OKO.press nominowane do nagrody Index on Censorship. To pokazuje, że świat dostrzega zagrożenie demokracji konstytucyjnej i wolności słowa w Polsce. Obok nas nominowani są dziennikarze z Hong Kongu, Wenezueli i Burundi, którzy narażają życie w walce o prawdę. Jesteśmy zaszczyceni i onieśmieleni znalezieniem się w takim gronie
OKO.press zostało nominowane do prestiżowej nagrody przyznawanej przez Index on Censorship za obronę wolności słowa. Zobacz wspaniałe przesłanie o wolności mediów, jakie nagrał dla nas Tom Grundy, redaktor naczelny Hong Kong Free Press, nasz konkurent (na końcu tekstu).
Wyróżniono nas za dziennikarstwo śledcze, sprawdzanie wypowiedzi polityków, monitorowanie wydatków publicznych, walkę o dostęp do informacji publicznej, a także za wspieranie aktywizmu obywateli i obywatelek w sytuacji coraz silniejszego zwrotu przeciw-demokratycznego i zagrożenia cenzurą mediów w Polsce.
Spośród tysięcy zgłoszeń z całego świata w tym roku w kategorii media obok OKO.press nominowano:
Jesteśmy zaszczyceni i onieśmieleni, że nominowano nas obok dziennikarzy, którzy codziennie narażają swoje życie, walcząc o wolność słowa i dostęp do informacji w krajach oddalających się od demokracji znacznie bardziej niż Polska.
W naszym kraju po 2015 roku obserwujemy atak na podstawowe instytucje demokracji konstytucyjnej, które miały ograniczać arbitralność władzy politycznej i pomagać w zapewnieniu pluralizmu.
Najbardziej spektakularny i niestrudzony jest atak na sądownictwo, ale równie istotne było podporządkowanie prokuratury, masowe czystki w służbie publicznej, zamienienie publicznych mediów w propagandową szczekaczkę rządu, czy zmiany dotyczące procesu wyborczego.
Dzięki rządom Zjednoczonej Prawicy jakość demokracji w Polsce ulega pogorszeniu, a ustrój jest krok po kroku zmieniany w kierunku wyborczej autokracji, czyli systemu, w którym większość rządząca nieszanująca wartości i zasad demokratycznej gry wygrywa wybory.
Znaczące, że w ostatnich latach Index on Censorship praktycznie nie nominował do swoich nagród inicjatyw z Europy. Wyróżnienie dla OKO.press pokazuje, że na świecie Polskę uważa się za "kraj zapalny", w którym ustrój oddala się od demokracji, a podstawowe prawo do wolności wypowiedzi i dostępu do informacji zostaje postawione pod znakiem zapytania.
W rankingu Reporterów Bez Granic w 2019 roku Polska zajęła 59. miejsce na 180 krajów pod względem wolności słowa i działania mediów. W 2015 roku zajmowała 19. miejsce.
Index on Censorship to organizacja założona w 1972 roku w Londynie w celu walki z cenzurą i promocji wolności wypowiedzi na całym świecie. W pierwszych latach działania koncentrowała się na sytuacji w Związku Radzieckim i krajach satelickich; Grecji i Portugalii za czasów prawicowych autorytarnych reżimów; krajach Ameryki Łacińskiej pod rządami junt; a także na Afryce Południowej.
Fundacja wydaje kwartalnik, w którym publikowano teksty cenzurowanych pisarzy, dziennikarzy i artystów, w tym Samuela Becketta, Mario Vargasa Llosy, Arthura Millera, Kurta Vonneguta, Aleksandra Sołżenicyna, Václava Havla, Salmana Rushdiego czy Elif Shafak. W 1977 roku opublikowała angielskie tłumaczenie Karty 77, manifestu czechosłowackich dysydentów, w 1997 roku listy z więzienia nigeryjskiego działacza na rzecz ochrony środowiska Ken Saro-Wiwa. Publikowała też zakazane wiersze chińskich i kubańskich poetów i reportaże Anny Politkowskiej o wojnie w Czeczenii.
Oprócz wydawania magazynu, od dwudziestu lat Index on Censorship rokrocznie wyróżnia obrońców wolnego słowa w czterech kategoriach: Sztuka, Media, Kampanie Społeczne i Aktywizm Cyfrowy.
Nagrody Index on Censorship otrzymali m.in. Malala - pakistańska aktywistka na rzecz powszechnego dostępu do edukacji i laureatka nagrody Nobla, Stowarzyszenie Memoriał promujące standardy praw człowieka w Rosji, Julian Assange - założyciel WikiLeaks czy Anna Politkowska, rosyjska dziennikarka i korespondentka wojenna.
W ubiegłych latach nagrodę Index on Censorship za obronę wolności słowa w kategorii media otrzymali:
2019 - Mimi Mefo Takambou - pisze o wojnie domowej w Kamerunie, odważnie broni represjonowanych przez reżim dziennikarzy; w 2018 roku została aresztowana za opublikowanie artykułu o morderstwie amerykańskiego misjonarza; z aresztu zwolniono ją po kilku dniach pod naciskiem krajowej i międzynarodowej opinii publicznej.
2018 - Wendy Funes - dziennikarka śledcza, która informuje świat o przemocy wobec kobiet oraz mordowaniu dziennikarzy w Hondurasie. Jest także aktywistką, inicjatorką marszy w obronie dziennikarzy.
2017 - Maldives Independent - anglojęzyczny portal, jedno z ostatnich niezależnych mediów na Malediwach, kraju, który w roku przyznania nagrody zajął 112. miejsce na 180 w rankingu wolności prasy Reporterów Bez Granic. Od 2016 roku na Malediwach obowiązują surowe sankcje za "zniesławienie" reżimu. Po opublikowaniu przez telewizję Al Jazeera dokumentu ujawniającego skalę korupcji na Malediwach, w którym wypowiedziała się redaktor naczelna gazety Zaheena Rasheed, siedzibę gazety zaatakowano, a później przeszukała ją policja; redaktor naczelna uciekła z kraju w trosce o swoje bezpieczeństwo. Inny dziennikarz gazety "zaginął" w niewyjaśnionych okolicznościach.
2016 - Zaina Erhaim - syryjska reporterka pisząca z bombardowanego Aleppo, dokumentująca zbrodnie zarówno reżimu prezydenta Bashara al-Assada, jak i ISIS.
OKO.press zapytało Toma Grundy'ego, redaktora naczelnego Hong Kong Free Press, o ocenę sytuacji politycznej w Hong Kongu, perspektywach dla wolności wypowiedzi oraz o przesłanie do czytelników i czytelniczek w Polsce.
„Polacy mają świeżo w pamięci życie w reżimie komunistycznym, te rodzaje cenzury i autocenzury, które się z nim wiążą” – mówi Tom Grundy. Jego organizacja sprzeciwia się ograniczaniu demokracji i wolności słowa w niegdyś wolnym mieście, gdzie coraz silniejsze są wpływy Chińskiej Partii Komunistycznej. „Patrząc teraz na koronawirusa, na to, skąd się wziął oraz na to, że autorytaryzm i cenzura sprawiły, że sygnalista doktor Li musiał umrzeć, żeby podnieść alarm, wolność prasy jest ważna jak nigdy dotąd”.
Kto z czwórki nominowanych zostanie laureatem tegorocznej nagrody, okaże się w środę 8 kwietnia. Ze względu na pandemię, ceremonię wręczenia nagrody przeniesiono z londyńskiego Hotelu Mayfair do internetu. Wyniki zostaną ogłoszone na Twitterze Index on Censorship.
Zwycięzcy w 2020 roku otrzymają m.in. rysunek chińskiego artysty o pseudonimie Badiucao (ur. 1986 w Szanghaju). To jeden z najbardziej znanych rysowników krytykujących reżim w Chinach. Pochodzi z rodziny artystów zaangażowanych politycznie. W Chinach studiował prawo, ale chciał kontynuować rodzinną tradycję stawiania oporu reżimowi przez sztukę. Od 2009 roku przebywa na emigracji w Australii, dokąd wyjechał na studia i tam zajął się karykaturą polityczną. W swoich pracach reinterpretuje między innymi symbolikę chińskiej propagandy. Odważnie parodiował sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin XI Jipinga. Pracuje nad cyklem o, jak o określił, politycznym wirusie reżimu w Chinach.
Jego najnowsza praca to
">buzujący kolorami portret XI Jipinga. Artysta komentuje w ten sposób fakt, że w wyrazie szacunku dla ofiar COVID-19 wszystkie (niecenzurowane) strony internetowe w Chinach wyświetlano w czerni i bieli. Wszystkie, oprócz zdjęć sekretarza generalnego. "Dlatego przedstawiłem generała zabierającego wszystkie kolory", wyjaśnił Badiucao.
Media
Hong Kong Free Press
Index on Censorship
koronawirus
Marco Ruiz Silvera
OKO.press
SOS Media Burundi
wolność słowa
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze