Partie KE (PO, PSL, SLD) miewały w sumie prawie 9 milionów głosów. Ale 26 maja w wyborach do PE na Koalicję głosowało tylko 5,24 miliona osób. Na PiS 6,198 mln - to najlepszy wynik w historii tej partii. Omawiamy, na zimno, jak od jesieni 2014 z wyborów na wybory zyskuje PiS i tracą partie dzisiejszej KE. Pomagamy w rachunkach Schetynie
Platforma Obywatelska ostatni raz wygrała wybory w maju 2014. Donald Tusk wygrał wtedy swoje szóste (!) wybory z rzędu, a Jarosław Kaczyński był uznawany za niezdolnego do wygrywania. Wytykano PiS, że pomimo tylu porażek nie jest zdolne do wymiany lidera i kursu politycznego. Ale jesienią 2014 wybory do sejmików wojewódzkich, a potem trzy kolejne kampanie wyborcze wygrał PiS (nie bierzemy pod uwagę wyborów prezydenckich).
Porażkę KE 26 maja 2019 łagodził Donald Tusk: „Tylko taka koalicja była w stanie zdobyć prawie 39 proc. głosów. To wynik obiektywnie dobry, choć przyćmiony wynikiem PiS. Szczególnie że wyborcom trudno utożsamiać się z tak szeroką koalicją. Doceniam ich wynik, choć mają materiał do przemyślenia”.
Jeszcze dalej poszedł Grzegorz Schetyna, uznając wynik KE za sukces w porównaniu z wyborami samorządowymi 2018. Nie miał racji:
Mieliśmy Koalicję Obywatelską w wyborach samorządowych, teraz - Europejską. Poprawiliśmy wynik.
26 maja 2019 PiS wygrało swoje czwarte z rzędu wybory. Od 2014 roku partia Kaczyńskiego poszerza bazę wyborców.
Gdyby udało się utrzymać wyborców czterech partii z 2014-2018 lat, KE pokonałaby PiS. Mogła sobie pozwolić nawet na stratę kilkuset tysięcy.
Na wykresie pokazujemy liczbę głosów oddanych w sumie na partie dzisiejszej koalicji. Były to:
Partie Koalicji Europejskiej w wyborach samorządowych 2014, parlamentarnych 2015 i samorządowych 2018 zdobyły podobną liczbę głosów – między 6,74 miliona a 7,22 miliona. Poza wyjątkiem Koalicji Obywatelskiej w 2018, nie tworzyły koalicji.
Tymczasem od jesiennych 2014 wyborów samorządowych PiS regularnie się poprawiał:
Wybory europejskie w 2014 i w 2019 roku są trudne do porównania, bo w tym roku frekwencja była prawie dwa razy wyższa. Procentowo PiS wzrósł z 31,78 proc. na obecne 45,38 proc., co oznacza wzrost o 1,4 raza.
Tak czy inaczej, PiS zdobył najwięcej głosów w swojej historii.
Koalicja Europejska przekonała do siebie 5,24 miliona wyborców – prawie dwa miliony mniej niż partie dziś ją tworzące uzbierały w wyborach do sejmików samorządowych w 2018 roku.
Także wcześniej na partie tworzące dziś KE w trzech wyborach 2014-2018 głosowało około 7 milionów osób. Wcześniej było jeszcze lepiej. W wyborach parlamentarnych 2011 - nieco ponad 8 milionów, w 2007 - prawie 9 milionów. Wynik KE w wyborach europejskich jest dziś dużo słabszy.
Ostatnio tak mało głosów PO, SLD i PSL łącznie dostały w 2005 roku, gdy SLD było w wielkim kryzysie i utraciło rządy - niewiele ponad 5 milionów. Dziś udało się zdobyć ćwierć miliona głosów więcej (nie bierzemy pod uwagę wyborów europejskich 20o4, 2009 i 2014, ze względu na zasadniczo niższą frekwencję).
Wybory
Jarosław Kaczyński
Grzegorz Schetyna
Donald Tusk
Koalicja Europejska
Platforma Obywatelska
Prawo i Sprawiedliwość
wybory do Parlamentu Europejskiego 2019
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze