Lider .Nowoczesnej mówi, że rząd PiS zmusza urzędy skarbowe do "szukania dziury w całym" u przedsiębiorców, by zwiększyć wpływy podatkowe
Urzędy skarbowe szukają dziury w całym i szukają możliwości zwiększenia dochodów podatkowych od przedsiębiorców. To jest podwyżka podatków.
Polska faktycznie ma z tym ogromny problem.
Pod względem skali oszustw podatkowych i unikania opodatkowania jesteśmy w europejskiej czołówce. Według wyliczeń Komisji Europejskiej tzw. luka VAT, czyli różnica między wpływami, które budżet państwa powinien uzyskać z tego tytułu, a ich faktycznym poziomem, wyniosła w 2015 r. niemal 27 proc., czyli około 40 mld zł. (10,1 mld euro). Tylko pięć państw UE wypada pod tym względem słabiej: Grecja, Litwa, Łotwa, Rumunia i Włochy. Możliwe, że jest nawet gorzej – według analityków PwC luka w tym roku mogła sięgnąć nawet 58,5 mld zł.
Z podatkiem dochodowym dla przedsiębiorstw jest podobnie. Według innego raportu Komisji przez oszustwa podatkowe na tym polu polski budżet może tracić nawet ok. 46 mld rocznie.
Duży udział mają w tym firmy zagraniczne. Raport Global Financial Integrity mówi o ponad 90 mld dolarów, które zniknęły z Polski w latach 2004–2013. Daje nam to 18. miejsce wśród 154 sklasyfikowanych krajów.
Uszczelnienie systemu podatkowego jest więc kwestią palącą. Nie stanie się to bez sprawniejszej pracy organów kontroli skarbowej, a ta jak dotąd była bardzo nieefektywna. Według OECD koszty ściągania podatków w 2015 r. wynosiły ok. 1,6 proc. zbieranych pieniędzy. To najgorszy wynik w całej Unii Europejskiej. Co to znaczy? Mamy najdroższe i najmniej skuteczne organy skarbowe w UE.
Bardziej aktywne działania urzędów na tym polu nie sprowadzają się do podwyżki podatków – to po prostu próba egzekwowania istniejącego prawa. Propozycje PiS w kwestii wysokości podatków są odwrotne. Ministerstwo Finansów zapowiada obniżkę CIT dla małych przedsiębiorstw.
Ryszard Petru „szukaniem dziury w całym” nazywa działania, które mają powstrzymać nagminne łamanie prawa o wyjątkowej skali na tle reszty świata. Chyba tylko niechęć do PiS może wytłumaczyć takie oceny u polityka i ekonomisty. Ale tak czy owak należy się "dyzma" za manipulowanie prawdą.
Socjolog, absolwent Uniwersytetu Cambridge, analityk Fundacji Kaleckiego. Publikował m.in. w „Res Publice Nowej”, „Polska The Times”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Dzienniku Opinii”.
Socjolog, absolwent Uniwersytetu Cambridge, analityk Fundacji Kaleckiego. Publikował m.in. w „Res Publice Nowej”, „Polska The Times”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Dzienniku Opinii”.
Komentarze