0:000:00

0:00

Prawa autorskie: ExternalExternal

Mimo większych niż zwykle, olbrzymich sił policyjnych i zamknięcia ruchu na wszystkich okolicznych ulicach, prezes Kaczyński usłyszał wszystko, co miał usłyszeć, np. „Targowico kaczystowska, stoi tutaj wolna Polska”.

Aktywiści wspięli się na kilkumetrowy cokół przed Zachętą, a jeden z nich na drzewo. W czasie, gdy prezes w towarzystwie działaczy rządowych i partyjnych składał kwiaty skandowali przez tuby.

Policjanci interweniowali ostro. Wezwano nawet strażaków, bo potrzebne były drabiny, podnośnik i poduszka powietrzna. Pojawili się antyterroryści i odbył się pojedynek na drzewie.

Operator kamery OKO.press nie został wpuszczony na Plac Piłsudskiego, a dziennikarz - na wniosek organizatorów, czyli partii PiS - został otoczony przez 12 policjantów i wyprowadzony poza strefę uroczystości wyznaczoną przez Służbę Ochrony Państwa.

;

Udostępnij:

Robert Kowalski

Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.

Komentarze