Mamy oficjalne wyniki wyborów do Senatu. PiS traci kontrolę nad izbą wyższą parlamentu. Pojedynek rozstrzygnął się o jedno miejsce! Kandydaci opozycji zdobyli 51 mandatów, PiS 49.
Senacka mapa Polski wygląda tak:
W tej chwili dane PKW pozwalają stwierdzić, że 99 pojedynków zostało rozstrzygniętych, ale mamy nieoficjalne potwierdzenie, że w ostatnim niepewnym okręgu nr 64 (Gdynia) wygrywa także opozycja.
W tym okręgu na stronie PKW mamy na razie dane z 30,99 proc. obwodów. Według tych danych 52 proc. ma kandydat KO Sławomir Rybicki. Kontrkandydat z PiS Marcin Bełbot ma 36 proc. głosów.
Skład opozycji w Senacie to:
- 43 senatorów i senatorek KO
- dwóch senatorów SLD
- trzech senatorów PSL
- trzech senatorów niezależnych: Krzysztof Kwiatkowski, Stanisław Gawłowski i Wadim Tyszkiewicz (dwóch pierwszych związanych wcześniej z PO, Tyszkiewicz z Nowoczesną)
Łącznie: 51 miejsc.
PiS ma 48 senatorów. Jedno miejsce ma popierana przez partię Kaczyńskiego Lidia Staroń.
Łączny wynik PiS i Lidii Staroń w skali kraju to 45,3 proc. głosów. Trzy partie opozycyjne i trzech kandydatów niezależnych, wspieranych przez opozycję to z kolei 44,37 proc.
Różnica w skali kraju jest więc minimalna, ale nie przełożyło się to na zwycięstwo partii Kaczyńskiego. PiS ma ogromną przewagę w okręgach południowo-wschodnich. W wyborach, gdzie zwycięzca bierze wszystko, taka przewaga się marnuje. Sprawdziło się to w tych wyborach – chociaż ostatecznie różnice okazały się minimalne.
Kilka pojedynków ważyło się do ostatniej chwili. Jednym z nich był okręg nr 40. Ostatecznie kandydatka KO Jolanta Hibner zdobyła 146 318, a Jan Żaryn z PiS 137 674. Hibner wygrała stosunkiem głosów 51,5 proc. do 48,5 proc., chociaż gdy PKW podawała wyniki z 87 proc. komisji, różnica między kandydatami wynosiła zaledwie 150 głosów.
W okręgu nr 92 (Gniezno) Paweł Arndt z KO pokonał Roberta Gawła z PiS o niecałe 1,5 tys. głosów.
Co może Senat? Pytania i odpowiedzi
Pytanie: Czy opozycja w Senacie może skutecznie zmieniać ustawy uchwalone przez Sejm?
- Nie. Bezwzględna większość posłów w obecności co najmniej połowy ich ustawowej liczby, może odrzucić stanowisko Senatu w sprawie ustawy uchwalonej przez Sejm. Senat może jednak zatrzymać nieco maszynkę legislacyjną PiS, opóźniając o kilka tygodni proces przyjmowania ustawy.
Pytanie: Czy Senat zajmuje się rozpatrywaniem weta prezydenta?
- Nie. Weto prezydenckie rozpatruje wyłącznie Sejm.
Pytanie: Czy Senat ma inicjatywę ustawodawczą?
- Tak. Ale uchwalenie ustawy Senatu zależy od… Sejmu.
Pytanie: Jakie są najważniejsze uprawnienia Senatu?
- Wybiera i odwołuje po dwóch senatorów wchodzących w skład Krajowej Rady Sądownictwa i Krajowej Rady Prokuratury.
- Wybiera dwóch członków Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
- Powołuje i odwołuje członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Powołuje i odwołuje trzech członków Rady Polityki Pieniężnej.
Od zgody Senatu zależy:
– powołanie Rzecznika Praw Obywatelskich
– powołanie i odwołanie: prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Dziecka, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej oraz Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
– Senat rozpatruje sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Odrzucenie sprawozdania przez Senat stanowi jedną z przesłanek wygaśnięcia kadencji wszystkich członków Krajowej Rady.
Kasprzak ?
Kasprzak – 15,31%
Rudnicki – 29,41%
Ujazdowski – 55,27%
Dane z 98.39% komisji.
Proszę ,przekazujcie prawdziwe informacje. Z opozycji wszedł do Senatu Michał Kamiński , którzy należy do Unii Europejskich Demokratów .
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Trzeba było kandydować, skoro to takie łatwe pieniądze.
Następnym razem zgłoś kandydaturę i daj się wybrać. Będziesz miał szansę zmienić wizerunek tego organu na lepszy. Znacznie lepszy niż ten który wynika z Twojego opisu.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Pytanie, czy nie zaczną się teraz próby przekupstwa przez PiS senatorów z PSL, lub niezależnych (bo skoro porzucili PO i Nowoczesną…)? Gra w końcu idzie raptem o dwa mandaty. A z drugiej strony, jeśli niezależni senatorzy będą jednak grali w jednym teamie z opozycją, to i tak muszą być maksymalnie zmobilizowani. Bo wystarczy absencja dwóch-trzech z nich i pełna mobilizacja po stronie PiS (to tylko jeden ze scenariuszy), to po większości. Na ale dobre i to – a przede wszystkim czytelny sygnał, że pozycja PiS nie jest nienaruszalna. Teraz tylko trzeba znaleźć dobrego kandydata na prezydenta i sztab wyborczy dla niego… Deadline: Boże Narodzenia 2019.
Jestem przekonany, że tak będzie.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Nie mam w zasadzie żadnych wątpliwości, że znajdzie się jeden (lub dwóch) "politycznych Judaszów". Pytanie tylko – kto zdradzi?
Przeca nie tak znowu trudno przewidzieć – obrotowe ugrupowanie od lat wspiera władzę, wszystko jedno jaką.
Marszałek Sejmu ma jedno wspaniałe uprawnienie. Jako "trzecia osoba w państwie" ma prawo wygłaszać orędzie do narodu w Tele Publicznej. Choćby i codziennie. I żaden Kurski Jacuś nie może mu tego zabronić.
Jeśli opozycja rzeczywiście jest w stanie przeforsować własnego kandydata na marszałka – to jednak nie może być ani Borusewicz (z całym szacunkiem dla jego zasług) ani Brejza. To musi być człowiek konkretny ale zarazem krasomówca!