Odznaczenie własnego rzecznika prasowego złotym medalem “za zasługi dla obronności kraju” wywołało burzę w Internecie. Sprawa ma jednak drugie dno – minister Macierewicz nadał Misiewiczowi order tak, jakby nadal obowiązywały zasady odznaczania z czasów PRL
Medal “za zasługi dla obronności kraju” został ustanowiony w kwietniu 1966 roku razem z medalem “za udział w walkach o Berlin”. Przyznawany miał być – ludziom oraz instytucjom - za szczególne zasługi dla umocnienia obronności kraju. Szczegółowe zasady przyznawania odznaczeń określało rozporządzenie szefa MON z 25 kwietnia 1966r.
Po 1989 roku wolna Polska przejęła to odznaczenie. W kwietniu 1991 wydane zostało rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej, które wprowadzało nowe zasady przyznawania medali "za zasługi dla obronności kraju".
Podstawową różnicą między rozporządzeniami z 1966 i 1991 roku jest to, że w wolnej Polsce wprowadzono konieczność stopniowego przyznawania medali. Nadając odznaczenie Bartłomiejowi Misiewiczowi minister Macierewicz postąpił tak, jak postępowali ministrowie obrony w czasach PRL.
Wedle zasad z 1966 roku medale – złoty, srebrny i brązowy – przyznawano wedle uznania. Jednak od 1991 roku wprowadzono istotne ograniczenie dotyczące medali srebrnych i złotych. Rozporządzenie stanowi, że:
„nadanie srebrnego medalu może nastąpić po upływie co najmniej trzech lat od nadania medalu brązowego; nadanie złotego medalu może nastąpić po upływie co najmniej pięciu lat od nadania srebrnego medalu".
W rozporządzeniu znalazło się co prawda zastrzeżenie, że „w szczególnie uzasadnionych przypadkach można odstąpić od zasad” ograniczających przyznanie medali srebrnych i brązowych. Nie wiadomo jednak, jakie niezwykłe czyny stoją za odznaczeniem Misiewicza złotym medalem.
Rozporządzenie podaje tylko jedno kryterium pozwalające na przyznanie od razu złotego medalu za obronność: "rodzicom, których co najmniej pięcioro dzieci pełni lub pełniło nienagannie czynną służbę wojskową albo co najmniej troje dzieci pełni lub pełniło zawodową służbę wojskową".
Więcej o Bartłomieju Misiewiczu dowiesz się na jego stronie w "Kadrach" OKO.press.
Socjolog, publicysta. Publikuje na łamach Gazety Wyborczej. Doktorant w ISNS UW.
Socjolog, publicysta. Publikuje na łamach Gazety Wyborczej. Doktorant w ISNS UW.
Komentarze