0:00
0:00

0:00

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wsparł Konrada Kaczmarczyka, gdy temu zamarzyło się poddzierżawić ziemię od 70-letniego mieszkańca wsi Kępie w Małopolsce. Kłopot w tym, że żaden z rolników z tej wsi, teoretycznie chronionych ustawą PiS o obrocie ziemią rolną, nie dostał takiej oferty. Tylko jeden Konrad Kaczmarczyk, który nawet tam nie mieszkał.

"Ludzie z tej gminy o takiej umowie jak poddzierżawa nawet nie słyszeli" - opowiada Szymon Jadczak, dziennikarz śledczy WP.pl. I nic dziwnego, że nie słyszeli. Poddzierżawa wedle ustawy to wyjątek, rozwiązanie tymczasowe i dla sytuacji nagłych. Słyszał za to o niej krakowski oddział KOWR i kilka dni później już bracia Kaczmarczykowie. Spakowali więc drukarkę, zdobyli numer rolnika-emeryta i ruszyli po swoje.

O tym, co było dalej i dlaczego to skandal opowiada w podcaście "Powiększenie" Szymon Jadczak. Jadczak wraz z Pawłem Figurskim opisali, jak rządowa agencja zastosowała wyjątek w przepisach, by Kaczmarczykowie mogli ominąć publiczny przetarg i ostrą licytację wśród sąsiadów. Posłuchaj tej opowieści! Zaprasza Agata Kowalska. Masz komentarz? Odezwij się do autorki: [email protected]

;
Na zdjęciu Agata Kowalska
Agata Kowalska

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.

Komentarze