Pierwsza wymiana zakładniczek na więźniów za nami, kolejna jest zaplanowana na niedzielę 26 stycznia. Porozumienie o zawieszeniu broni jest jednak kruche, premier Netanjahu sugeruje, że po 6 tygodniach pierwszej fazy możliwy jest powrót do wojny
Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem trwa dopiero niewiele ponad dobę. A właściwie jego pierwsza faza, 42-dniowa faza. Ponieważ na dziś nie ma żadnej gwarancji, że faza druga w ogóle się rozpocznie.
Porozumienie, na które obie strony zgodziły się w zeszłym tygodniu, zakłada trzy fazy.
Pierwsza z nich oznacza powrót do domu 33 izraelskich zakładników przetrzymywanych od 7 października 2023 roku przez Hamas. Za każdą zwróconą osobę Izrael zwolni 30 Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.
Druga faza oznacza powrót pozostałych żyjących zakładników i zwolnienie z izraelskich więzień kolejnych więźniów oraz pełne wycofanie się izraelskiej armii z Gazy.
Druga faza oznacza powrót pozostałych żyjących zakładników i zwolnienie z izraelskich więzień kolejnych więźniów oraz pełne wycofanie się izraelskiej armii z Gazy.
Trzecia faza to wymiana ciał zmarłych zakładników i członków Hamasu. Szczegóły kolejnej fazy mają zostać ustalone w kolejnych negocjacjach, które mają rozpocząć się 16. dnia obowiązywania zawieszenia broni, czyli 3 lutego. Premier Izraela Benjamin Netanjahu sugeruje jednak, że umowa pozwala wznowić walki tuż po pierwszej fazie. Dlatego rodziny zakładników i rodziny palestyńskich więźniów muszą spodziewać się bardzo napiętych tygodni.
W pierwszym dniu obowiązywania zawieszenia broni z niewoli w Gazie do domu wróciły trzy kobiety:
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze