0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Wojciech Olkusnik / Agencja GazetaWojciech Olkusnik / ...

Zmiany w Kodeksie wyborczym w projekcie posłów PiS odbierają osobom z niepełnosprawnościami, prawo do głosowania korespondencyjnego, które umożliwiało im udział na zasadzie równości w życiu politycznym własnej wspólnoty - ostrzegają prof. Marcin Matczak, dr Marcin Romanowicz i Paweł Kaźmierczyk w tekście, który ukazał się 5 grudnia 2017 na stronie kancelarii DZP (Domański, Zakrzewski, Palinka sp.k.). OKO.press przedrukowuje go z niewielkimi skrótami.

W Sejmie RP procedowany jest poselski projekt Ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych" (druk sejmowy nr 2001). Wniesiony przez posłów rządzącej większości projekt zakłada między innymi zmiany w ustawie z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2011 r., Nr 21, poz. 112 z późn. zm.).

Przygotowywana regulacja ma uchylić instytucję głosowania korespondencyjnego, która umożliwia udział w wyborach osobom z niepełnosprawnościami, dla których osobiste stawienie się w lokalu wyborczym nie jest możliwe.

Wybory zmniejszające bariery – obecna regulacja

Zgodnie z obowiązującym Kodeksem wyborczym, wyborca oddaje głos osobiście. W świetle prawa głosowaniem osobistym jest jednak również głosowanie korespondencyjne (tj. przesłanie wypełnionej karty do głosowania pocztą) i jest ono dostępne.

Głosowanie korespondencyjne jest jednak wyłączone dla wyborców pełnosprawnych w wyborach do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego [rad - OKO.press] oraz wyborach wójta.

To ograniczenie nie dotyczy wyborcy z niepełnosprawnością znaczną lub umiarkowaną. Ponadto taki wyborca może udzielić pełnomocnictwa do głosowania w swoim imieniu innemu wyborcy.

Obowiązująca regulacja została wprowadzona aby zmniejszyć bariery, na które natrafia osoba z niepełnosprawnością chcąc skorzystać z przysługującego jej obywatelskiego prawa do udziału w wyborach. Miała zapewnić możliwość udziału w wyborach bez konieczności pokonywania takich utrudnień, jak bariery architektoniczne, problemy z porozumiewaniem się z członkami komisji wyborczej czy kłopoty z dojazdem.

Tylko pełnomocnik – ograniczenie samodzielności

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych, wbrew nazwie, prowadzi do zmniejszenia dostępności wyborów dla osób z niepełnosprawnością.

Z Kodeksu wyborczego ma zostać wykreślony cały rozdział poświęcony głosowaniu korespondencyjnemu. Oznacza to, że wyborca z niepełnosprawnością, który pragnie samodzielnie skorzystać z prawa udziału w wyborach, będzie musiał za każdym razem osobiście pojawić się w lokalu wyborczym lub skorzystać z instytucji pełnomocnika do głosowania.

W uzasadnieniu zmiany legislacyjnej wskazano jedynie, że

„głosowanie korespondencyjne w istotny sposób zwiększa ryzyko nieprawidłowości”.

Projektodawca nie zauważył jednak, że głosowanie korespondencyjne nie jest tylko udogodnieniem dla większości (pełnosprawnych) wyborców [w wyborach np. prezydentów miast - red.], ale jednocześnie

kluczowym usprawnieniem dla osób z niepełnosprawnościami, które umożliwia udział na zasadzie równości w życiu politycznym własnej wspólnoty.

Niezgodność z Konstytucją

Konstytucja RP przyznaje każdemu pełnoletniemu obywatelowi prawo wybierania prezydenta, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wskazywał, że głosowanie korespondencyjne jest zgodne z konstytucyjnymi zasadami (np. wyrok TK z dnia 20 lipca 2011 r., K 9/11).

Podobnie Komisja Rady Europy na Rzecz Demokracji przez Prawo (Komisja Wenecka) w "Kodeksie dobrej praktyki w sprawach wyborczych" uznała, że głosowanie pocztą jest dopuszczalne tam, gdzie poczta jest bezpieczna i wiarygodna.

Wykreślenie z Kodeksu wyborczego instytucji głosowania korespondencyjnego naruszać będzie zasadę powszechności wyborów,

która wymaga m.in. umożliwienia obywatelom praktycznego korzystania z prawa do oddania głosu, w tym także obywatelom z niepełnosprawnościami.

Udział w wyborach z pomocą pełnomocnika do głosowania skazuje osoby ze znaczną lub umiarkowaną niepełnosprawnością na niesamodzielność, co nie może być ocenione pozytywnie w świetle konstytucyjnej zasady równości. Skoro bowiem istnieje rozwiązanie, które umożliwia osobie z niepełnosprawnością znaczną lub umiarkowaną samodzielne oddanie głosu, tak jak czynią to osoby pełnosprawne, to

zasada równości nakazuje utrzymanie takiego rozwiązania, a nawet jego dalsze usprawnienie.

Niezgodność z Konwencją

Odstąpienie od możliwości oddania głosu za pośrednictwem poczty stanowić też będzie naruszenie powstałej pod auspicjami ONZ i ratyfikowanej przez Polskę w 2012 r. Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, sporządzonej w Nowym Jorku 13 grudnia 2006 r. (Dz. U. z 2012 r., poz. 1169). Zobowiązuje ona bowiem w art. 29 Państwa Strony do zapewnienia, że

tryb głosowania oraz stosowane w związku z nim urządzenia i materiały będą odpowiednie, dostępne i łatwe do zrozumienia i zastosowania, a głosowanie odbywało się na zasadzie równości z innymi osobami.

Konwencja idzie dalej, wskazując na potrzebą ułatwiania korzystania ze wspomagających i nowych technologii tam, gdzie to właściwe.

Proces wdrożenia Konwencji w Polsce – niepamięć ustawodawcy?

Kancelaria prawnicza Domański Zakrzewski Palinka jako partner w projekcie Wdrażanie Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych – wspólna sprawa, przygotowuje pożądane w świetle Konwencji zmiany polskiego prawa, w tym także prawa wyborczego. Wszelkie zmiany Kodeksu wyborczego powinny zmierzać w kierunku zapewnienia jeszcze większej dostępności wyborów dla osób z niepełnosprawnościami.

Obrany w projekcie kierunek jest nie do pogodzenia ze zobowiązaniami Polski przyjętymi w momencie ratyfikacji Konwencji.

Wdrożenie najnowszych rozwiązań technologicznych, pozwalających na pokonanie barier przestrzennych i komunikacyjnych, powinno być przedmiotem zmian w Kodeksie wyborczym. Jest to pożądane ze względu na standard konstytucyjny i przepis Konwencji, a także oczekiwane przez środowiska osób z niepełnosprawnościami.

Uzasadnienie procedowanego projektu nasuwa pytanie, czy proces wdrożenia Konwencji nie został przez ustawodawcę zapomniany.

Próżno bowiem szukać w uzasadnieniu projektu odniesienia do Konwencji, rozważenia sytuacji wyborców z niepełnosprawnościami, a także argumentów wskazujących, że likwidacja instytucji głosowania korespondencyjnego jest do pogodzenia z zasadami obowiązującymi w polskim porządku prawnym.

Komentarze