PiS chce, żeby Izba Dyscyplinarna była osobnym sądem w Sądzie Najwyższym, a jej sędziowie zarabiali o 40 proc. więcej niż koledzy. To oni będą sądzić i karać sędziów, prokuratorów czy adwokatów za przewinienia dyscyplinarne i niepokorne wyroki
Sejmowa komisja sprawiedliwości rozpoczęła prace nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym około godz. 20.30 we wtorek 28 listopada 2017. W tym momencie posiedzenie trwało już od ponad dziewięciu godzin, w trakcie których przegłosowano prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Dopiero więc o 20.3o posłowie, a także eksperci Biura legislacyjnego Sejmu, dostali do rąk poprawki PiS do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, które prezes PiS Jarosław Kaczyński przez ostatnie tygodnie negocjował z prezydentem Andrzejem Dudą.
Większość poprawek PiS dotyczy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którą ma powołać ustawa. Zgodnie z prezydenckim projektem, zasiądą w niej nowi sędziowie SN powołani przez nowy, wybrany w większości przez PiS skład Krajowej Rady Sądownictwa.
Pomagać im w orzekaniu mają ławnicy wybrani przez opanowany przez PiS Senat. Izba Dyscyplinarna zajmie się przewinieniami sędziów, prokuratorów, adwokatów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych.
Prezydencki projekt daje Izbie Dyscyplinarnej daleko idącą niezależność od I Prezesa Sądu Najwyższego. Zgłoszone w nocy poprawki PiS sprawią, że Prezes Izby Dyscyplinarnej stanie się niemal równorzędny Pierwszemu Prezesowi.
Prezydent Andrzej Duda sam zdecydował, że Prezes kierujący Izbą Dyscyplinarną:
Poprawki PiS dają Prezesowi Izby Dyscyplinarnej dodatkowe przywileje. M.in.:
Dodatkowe przywileje uzyskają też poszczególni sędziowie orzekający w Izbie Dyscyplinarnej i przewodniczący jej wydziałów:
Dzięki tym poprawkom PiS tworzy nieznany polskiej konstytucji, sąd równorzędny Sądowi Najwyższemu. Najwyższy sąd do usuwania niewygodnych sędziów.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Komentarze