W poniedziałek 18 maja 2020 przypada setna rocznica urodzin Karola Wojtyły a z tej okazji polski Sejm ustanowił 2020 rokiem „św. Jana Pawła II”. W czerwcu 2019 relacjonowaliśmy, jak posłowie i posłanki debatowali nad najwłaściwszym sposobem upamiętnienia „papieża Polaka”.
Teraz przez cały dzień notowaliśmy, jak politycy wykorzystywali tę okazję, by w oczach Polaków przedstawić się jako spadkobiercy jego myśli.
Przedstawiciele bardziej konserwatywnej części opozycji wobec ofensywy propagandowej PiS już na starcie byli przegrani w wyścigu o upamiętnienie Jana Pawła II. Dziś zresztą dość powściągliwie komentowali papieski jubileusz. Na Twitterze napisali o nim była kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska oraz kandydujący z ramienia PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski milczą.
Swoimi wspomnieniami o Janie Pawle II podzielił się za to z opinią publiczną szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. „Pamiętam, kiedy był w Wadowicach, kiedy mówił to słynne kazanie o kremówkach, jak wtedy witano papieża w Polsce” – powiedział w wywiadzie dla RMF.FM.
Prorządowe media wytknęły mu, że papieska homilia tamtego dnia, w 1999 roku, w istocie nie była „o kremówkach”. Szef KO, choć użył tu raczej skrótu myślowego (bo Jan Paweł II mówił wówczas o kremówkach w rozmowie z wiernymi, już po homilii), został posądzony o duchową płyciznę.
Strategię daleką od powściągliwości przyjął obóz rządowy.
Choć cześć planów hucznych obchodów, w tym narodową pielgrzymkę do Watykanu, pokrzyżowała pandemia koronawirusa, rządzący w Polsce politycy PiS nie złożyli broni. Najważniejsze osoby w państwie ruszyły do Wadowic, a następnie do Krakowa na uroczystości w Sanktuarium Św. Jana Pawła II.
Prześcigają się też w pochlebstwach pod adresem zmarłego papieża. Premier Morawiecki na swoim facebookowym profilu nazwał go dziś „niekoronowanym królem Polski”.
Duda: „Największy spośród nas”
Stulecie urodzin papieża aktywnie świętuje ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Od kilku dni w prorządowych mediach chętnie komentuje dorobek Jana Pawła II. W ubiegłym tygodniu, 13 maja, był gościem „Gościa Wiadomości” TVP, gdzie w najlepszym czasie antenowym opowiadał o własnych wspomnieniach związanych z papieżem i wzywał do poszanowania jego duchowego dziedzictwa.
W dniu okrągłej rocznicy urodzin Karola Wojtyły prezydent opublikował przesłanie do obywatelek i obywateli.
„18 maja 1920 roku w Wadowicach przyszedł na świat Karol Wojtyła – późniejszy papież Jan Paweł II Wielki. Filozof i porywający mówca. Robotnik i duszpasterz inteligencji. Poeta i mąż stanu. Obrońca fundamentalnych wartości moralnych i chrześcijańskiej tożsamości Europy” – czytamy w prezydenckim komunikacie.
„Był jedną z najważniejszych postaci XX wieku. Jego nauczanie oraz osobiste świadectwo życia wciąż poruszają serca i umysły milionów ludzi na całym świecie. […] Tego bogatego, wielowątkowego dziedzictwa intelektualnego i duchowego nie sposób streścić w kilku zdaniach” – pisze Duda.
„Jako człowiek głębokiej wiary z nadzieją spoglądał w przyszłość Polski, Europy i świata. Kształtując tę przyszłość, będziemy zawsze pamiętać o największym spośród nas – o papieżu wolności i solidarności” – zapewnia prezydent.
Na stronie Kancelarii Prezydenta dowiadujemy się także, że państwo Dudowie 18 maja odwiedzili Muzeum – Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. Następnie złożyli kwiaty przy pomniku „Papieża Polaka”.
W sobotę 16 maja para prezydencka wzięła udział w akcji „Pamięć, która nie przemija. Czytamy teksty Św. Jana Pawła II”. Wideo, w którym prezydent z małżonką czytają na głos fragmenty książki papieża, również opublikowano na stronie prezydent.pl.
Szczerski: „Tytan intelektu”
O Janie Pawle II opowiadał 18 maja w radiowej „Jedynce” także szef gabinetu prezydenta Dudy Krzysztof Szczerski.
„Jest niewątpliwie kwestią, którą każdy powinien przemyśleć, fakt ten, że my żyliśmy w czasach Jana Pawła II. Że pamiętamy te słowa, które były kierowane przez Jana Pawła II także do nas. To jest nasza odpowiedzialność, żeby to dziedzictwo ponieść i dać mu świadectwo” – mówił.
Szczerski ubolewał zarazem, że papieskie dziedzictwo stoi przed poważnym zagrożeniem. Walka o to, czy zwycięży, rozegra się, zdaniem prezydenckiego ministra, m.in. w nadchodzących wyborach prezydenckich.
„Jego postać jest również w Polsce bardzo zwalczana, jest przedmiotem agresji, próby agresywnego zniszczenia tego dziedzictwa. I z tego też musimy sobie zdawać sprawę, że to nie jest już dzisiaj ten obraz, który nie ma przeciwników. […] Także w tych wyborach prezydenckich dziedzictwo Jana Pawła II, odrzucenie lub przyjęcie, jest częścią wyboru, przed którym Polska dzisiaj stoi” – stwierdził.
Dla Szczerskiego „nieprawdopodobna intelektualna siła” słów papieża jest częścią szerszej wizji Polski.
„Albo ją przyjmujemy i wtedy Jan Paweł II ma fundamentalne znaczenie dla współczesności i taka wizja Polski może być pokazana w świecie. Ona jest wtedy silną wizją, jest wizją narodu, państwa, które wydało z siebie tytana w ogóle intelektu i wolności, i solidarności na świecie”.
Ale możemy też mieć inną wizję Polski…
„Polski, która jest »brzydką panną bez posagu«, która jest bezwartościowa, która nie powinna się rozwijać, która nie powinna mieć własnego zdania, która nie powinna mieć własnego lotniska, która nie powinna mieć niczego swojego do powiedzenia, która w zasadzie nic ciekawego sobą nie reprezentuje. Wtedy rzeczywiście także i ten Jan Paweł II do tego obrazu nie pasuje, więc albo się go zwalcza, albo się go przemilcza” – tłumaczył Szczerski.
Morawiecki: „Niekoronowany król Polski”
Głos w sprawie dokonań papieża zabrał też Mateusz Morawiecki. W poniedziałek 18 maja premier wziął udział w uroczystości przekazania fragmentu Muru Berlińskiego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego ulokowanemu w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

„Jan Paweł II, nasz wielki, wspaniały rodak zmienił historię świata. To dzięki niemu, dzięki „Solidarności”, upadł komunizm i przez kolejne lata możemy tworzyć wolną Polskę. Jesteśmy wszyscy jemu winni bezbrzeżną wdzięczność, pamięć, ale także powinniśmy czerpać lekcję z jego ogromnej mądrości” – mówił Morawiecki.
„Wszyscy historycy i wszyscy świadkowie tamtego czasu zgadzają się, że „Solidarność” była możliwa, „Solidarność” powstała dzięki wielkiemu dziełu Jana Pawła II” – zaznaczył.
Szef rządu wypowiedział się również w mediach społecznościowych. Na Facebooku przypomniał anegdotę, wg której Jan Paweł II, jeszcze jako wikary, po koniec lat 40., miał oddać ubogiej kobiecie pościel, którą dostał w prezencie od parafian.
„Niekoronowany król Polski” – komentuje to wydarzenie premier.
Napięty jest dzisiejszy grafik premiera – tuż po uroczystościach w Warszawie pojechał do Wadowic, by tam złożyć kwiaty pod pomnikiem papieża. O 17.00 w Krakowie weźmie udział w papieskim jubileuszu przygotowanym przez Sanktuarium św. Jana Pawła II.
O papieżu Morawiecki napisał także dla zagranicy. Z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II analizę premiera pt. „Wielki Papież spełnionych nadziei” wydrukował m.in. francuski dziennik „Le Figaro”, włoskie „Avvenire” czy czeskie „Lidove Noviny”. Akcję zalewania zagranicznych mediów tekstami o papieżu miał zorganizować Instytut Nowych Mediów Eryka Mistwicza, a sfinansowała fundacja Orlen.
Witek: „My wszyscy z niego!”
Z okazji okrągłej rocznicy urodzin Karola Wojtyły oświadczenie wydała także marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
„Jan Paweł II najskuteczniej przyczynił się do historycznej zmiany schyłku XX w. związanej z rozpadem systemu komunistycznego; zmiany, która zburzyła tzw. żelazną kurtynę i przeniosła Polaków ze zniewolonej PRL-owskiej rzeczywistości do suwerennej III RP” – przekonuje Witek w komunikacie opublikowanym na stronie Sejmu.
Marszałek Sejmu wskazuje także, że papież „zalicza się do tej wyjątkowo nielicznej grupy osób, które odcisnęły wyraziste piętno na XX-wiecznej historii, nie tylko naszej Ojczyzny, lecz całego świata”.
„Był i pozostanie dla nas wzorem i przykładem głębokiej wiary, patriotyzmu i miłości bliźniego. Bo przecież my wszyscy z niego!” – podsumowuje Witek.
Jeszcze w niedzielę 17 maja marszałek Sejmu wzięła udział w uroczystościach w Wadowicach, gdzie złożyła kwiaty pod pomnikiem papieża.

„Nauka Jana Pawła II była niezwykła. To, co najbardziej jest aktualne do dzisiaj, to zwrócenie uwagi na szczególną godność każdego człowieka, godność kobiety. Ale przede wszystkim na olbrzymią wartość rodziny, małżeństwa i tego, że rodzina jest tym miejscem, gdzie kształtujemy człowieka” – mówiła.
Po mszy świętej Witek uczestniczyła także w odsłonięciu tablicy pamiątkowej „ku upamiętnieniu 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II”.
Nie pamiętam kto to powiedział ale utkwiło mi to głęboko w pamięci"Polacy Papieza kochają ale nie wyciągają wniosków z tego co On mówi i lubią w kazdym przemówienie dodawać jak powiedział Jan Paweł II"
Rzeczywiście tytan to on był. W ukrywaniu pedofilii i dogadaniu z komunistami sprawy nieujawniania księży współpracujących z bezpieką.
Ta "godność kobiety" to sprowadzanie kobiety do roli pojemnika na płód?
Cytat z oko.press 04.06.2019 r. https://oko.press/kosciol-i-pedofilia-to-jan-pawel-ii-zlagodzil-w-1983-r-kary-dla-ksiezy-molestujacych-dzieci/
W 1983 Jan Paweł II zatwierdził nową, do dzisiaj obowiązująca, wersję Kodeksu Prawa Kanonicznego. Czynów pedofilnych dotyczy w nim jeden przepis:
Kanon 1395 – § 2. „Duchowny, który (…) wykroczył przeciwko VI przykazaniu Dekalogu, jeśli jest to połączone z użyciem przymusu lub gróźb, albo publicznie lub z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu, powinien być ukarany sprawiedliwymi karami, nie wyłączając w razie potrzeby wydalenia ze stanu duchownego”.
Nie chce mi się szukać cytatów tego tytana intelektu bo kobiety w jego wizji świata… ech, szowinista + forma mizoginii – o tym człowieku nie mam dobrej opinii.
W latach 80-tych wieloletnia susza w Afryce powodowała że kk był głównym dystrybutorem pomocy humanitarnej między innymi w Rebublice Środkowoafrykańskiej. HIV nabierał impetu. Zapytano papieża – "A co z prezerwatywami ?"
Zadumał się wulkan intelektu z Wadowic. Połączył się z szefem i odpowiedział – "Absolutnie NIE" i w ten sposób skazał na śmierć miliony ludzi… Poczytaj o Republice Środkowoafrykańskiej o kraju w którym blisko 70% społeczeństwa jest zakażona wspomnianym wirusem…
I jeszcze mi się przypomniało – wojna domowa w Rwandzie – konflikt zbrojny z lat 1990–1993 i rola katolickich księży to zdaje się też czas pontyfikatu JP-2.
Nie – ten facet nie jest dla mnie wzorem do naśladowania…
Ja pamiętam, jak była wojna w Jugosławii (1992 – 95) i Serbowie gwałcili – Muzułmanki i Chorwatki. I dla JPII główną tragedią nie była wojna, tylko to, że zgwałcone kobiety mogłyby dokonać aborcji. To mówi wszystko o KK jako instytucji.
Przed dziesiątkami lat popularny był dowcip o "tygodniu z życia komunisty", czyli o towarzyszu Leninie i konserwie w lodówce. Dzisiaj (śmiało, szczególnie słuchając dowolny program – nawet lokalny- Polskiego Radia, bo tv praktycznie nie oglądam), chętnie ten kawał przypominam czytającym. Zmieniając bohatera na JP-2 wciąż aktualny.
Kończył się taką puentą: "Niedziela – boję się otworzyć lodówkę (może też być konserwę)".
Ziobro „myśl Wielkiego Polaka” realizuje instruujac prokuratorow jak "prowadzic" sprawy o pedofilie wśród kleru.
Prymitywna bigoteria. W takim dniu warto wspomnieć np: zamordowanego abp. Salwadoru Oscara Romero.
Zestawianie ks. Romero z obrońcami pedofili jest obrazą.
Nie chodzi o zestawienie z obrońcami pedofilów lecz abp.Romero był ofiarą tego pontyfikatu JPII zdecydowanie opowiedział się po stronie prawicowego reżimu rządzącego wtedy Salwadorem.
Żałosne.
A ja najprościej mówiąc mam go w żopie.
Był lojalny wyłącznie wobec korporacji. Czy jak już poświętujemy to może popytamy co ustalił promotor fidei vel advocatus diaboli? Oni to mają świetnie rozpoznane.
Dokładnie tak. W Polsce mówiono "polski papież", "papież Polakiem". W rzeczywistości było odwrotnie: "Polak papieżem" Niby niewielka różnica, ale zasadnicza: po wstąpieniu na tron piotrowy stał się przedstawicielem państwa watykańskiego, dbał o tego państwa interesy, nie o polskie interesy. I tak było zawsze, że papieże wszelkie ruchy wobec Polski wykonywali, mając w tyle głowy jedynie interes Watykanu.
I jeszcze można przytoczyć inny przykład, bardziej oczywisty: caryca Katarzyna Wielka. Była Niemką, ale po wstąpieniu na tron carski realizowała interesy państwa rosyjskiego, nie niemieckiego. Podobna sytuacja.
Jeżeli Ghańczyk zostanie polskim posłem, to ma realizować interesy Polski, a nie Ghany. A hierarchia KK ma realizować interesy KK. To chyba oczywiste. KK jest w pewnym sensie korporacją, ze wszystkimi tego skutkami.
Tak jest. Zgodnie z porzekadłem: jak wszedłeś między wrony musisz krakać, jak i one. Wojtyłą wszedł do stada watykańskiego i zaczął krakać jak to stado. Zapomniał o interesach Polski, bo był związany z państwem watykańskim. Nigdy nie miał za priorytet spraw Polski.
Myślę, że jak JP2 usłyszałby, że ktoś nazywa go królem polski to roześmiałby się szeroko z nieroztropności wypowiedzi. Szkoda że takie nieroztropne i populistyczne bezsensowne wypowiedzi padają z ust premiera. Ten człowiek jak i rząd mnie nie reprezentują. Nie czuje się suwerenem. Jestem Polakiem i ineteresuje mnie interes państwa. I to bardzo pragmatycznie. A JP2 znając jego podejście do spraw i aktywnośc wolałby żeby nasi "żondzoncy" rozdawali maski na ulicach a nie robili szopkę z jego urodzin.
wolę się nie wypowiadać w tym temacie ale dobrze, że rocznica już za nami
"Bo przecież my wszyscy z niego!” – podsumowuje Witek."
Jawne kłamstwo, bo ja nie "z niego", aczkolwiek należę do "wszystkich" Polaków. muehehe
Jednym z kilku mitów, którymi żywi się "polaczek" jest mit świętości Karola Wojtyły. Jestem przekonany, że nadejda czasy gdy te jego pokraczne pomniki będą usuwane z przestrzeni publicznej.
Te kościelne uroczystości , które powinny być organizowane przez aparat kościoła są pod szyldem władzy , która z naszych podatków robi sobie przedwyborcze fajerwerki. Trzeba dążyć do uwolnienia się spod jarzma doktryny katolickiej tej "jedynie słusznej" . Uwolnijmy swoje myśli i starajmy się poszerzyć swoje horyzonty
Grzegorz