0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Sławomir Kamiński / Agencja GazetaSławomir Kamiński / ...

Marek Kuchciński podczas wieczornego posiedzenia Sejmu 16 grudnia dopuścił się wielokrotnego naruszenia regulaminu Sejmu, za które - jak pisaliśmy - grozi mu odpowiedzialność karna. 17 grudnia Nowoczesna skierowała do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie w tej sprawie. Argumenty Nowoczesnej w znacznej części pokrywają się z analizą stanu prawnego, opublikowaną przez OKO.press

Przeczytaj także:

W piśmie podpisanym przez Ryszarda Petru Nowoczesna powołuje się na dwa artykuły kodeksu karnego:

"Art. 231.1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

"Art. 271.1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

W uzasadnieniu wniosku Nowoczesna opisuje, w jaki sposób Marek Kuchciński dopuścił się przestępstwa podczas wczorajszej nocy:

  • nieprawidłowo powiadomił posłów o wznowieniu obrad w Sali Kolumnowej. "Od wysłania SMS-a z powiadomieniem do otworzenia posiedzenia upłynęło zaledwie kilka minut - mówi OKO.press Paweł Rabiej, rzecznik Nowoczesnej. - Nie mamy też pewności, czy wszyscy posłowie mieli przy sobie komórki lub tablety";
  • kontynuował obrady w sali zbyt małej, by wszyscy posłowie mogli na równych prawach sprawować w nim swoje obowiązki;
  • uniemożliwił posłom zajęcie merytorycznego stanowiska w sprawie projektu ustawy budżetowej, którego dotyczyło głosowanie;
  • nie sprawdził należycie, czy w głosowaniu w Sali Kolumnowej wzięła udział wymagana liczba 230 posłów. Przyjmując, że zebrało się kworum, zdaniem Nowoczesnej dopuścił się przestępstwa poświadczenia nieprawdy.

Petru zwrócił do prokuratury o przesłuchanie Marka Kuchcińskiego, zabezpieczenie i przesłanie Nowoczesnej nagrań z monitoringu i kamer przemysłowych w Sejmie oraz wszelkiej dokumentacji podpisanej przez marszałka w związku ze wznowieniem obrad Sejmu.

Jak mówi OKO.press Paweł Rabiej, posłowie Nowoczesnej w trakcie obrad w Sali Kolumnowej fotografowali obecne w niej osoby. Będą analizować dostępne materiały, by sprawdzić, czy nie doszło do sfałszowania głosowania - podnoszenia rąk przez osoby nieuprawnione, podwójne liczenie głosów lub wpisanie na listę głosujących posłów, których w rzeczywistości nie było na sali.

Powodem do takich podejrzeń jest fakt, iż posłowie PiS podpisywali listę obecności po zamknięciu posiedzenia, co nagrali i sfotografowali posłowie PO. Na zaprezentowanych przez można zobaczyć, że dopuścili się tego: Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Mariusz Kamiński oraz Jarosław Zieliński. Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, zapowiedział, że także złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

;

Udostępnij:

Daniel Flis

Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.

Komentarze