0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Dziś około 15.00 (26 stycznia 2018) Sąd Rejonowy w Opolu umorzył postępowanie ws. Romana Kołbuca. Był sądzony po tym, jak w maju 2017 Patryk Jaki złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie wpisu na FB, w którym Kołbuc podał numer telefonu wiceministra. Kołbuc był wśród mieszkańców podopolskich gmin, którzy sprzeciwiali się planom "Wielkiego Opola" forsowanym przez Jakiego.

"Ogromna ulga - powiedział nam tuż po wyroku Roman Kołbuc. - Ta sprawa nie dawała nam normalnie żyć". Wcześniej mówił OKO.press, że represje, które go spotkały, miały "efekt zastraszający" dla innych mieszkańców protestujących w obronie swoich gmin.

Całą sprawę opisaliśmy w tekście:

Przeczytaj także:

Sąd rozpatrywał zarzut, że Roman Kołbuc przy okazji protestu przeciw podziałowi gminy Dobrzeń Wielkiej podał numer telefonu Patryka Jakiego. Jaki był jednym z pomysłodawców "Wielkiego Opola", czyli rozszerzenia miasta o sąsiednie gminy bez ich zgody.

Numerem podanym w poście polityk publicznie dzielił się wcześniej z wyborcami w internecie. Gdy sprawa trafiła do mediów, Jaki oświadczył, że poprze wniosek „o warunkowe umorzenie postępowania”. Obrona chciała bezwarunkowego umorzenia postępowania. Tak też się stało.

Kołbuc jest jednym z protestujących przeciw podziałowi gmin. Brał udział w głodówce protestacyjnej na początku stycznia 2017 roku. Poza głodówką i ulicznymi demonstracjami w Opolu i Warszawie, mieszkańcy organizowali też blokady dróg. Przed jedną z nich – blokadą obwodnicy Opola zaplanowaną na 31 marca 2017 roku – na fejsbukowym profilu „Nie dla rozdzielenia gminy Dobrzeń Wielki” pojawił się dłuższy post, w którym protestujący prosili kierowców o wyrozumiałość:

„Szanowni Kierowcy! W związku z dzisiejszą akcją protestacyjną – blokadą obwodnicy, prosimy Was serdecznie o zrozumienie motywów naszego działania. Protest ten nie jest wymierzony w Was, Kierowców, ale jest naszym sprzeciwem wobec skandalicznego potraktowania nas przez władze Polski i Opola. Nigdy się nie pogodzimy z takim traktowaniem i będziemy walczyć aż do zmiany tej niedemokratycznej i uderzającej w naszą godność decyzji.

Wpis kończył się zdaniem.

„Prosimy Was o kierowanie wszelkich zażaleń i pretensji w stronę osób odpowiedzialnych za całą sytuację, tj. Posła Ziemi Opolskiej Patryka Jakiego (tutaj nr telefonu), Wojewody opolskiego Adriana Czubaka: (nr telefonu), Prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego: (nr telefonu)”.

W lipcu 2017 roku Roman Kołbuc w kajdankach trafił na przesłuchanie. Prokuratura oskarżyła Romana Kołbuca o przestępstwo z art. 255 kk. § 1. „Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

9 listopada 2017 Sąd wydał wyrok nakazowy: oskarżony miał zapłacić ok. 3 tys. zł grzywny. Obrońca wniósł sprzeciw wobec wyroku.

Nie tylko Kołbuc miał problemy w związku z protestem. W listopadzie 2016 roku mieszkanki i mieszkańcy gminy Dobrzeń Wielki weszli do biura poselskiego Jakiego. Domagali się rozmowy. Po twardych negocjacjach dostali dwa terminy spotkań potwierdzone na piśmie. Następnie wyprowadziła ich policja, a Jaki złożył zawiadomienie do prokuratury.

Mieszkańcy wzywani byli na przesłuchania w okresie świąt Bożego Narodzenia. Dostali zarzut naruszenia miru domowego.

Prokuratura umorzyła sprawę, ale wskazała, że mogło dojść do wykroczenia, w związku z tym mieszkańcy byli wzywani na policję w sprawie rzekomego zakłócania porządku publicznego.

"Część ludzi bała się o swoje rodziny, jednak ostatecznie chyba nikomu nigdy takie wydarzenia nie odebrały tyle determinacji, by przestali walczyć o swoją małą ojczyznę" - mówi OKO.press Michał Pytlik, opolski polityk Partii Razem, który brał udział w głodówce i protestach w obronie jedności Dobrzenia.

;

Udostępnij:

Bartosz Kocejko

Redaktor OKO.press. Współkieruje działem społeczno-ekonomicznym. Czasem pisze: o pracy, podatkach i polityce społecznej.

Komentarze