następnie Romaniwkę. Po opanowaniu sytuacji w okupowanym Torecku agresor posuwa się na północ z rubieży Nju Jork-Toreck-Daczne. Celem rosyjskiego dowództwa jest miasto Kostiantyniwka, które dodatkowo jest zagrożone od północnego zachodu przez zgrupowanie rosyjskie walczące w Czasiw Jarze.
Szczęśliwie dla obrońców Rosjanie nadal nie są w stanie przełamać ukraińskich pozycji w rejonie Czasiw Jaru. Ukraińcy nadal utrzymują część centrum oraz pozycje na skrzydłach miejscowości, a Rosjanom najwyraźniej brakowało sił na kontynuowanie operacji zaczepnej.
Na kierunku Siewierska w minionym tygodniu Rosjanie nie zyskali postępów. Po stracie pierwszej linii umocnień w rejonie Biłochoriwki i Wierchnokamianskie Ukraińcy ustabilizowali obronę na kolejnej ufortyfikowanej rubieży.
Prognoza: Obecne działania rosyjskie prawdopodobnie stanowią pierwszy etap kolejnej fazy ofensywy, której główny wysiłek niezmiennie skupiony jest na w obwodzie donieckim. Rosyjskim celemstrategicznym pozostanie opanowanie całego obwodu, natomiast celami na poziomie operacyjnym będzie opanowanie w pierwszej kolejności Kostiantyniwki, a następnie Pokrowska lub uderzenie w kierunku na Słowiańsk i Kramatorsk.
Komentarz autora: nadal widoczne są ograniczenia rosyjskich zdolności do zabezpieczenia bojowego i logistycznego na wszystkich kierunkach uderzeń równocześnie. Obecnie rosyjskie dowództwo skupiło swoje zdolności i zasoby na kierunku Kostiantyniwki kosztem innych kierunków działań.
Rosyjskie próby powiększenia przyczółku w rejonie Dworicznej na zachodnim brzegu rzeki Oskił zakończyły się niepowodzeniem. Ukraińcy przeprowadzili kontratak dzięki czemu udało się odbić z rąk agresora część wsi Zapadne.
Na południe od Kupiańska w rejonie rosyjskiego włamania oraz na podejściach do kluczowego na tym odcinku miasta w minionym tygodniu Rosjanie nie prowadzili znaczących działań zaczepnych.
Natomiast na północny zachód od skutecznie bronionego Torskie Rosjanie pogłębili włamanie w głąb ukraińskiej obrony. Agresor po opanowaniu w minionych tygodniach szeregu ukraińskich fortyfikacji atakuje w kierunku na Izium.
Prognoza: Największym wyzwaniem dla ukraińskiego dowództwa będzie ustabilizowanie obrony na północny zachód od Torskie. Rosjanie rozbudowują włamanie i docelowo mogą zagrozić nie tylko Izium, ale doprowadzić do głębokiego oskrzydlenia ukraińskiej obrony na linii Siewiersk – Torskie.
Brak informacji o znaczących działań stron konfliktu.
Prognoza: Bez zmian wobec wcześniejszych, odcinek frontu pozostanie stabilny i toczące się walki będą miały charakter pozycyjny.
Walki nadal toczą się w pasie przygranicznym po jego obu stronach. Rosjanie atakują położoną na Ukrainie wieś Loknia i znajdującą się w obwodzie kurskim osadę Gornal. Ponadto walki toczą w rosyjskim miasteczku Tiotkino, do którego Ukraińcy wdarli się w wyniku kosztownego, ale udanego ataku rajdowego.
Komentarz autora: Ukraiński atak na Tiotkino często oceniany jest przez komentatorów konfliktu jako działanie, które zakończyło się porażką. Wynika to z błędnego postrzegania działań bojowych wyłącznie poprzez pryzmat poniesionych strat, przy równoczesnym ignorowaniu lub nieznajomości celów jakie miały zrealizować walczące siły. Z przebiegu działań bojowych wynika, że ukraińskie dowództwo zamierzało opanować Tiotkino nagłym, a więc zaskakującym uderzeniem batalionowej grupy bojowej. Pomimo braku zaskoczenia siłom ukraińskim udało wedrzeć się do miasta i obecnie nadal toczą się w nim walki. Celem działania było zaangażowanie Rosjan do walk miejskich na terenie Rosji, co się powiodło. Tak więc pomimo, że nie udało się zająć miasta, już samo opanowanie jego części należy uznać za zrealizowanie celu głównego. Inną kwestią jest sama koncepcja podjęcia takich działań, ponieważ ataki rajdowe w głąb Rosji prowadzone ograniczonymi siłami mają wymiar co najwyżej propagandowy i nie wpływają znacząco na sytuację na froncie. Sam atak na Tiotkino przeprowadzony w pierwszej fazie siłami batalionu z 47 Brygady Zmechanizowanej spowodował falę komentarzy na Ukrainie ponieważ dowódca batalionu publicznie skrytykował ukraińskie dowództwo i podał się do dymisji. Jego zachowanie spotkało się z krytyką wielu doświadczonych ukraińskich oficerów.
Prognoza: Inicjatywa pozostanie po stronie rosyjskiej. Ukraińcy pozostaną w defensywie i należy liczyć się z ograniczonymi zdobyczami terenowymi po stronie agresora. Można oczekiwać kolejnych działań prowadzonych przez ukraińskie grupy rajdowe i dywersyjno-rozpoznawcze w głąb obwodów kurskiego i biełgorodzkiego, a nawet briańskiego.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
NATO
agresja Rosji na Ukrainę
płk Piotr Lewandowski
Rosja
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze