0:00
0:00

0:00

Uzyskaną w drugim podejściu akceptację Parlamentu Europejskiego dla kandydatury Janusza Wojciechowskiego na komisarza rolnictwa „Wiadomości” skomentowały, że to pierwsze w historii takie stanowisko dla Polaka. Nigdy nikogo tak wpływowego nie mieliśmy w Unii Europejskiej – stwierdził prezes PiS.

W trzech różnych sprawach sądowych posłanki PiS Krystyny Pawłowicz orzekał ten sam sędzia, którego awans Pawłowicz popierała jako członek KRS. Według resortu sprawiedliwości to wynik losowania.

Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE z powodu systemu dyscyplinarnego sędziów wprowadzonego przez PiS. KE uznała, że podważa on zasadę niezawisłości sędziów.

Próbowałem, ale nigdy nie dokończyłem - odpowiedział minister kultury Piotr Gliński zapytany czy czytał książki Olgi Tokarczuk. Dwa dni później Tokarczuk dostała Nagrodę Nobla.

To już ostatnia Kronika prof. Jana Skórzyńskiego. Była publikowana w każdą sobotę w OKO.press, dokumentowała działania i słowa rządzącego przez cztery lata obozu PiS.

Wszystkie kroniki wstecz znajdziecie w dziale Kronika Jana Skórzyńskiego.

Jesienią 2015 roku życie publiczne w Polsce nabrało gwałtownego przyspieszenia. Zwycięski w wyborach obóz polityczny, choć realnie zdobył poparcie około 20 proc. obywateli i nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych, rozpoczął z impetem gruntowną przebudowę państwa polskiego. Jej kierunek to cała wstecz w stosunku do przemian podjętych w 1989 roku. Z lojalną asystą prezydenta rząd PiS podjął energiczny marsz do tyłu. Przekreśla zasadę podziału władz, dziesiątkuje armię i dyplomację, a z publicznej telewizji uczynił instrument propagandy. System szkolny cofa do epoki Edwarda Gierka, ingeruje w muzea i teatry, chce przejąć polityczną kontrolę nad sądami, próbuje politycznie modelować oblicze polskiej kultury, uzależnić wymiar sprawiedliwości i ukrócić samodzielność samorządów. Odrzuca reguły demokracji liberalnej wypracowane we wspólnocie euroatlantyckiej. W rezultacie odpycha Polskę od centrum cywilizacji Zachodu, kieruje nas na peryferie, do szarej strefy pomiędzy Europą a Rosją.

Bombardowani niemal codziennie informacjami o dymisjach kolejnych generałów i projektach „polonizacji” tej czy innej sfery życia publicznego, z trudem nadążamy za biegiem spraw, próbując zrozumieć, co się właściwie dzieje i dokąd to wszystko zmierza. Stąd pomysł Kroniki mającej być kalendarium tzw. dobrej zmiany, lakonicznym zapisem podejmowanych przez rząd PiS działań i ich często równie bulwersujących uzasadnień. Nie będzie to, oczywiście, zapis kompletny. Kronika to autorski wybór wydarzeń i opinii, które ilustrują przestawianie zwrotnicy na torze, po którym Polska porusza się od 1989 roku. Obserwowany „na żywo” przebieg tej operacji chcę stopniowo uzupełniać sięgając wstecz. Toteż Kronika będzie miała także charakter retrospektywny, pokazując minione etapy rozpoczętej w 2015 roku eskapady, o których często już nie pamiętamy.

W roli kronikarza zamierzam wykorzystać zarówno swoje doświadczenie dziennikarskie (w tym 12 lat pracy w „Rzeczpospolitej”), jak i warsztat historyka. Sporo aspektów „dobrej zmiany” przypomina ludziom starszej daty realia życia w PRL. Mam wszelako mocną nadzieję, że jeśli nawet historia się powtarza, to tylko jako farsa.

Jan Skórzyński

NOTA BIOGRAFICZNA

Jan Skórzyński (ur. 1954) jest historykiem i politologiem, profesorem Collegium Civitas, gdzie wykłada historię XX wieku.

Uczestnik ruchu opozycyjnego w PRL, był jednym z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. 13 grudnia 1981 roku został internowany. Jako dziennikarz pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań” i „Rzeczpospolitej”. W latach 2000-2006 był I zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus”.

Wydał szereg książek o najnowszej historii Polski, m.in. Ugoda i rewolucja. Władza i opozycja 1985–1989 (1996), System Rywina czyli druga strona III Rzeczpospolitej (red., 2003), Od Solidarności do wolności (2005), Rewolucja Okrągłego Stołu (2009), Zadra.Biografia Lecha Wałęsy (2009). Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników (2012), Krótka historia Solidarności 1980-1989 (2014). Redaktor naczelny pisma „Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury” oraz trzytomowego słownika biograficznego Opozycja w PRL. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Niedziela 6 października. Żłóbki i przedszkola – spuścizną po komunizmie

Kandydat PiS do Sejmu i były minister rolnictwa Jan Szyszko podczas debaty wyborczej w Pruszkowie powiedział, że rodzina wielodzietna może się utrzymać dzięki „odpowiedniej pensji” ojca. „Jest to podstawowa rzecz, która powinna być zapewniana. A nie w sposób sztuczny, w jakiś sposób pomagać w budowie żłobków przedszkoli. To są sprawy chwilowe, które załatwiamy jako spuścizna po poprzednim systemie, komunistycznym, a również i Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego”.

Niedziela 6 października. Wyrzucony ze studia TVP

Kandydat na posła z listy Koalicji Obywatelskiej Rafał Lipski w programie TVP Info stwierdził, że PiS wywołuje temat osób LGBT, „żeby szczuć. Bo tylko to potraficie – szczuć na ludzi”. Zarzucił to także oraz stronniczość prowadzącym program Jackowi Łęskiemu i Magdalenie Ogórek. Za te słowa został wyrzucony z programu.

Niedziela 6 października. Wiceprezes IPN: żydokomuna to fakt

Zastępca prezesa IPN Krzysztof Szwagrzyk udzielił wywiadu działaczowi skrajnej prawicy i antysemicie Jackowi Międlarowi. Rozmowa wideo została opublikowana na portalu wPrawo.pl pod tytułem „Żydokomuna to fakt historyczny!”.

„Określenie «żydokomuna» funkcjonuje w przestrzeni publicznej od dłuższego czasu i możemy powiedzieć, że mamy dwa obozy ludzi, którzy uznają, że nie ma w tym ziarna prawdy i tacy, którzy uważają, że ten negatywny termin jednak ma pewne podstawy. Ja chciałbym odnieść się do wyników badań naukowych tych, które mówią o tym jak wyglądał aparat komunistycznej bezpieki, aparat represji, szerzej rozumiany. W okresie stalinizmu, w latach 40. i 50., a więc w czasie, kiedy mamy do czynienia z tysiącami ofiar tego systemu i niezliczoną liczbą tych, których represjonowano, zarówno w Urzędzie Bezpieczeństwa jak i w strukturach informacji wojskowej, strukturach Milicji Obywatelskiej, także wymiaru sprawiedliwości tego powszechnego, a szczególnie wojskowego, odsetek osób narodowości żydowskiej, które zajmowały tam określone, często nawet kierownicze stanowiska był duży. Jest to fakt historyczny” –powiedział wiceprezes IPN.

Szwagrzyk mówił też, że „udział społeczności żydowskiej w rożnych komunistycznych strukturach przed wojną (…) to fakt historyczny, jest na to wiele źródeł i negowanie tego nie powinno mieć miejsca. (…) Nie demonizujmy, to nie jest tak, że komunizm stworzyli Żydzi i ludzie tego pochodzenia. To nieprawda, ale nie można też mówić, że tak nie było, że Żydzi nie popierali komunizmu”.

Gdy Międlar zapytał, „Skąd bierze się próba zablokowania odkłamywania historii”, wiceprezes IPN odpowiedział: „Jeżeli ktokolwiek sądził w 1989 roku, że komunizm się skończył i skutków jego nie będziemy już odczuwali, to się grubo mylił. Cień komunizmu jest bardzo długi i ludzie, którzy funkcjonowali w systemie komunistycznym, są ciągle obecni. I to są nie tylko ci, którzy brali w nim osobisty aktywny udział, ale to są całe środowiska, to są pewne układy i więzy rodzinne. Naiwnością było sądzić, że nagle po 1989 roku zmienią poglądy”.

Poniedziałek 7 października. Ostatnia barykada

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Polsat News powiedział: „Jeżeli chodzi o sądy, to były trudności z przeprowadzeniem reformy, mimo jej pełnej zgodności z polską konstytucją. (…). My, jeżeli tylko społeczeństwo nam zaufa, do tego wrócimy. Mamy mocną podstawę. Artykuł 180, punkt 5, ustęp 5 Konstytucji, daje pełne prawo do przeprowadzenia takiej reformy. I my do tego artykułu będziemy nawiązywać, będziemy to prowadzić. Bez głębokiej reformy sądów, w ogóle naprawienie państwa jest bardzo trudne, bo to jest taka jakby ostatnia barykada, ostatni szczebel decyzyjny w bardzo wielu sprawach, i to nie tylko takich, które odnoszą się do spraw cywilnych czy karnych, ale także administracyjnych”.

Poniedziałek 7 października. Tokarczuk zasłużona w antypolonizmie

„Czy (…) Olga Tokarczuk nie powinna być – przez niezawisłe organy wymiaru sprawiedliwości III RP – ścigana” – pytał Tadeusz Płużański w „Gazecie Polskiej”. Publicysta oskarżył pisarkę o „bluzgi na Polaków”, o „mowę nienawiści wobec Polski i Polaków”, o „odpychającą i naganną postawę antypolonizmu”, która „wyklucza ze wspólnoty, odbiera prawo do reprezentowania tej wspólnoty, (…) stawia jej wyrazicieli po stronie zaborców i okupantów Polski”.

Jego zdaniem, Tokarczuk powinna dostać medal „Zasłużona w antypolonizmie” zamiast odznaki „Zasłużony dla Powiatu Kłodzkiego”, jaką uhonorowała ją Rada Powiatu.

Wtorek 8 października. Gliński: nie poddawać się narracjom innych grup interesu

Minister kultury Piotr Gliński w programie 1 Polskiego Radia powiedział: „Budowanie polityki historycznej, instytucji, które bronią polskiej racji stanu w obszarze narracji historycznej, to nie jest taka prosta rzecz, to musi trwać. My mamy olbrzymie zaniedbania. PRL o to nie dbał, zupełnie inaczej to wyglądało. Później niestety po 89 roku przyjęto jakąś taką pedagogikę wstydu, mieliśmy poddawać się narracjom innych grup interesu, mówiąc delikatnie. A na świecie jest olbrzymia rywalizacja dotycząca także wizerunków narracji historycznej, bo to w dużej mierze określa szanse rozwojowe i szanse w rywalizacji międzynarodowej różnych państw i narodów. I my musimy taką politykę budować, odbudowywać”.

Wtorek 8 października. Próbowałem i nie dokończyłem

Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zapytany w TVN24 czy trzyma kciuki, aby Olga Tokarczuk otrzymała literacką Nagrodę Nobla, odparł: „Zawsze, jeżeli polski pisarz by dostał Nobla to ważne, chociaż, no niestety, mamy kłopot z tą nagrodą nie od dzisiaj”. Pytany, którą książkę Tokarczuk przeczytał, powiedział: „Próbowałem, nigdy nie dokończyłem”. W czwartek, 10 października, Olga Tokarczuk otrzymała literacką Nagrodę Nobla.

Środa 9 października. Absolutnie najwybitniejszy polityk ostatnich 30 lat

Premier Mateusz Morawiecki w programie 1 Polskiego Radia powiedział: „Można podzielić (…) polską transformację na trzy etapy od 89 [roku] do końca lat 90. Państwo, które było bardzo agresywne w wymuszaniu pewnego typu zachowań, to terapia szokowa Leszka Balcerowicza, (…) Balcerowicz wyrzucający do śmieci pismo z Fabryki Samochodów Osobowych. Potem [od] 99 [roku] do 2015, państwo taki nocny stróż drzemiący podczas rządów naszych poprzedników, ogromna luka VAT. I od 2015 roku państwo przyjazne, państwo, które stara się skompensować krzywdy społeczne, a jednocześnie postawić na rozwój, na dogonienie państw zachodnich, na ten polski model państwa dobrobytu”.

Szef rządu przekonywał, że „zmieniając tę przysłowiową marynarkę podczas jazdy rowerem, dokonujemy głębokiej transformacji”. Mówił: „(…) Ja mam to szczęście, że trafiłem na współpracę z, nie całkiem przypadkiem, sam chciałem, oczywiście, pracować w ekipie Prawa i Sprawiedliwości, ale trafiłem na współpracę z absolutnie najwybitniejszym politykiem ostatnich 30 lat i nie tylko, bardzo dużo się uczę, rozmowy strategiczne, rozmowy o polityce, ale również o gospodarce z panem prezesem Kaczyńskim są niezwykle ciekawe i na pewno dla mnie bardzo ważne. Więc ja się z tej współpracy bardzo cieszę. I jeżeli kierownictwo polityczne podejmie takie decyzje, to będę się czuł zaszczycony, oczywiście, móc kontynuować tę misję”.

Środa 9 października. To nie był przypadek

Zmarł były minister rolnictwa i kandydat PiS do Sejmu Jan Szyszko. Jarosław Kaczyński stwierdził: „Odszedł w szczególnych okolicznościach. Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz”.

Wtorek 8 października. Elity, które pracowały dla wrogów

Szef partii rządzącej Jarosław Kaczyński na spotkaniu wyborczym w Sosnowcu powiedział, że PiS zmienił „sytuację w tym sensie, że ta nowa polska elita władzy i, mam nadzieję, coraz większa część elity kulturalnej i innych elit, już nie pracuje dla naszych wrogów. Ci, którzy pracują są napiętnowani. I będą, proszę państwa, piętnowani dalej”.

Środa 9 października. Los szczęścia

W trzech sprawach sądowych z udziałem posłanki PiS Krystyny Pawłowicz w latach 2017-2018 rozstrzygał sędzia Krzysztof Świderski. Ministerstwo sprawiedliwości twierdzi, że zadecydowało o tym losowanie, w którym trzykrotnie został wybrany ten sam sędzia.

Pawłowicz jako członkini Krajowej Rady Sądownictwa poparła awans sędziego Świderskiego do Sądu Okręgowego w Warszawie. W dwóch sprawach z powództwa Pawłowicz przeciwko prezesowi Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzemu Owsiakowi wyrok był korzystny dla posłanki partii rządzącej. Proces, który wytoczył posłance PiS poseł PO Sławomir Nitras jeszcze się nie zakończył.

Czwartek 10 października. Władza w „Sygnałach Dnia”

W ciągu ostatnich pięciu dni kampanii wyborczej w „Sygnałach dnia” w programie 1 Polskiego Radia wystąpili: wicepremier Piotr Gliński, posłanka PiS Małgorzata Wassermann, premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Łukasz Szumowski, wiceprezes PiS Ryszard Terlecki, minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Marian Kamiński, wicepremier Jacek Sasin, premier Mateusz Morawiecki, szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych Waldemar Paruch, przewodniczący Rady Mediów Narodowych i poseł PiS Krzysztof Czabański i prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Czwartek 10 października. Wyboista droga

Ruch egzekucyjny z XVI wieku to „ówczesne Prawo i Sprawiedliwość” – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu wyborczym w Bochni. Jego zdaniem „cechą charakterystyczną 25 lat III rzeczpospolitej” była „pedagogika wstydu, tolerowanie kłamstwa, tolerowanie oczerniania naszych bohaterów. My na to nie pozwalamy i ta prawda historyczna, duma narodowa, duma z naszej historii, z tych naszych dawnych osiągnięć, ale też z tych współczesnych jest jednym z filarów naszej współczesności (…)”.

Droga, którą chcemy iść – mówił premier – jest „wyboista. Bo naruszyliśmy mnóstwo interesów wewnątrz kraju. Bo postawiliśmy się silnym partnerom na Wschodzie i na Zachodzie. A szczególnie na Zachodzie, bo tam nasze interesy są realizowane w dużym stopniu (…). Idziemy tą wyboistą drogą, drogą pod górę. Oślepiają nas różne przeciwności losu, ale jeżeli nam wyborcy zaufają to z tej drogi nie zejdziemy (…)”.

Czwartek 10 października. KE oskarżyła Polskę o podważanie niezawisłości sędziów

Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę przeciwko Polsce w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów. Komisja oświadczyła, że podjęła decyzję o skierowaniu skargi do TSUE, „aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną”. Jej zdaniem polskim „sędziom nie zapewnia się (…) ochrony przed kontrolą polityczną, co podważa zasadę niezawisłości”.

Rzecznik prasowy resortu sprawiedliwości i kandydat PiS do Sejmu Jan Kanthak powiedział PAP, że „jest to próba politycznej ingerencji w polskie demokratyczne wybory”. Jego zdaniem „tu nie chodzi o fakty, ale o politykę”.

„Frans Timmermans, lewak z Holandii, który popierał Roberta Biedronia w wyborach do Parlamentu Europejskiego, po raz kolejny potwierdził swoje polityczne zacietrzewienie”.

Czwartek 10 października. Pierwsze w historii

„Wiadomości” TVP określiły akceptację Janusza Wojciechowskiego na komisarza ds. rolnictwa jako „wybór Polaka na jedno z najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej”. „To pierwsze w historii takie stanowisko dla Polaka” – przekonywano w telewizji publicznej.

Piątek 11 października. Gość honorowy „Wiadomości”

Główne wydanie „Wiadomości” TVP w ostatnim dniu kampanii rozpoczęło się od wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o wyborze między Polską plus, którą reprezentuje jego partia, a Polską minus uosabianą, jego zdaniem, przez opozycję.

Następnie pokazano materiał pt. „Kaczyński: zbudujemy państwo dobrobytu”. Po nim wyniki sondażu przedwyborczego zatytułowane „Polacy stawiają na Prawo i Sprawiedliwość”. W kolejnym materiale pytano: „Polska dobrobytu czy chaosu”. Rozpoczęły go i zakończyły wypowiedzi Kaczyńskiego.

Z materiału wynikało, że dobrobyt, o czym zresztą widzowie „Wiadomości” już się dowiedzieli wcześniej, gwarantuje PiS, chaos – opozycja. „To wybór: Polska podzielona na A i B, Polska taniej siły roboczej i eksperymentów obyczajowych czy też Polska solidarna ze słabszymi, Polska dobrobytu, Polska integralnego rozwoju i dumna z tożsamości. To o tym są te wybory” – stwierdził autor, pracownik TVP.

Do konkurentów partii rządzącej powrócono w materiale pt. „Strategia pustych obietnic opozycji”. Zacytowano w nim wypowiedź Kaczyńskiego, iż „jeżeli PiS nie utrzyma władzy” to będzie „parodia demokracji”.

W materiale oceniono, że opozycję wspierają „pseudoelity”. Po pozytywnie przedstawiającym rządy PiS podsumowaniu pt. „4 lata dobrej zmiany” Danuta Holecka przeprowadziła rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. Przez 11 minut w głównym wydaniu programu informacyjnego TVP 1, a potem jeszcze przez kilkanaście minut jako „Gość Wiadomości” w TVP Info lider obozu rządzącego chwalił politykę swojej partii i krytykował opozycję.

M.in. przekonywał, że „odnieśliśmy ogromny sukces, bo mamy jednego z najważniejszych, czy nawet najważniejszego komisarza w Unii (…). Nigdy nikogo tak wpływowego [jak komisarz KE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski] nie mieliśmy w Unii Europejskiej (…)”.

Od autora: To ostatni numer „Kroniki Skórzyńskiego”. Wraz z wyborami kończy się moja misja zapisywania działań i słów rządzącego przez cztery lata obozu PiS. Dziękuję redakcji OKO.press za gościnę, a czytelnikom za zainteresowanie.

Na koniec niech mi będzie wolno zacytować Olgę Tokarczuk: „głosujmy na rzecz demokracji”.
;
Na zdjęciu Jan Skórzyński
Jan Skórzyński

Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Komentarze