Posłowie PO złożyli zawiadomienie do prokuratury w sprawie plagiatu popełnionego przez prokuratorów. We wniosku do Sejmu o zgodę na aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego prokuratorzy skopiowali dwie strony z prawniczej pracy naukowej, nie powołując się na źródło. Na dodatek jeden z zarzutów odwoływał się do nieobowiązującej ustawy
Prokuratura Krajowa domaga się zatrzymania i aresztowania Stanisława Gawłowskiego, posła PO i sekretarza generalnego tej partii. Stawia mu trzy zarzuty korupcyjne, plagiat w jego pracy doktorskiej oraz zdradzenia tajemnicy służbowej.
Tymczasem okazało się, że plagiatu dopuścił się prokurator przygotowujący wniosek o zatrzymanie i areszt. rmf24.pl ujawniło 5 lutego 2o18, że wniosek zawiera 12 fragmentów (czyli około 60 wierszy) zapożyczonych z komentarza do kodeksu karnego autorstwa nieżyjącego prof. Andrzeja Marka.
W piśmie co prawda pojawia się nazwisko profesora, ale jako autora jedynie jednego z przytoczonych zdań. Wszystkie pozostałe nie zostały oznaczone cudzysłowem i nic nie sugeruje, że ich autorem jest kto inny niż prokuratorzy podpisani pod wnioskiem:
Na plagiat zwróciło uwagę Biuro Analiz Sejmowych. W swojej opinii, dotyczącej formalnej poprawności wniosku, zauważyli, że jeden z przeklejonych fragmentów komentarza prof. Marka do kodeksu karnego jest już nieaktualny. Prokuratura postawiła posłowi Gawłowskiemu zarzut ujawnienia w 2013 roku tajemnicy służbowej, choć od 2011 roku w polskim prawie nie istniało pojęcie “tajemnicy służbowej”.
Prokuratura popełniła więc plagiat, a na jego postawie postawiła chybiony zarzut. Dzisiaj, 7 lutego, posłowie PO złożyli w sprawie prokuratorskiego plagiatu zawiadomienie do prokuratury.
Wnioskiem prokuratury o zatrzymanie i aresztowanie Gawłowskiego miała zająć się dzisiaj sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych. Jego rozpatrywanie przeniesiono jednak na kolejne posiedzenie, które odbędzie się za kilka tygodni. Zapytaliśmy wczoraj Prokuraturę Krajową czy w związku z doniesieniami rmf24.pl zostanie wszczęte śledztwo lub postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratorów-plagiatorów i czy wniosek zostanie wycofany z Sejmu. Nie dostaliśmy odpowiedzi.
Zdaniem mec. Romana Giertycha, reprezentującego Gawłowskiego, komisja powinna zwrócić wniosek do prokuratury z powodów formalnych, a Prokurator Generalny powinien przekazać sprawę do oceny innej prokuratury.
Na dzisiejszym posiedzeniu komisja podjęła za to decyzję o uchyleniu immunitetu Stanisława Gawłowskiego, o co sam wnioskował. Pojawiła się wątpliwość, czy można uchylić immunitet ze względu na zarzut oparty o nieaktualne przepisy. Poseł PO Borys Budka, b. minister sprawiedliwości, wnioskował o przeniesienie rozpatrywania także tej sprawy na kolejne posiedzenie komisji. Posłowie PiS uznali jednak, że nie jest to żadną przeszkodą.
Prokuratura chce postawić Stanisławowi Gawłowskiemu pięć zarzutów:
Gawłowski nie przyznaje się do żadnego z zarzutów. “Zrzekłem się immunitetu i chcę się bronić przed sądem. Nie mam wiary w PiS-owską prokuraturę od początku do końca” - mówił dziś w Sejmie.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Komentarze