Powiedziałem prezydentowi Dudzie o naszym zaniepokojeniu związanym z pewnymi działaniami i impasem w zakresie Trybunału Konstytucyjnego.
prawda. Racja. Obama ma powody do niepokoju o stan państwa prawa w Polsce.
Wypowiedź prezydenta USA Baracka Obamy zawiera jasną, brutalnie „niedyplomatyczną” opinię: sytuacja wokół Trybunału jest niepokojąca.
Chwilę wcześniej prezydent USA, przed laty wykładowca prawa konstytucyjnego, mówił, że trzeba wspierać “instytucje demokratyczne”. „[To] nie tylko słowa zapisane w konstytucji czy głosowane w wyborach, ale także instytucje, od których zależymy każdego dnia. Praworządność, niezależna władza sądownicza i wolna prasa – to są wartości, na których Stanom Zjednoczonym bardzo zależy. Leżą także u sedna NATO. Praworządność i demokracja – były to wartości, które świętowaliśmy dwa lata temu na Placu Zamkowym”.
W kontekście wypowiedź Obamy jest jasna: dla Stanów Zjednoczonych niepokojące jest naruszenie pozycji “demokratycznej instytucji” – czyli Trybunału Konstytucyjnego.
Pytanie, czy to prawda? W ocenie OKO.press to twierdzenie jest dobrze uzasadnione – dlatego warto przypomnieć argumenty tych, którzy twierdzą, w Polsce doszło do naruszenia pozycji Trybunału Konstytucyjnego. a tym samym zasady trójpodziału władzy?
Analizy „Oka” wyraźnie wskazują na naruszanie konstytucji i zasad państwa prawa przez większość sejmową, rząd i prezydenta. Zwracaliśmy uwagę na:
- zastosowanie przez prezydenta faktycznego weta wobec trójki prawomocnie wybranych przez Sejm sędziów;
- bezprawne nieopublikowanie przez premier wyroków Trybunału Konstytucyjnego;
- uchwalenie tuż przed Wigilią 2015 r. ustawy, bez vacatio legis, której niekonstytucyjność była ewidentna od prezentacji pierwszego projektu, co potwierdził TK w wyroku;
- uchwalenie w ekspresowym tempie (nocą) przez Sejm nowej ustawy o TK w lipcu 2016;
- konkretne regulacje w nowym projekcie, który miał być ustawą naprawczą, także budzą zasadnicze wątpliwości co do ich konstytucyjności, m.in. : przyznanie organom władzy wykonawczej (prezydentowi i prokuratorowi generalnemu) istotnego wpływu na: wybór prezesa TK i osłabienie jego funkcji; obstrukcję rozstrzygnięć poprzez niestawianie się na rozprawach;
- ignorowanie krytycznych głosów instytucji obywatelskich, eksperckich i międzynarodowych: m. in. Rzecznika Praw Obywatelskich, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Komisji Weneckiej i Komisji Europejskiej.
Zobacz dziesięć analiz OKO.press poświęconych sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
