Ryszard Petru drwi, że po przeniesieniu posiedzenia Sejmu do Sali Kolumnowej PiS może zechcieć przenieść kolejne do swojej siedziby przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. OKO.press sprawdza, czy prawo na to pozwala.
Jeżeli PiS będzie się spotykał sam, w gronie wyłącznie swoim, to mogą robić takie posiedzenia na Nowogrodzkiej, gdzie jest siedziba PiS. Ale przyznacie państwo, że to nie jest demokracja.
Po raz ostatni do Sali Kolumnowej przeniesiono obrady w 2010 r., gdy zwołano nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w związku z powodzią na Dolnym Śląsku. W Sali Posiedzeń trwał wtedy remont. Zdarzały się także posiedzenia wyjazdowe. W kwietniu 2016 r. z okazji 1050 rocznicy chrztu Polski w Poznaniu odbyło się posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, na którym razem obradują obie izby parlamentu. W kwietniu 2000 r. z kolei odbyło się wyjazdowe posiedzenie samego Sejmu, który przeniósł się do Gniezna, by tam uchwalić uchwałę z okazji 1000-lecia Zjazdu Gnieźnieńskiego i koronacji Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski.
Oba wyjazdowe posiedzenia miały wyjątkowy charakter. Nie uchwalano w ich trakcie ustaw, nie pracowały wtedy komisje. Czy zorganizowanie regularnego posiedzenia Sejmu poza budynkiem przy Wiejskiej (np. w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej) także byłoby dopuszczalne? Teoretycznie jest to możliwe. Gdyby jednak marszałek Marek Kuchciński zechciał skorzystać z tej furtki (np. z powodu zablokowania wejść do Sejmu przez demonstrantów), musiałby wciąż respektować istniejące przepisy sejmowego regulaminu, czyli m.in.:
Posłowie PiS nie mogą wykreślić z regulaminu przepisu o jawności posiedzeń.
Wcześniej musieliby zmienić art. 61.2 Konstytucji, według którego „prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu”.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Komentarze