0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. OLEG PETRASIUK / 24th Mechanized Brigade of Ukrainian Armed Forces / AFPFot. OLEG PETRASIUK ...

Miniony tydzień nie przyniósł istotnych zmian w sytuacji operacyjnej na linii frontu. Rosjanie odnieśli ograniczone sukcesy taktyczne w rejonie Wełykej Nowosiłki, Siewierska oraz wzdłuż rzeki Oskił. Odnotowano ponadto obecność dużego zgrupowania wojsk rosyjskich na odcinku Sucha Bałka – Toreck w rejonie, w którym wcześniej doszło do przełamania pierwszej linii ukraińskiej obrony.

Ukraińskie Siły powietrzne utraciły drugi samolot F-16. Maszyna została zestrzelona w obwodzie sumskim, prawdopodobnie przez rosyjską obronę przeciwlotniczą (system S-400) lub pociskiem powietrze-powietrze przez rosyjski samolot (Su-35). W niedzielę dwa pociski balistyczne Iskander M spadły na miasto Sumy, zabijając 35 osób i raniąc kolejne 120, w tym piętnaścioro dzieci. Dwoje dzieci zginęło na miejscu ataku.

Przeczytaj także:

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

11 kwietnia na Kremlu doszło do spotkania, w którym uczestniczyli specjalny wysłannik USA Steve Witkoff i prezydent Rosji Władimir Putin. Strona rosyjska oświadczyła, że tematem rozmów było „uregulowanie sytuacji na Ukrainie”. 12 kwietnia prezydent USA Donald Trump ogłosił natomiast, że „rozmowy Ukraina-Rosja mogą iść dobrze i wkrótce się o tym przekonacie”.

Wielka Brytania poinformowała o przekazaniu Ukrainie 990 milionów dolarów w ramach pożyczki zabezpieczonej rosyjskimi aktywami zagranicznymi.

Rząd Danii ogłosił 25. pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy na lata 2025-2027 o wartości 900 milionów euro. Pierwsza transza pomocy ma zostać przeznaczona na zakup systemów artyleryjskich i amunicji natomiast kolejne na środki obrony powietrznej, drony i systemy walki radioelektronicznej.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 8 kwietnia do poniedziałku 14 kwietnia 2025 roku.

Południe Ukrainy

Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń

Obwód chersoński – na tym odcinku walka nadal toczy się głównie z użyciem artylerii lufowej i rakietowej oraz dronów przez Rosjan, a także dronów FPV przez Ukraińców.

Obwód zaporoski – Rosjanie kontynuowali działania zaczepne atakując ukraińskie pozycje przednie pomiędzy naddnieprzańską wsią Kamjańske a położonym na wschód od niej miastem Orichiwe. Ukraińska obrona pozostała stabilna.

Prognoza: Nie zaobserwowano wzmocnienia sił rosyjskich w rejonie Zaporoża, stąd można przypuszczać, że działania agresora mają za zadanie wiązać jednostki ukraińskie i nie jest to nowy kierunek dużej operacji zaczepnej.

Donbas

Sukcesem taktycznym zakończyły się ataki agresora na północny zachód od okupowanej Wełykej Nowosiłki. Rosjanie zaatakowali synchronicznie na dwóch równorzędnych kierunkach i wdarli się w głąb ukraińskiej obrony na głębokość około 3 kilometrów.

Rosjanie nie odnotowali natomiast postępów na południe i na zachód od Pokrowska. Obie strony konfliktu skoncentrowały w tym rejonie silne zgrupowania operatorów dronów, którzy za pomocą bezzałogowców utworzyli tam sięgającą na około 10 kilometrów od linii frontu strefę śmierci. Większość pojazdów bojowych oraz transportowych z zaopatrzeniem jest wykrywana i niszczona przez drony jeszcze na zapleczu frontu, a piechota może się przemieszczać wyłącznie w szyku rozproszonym. Znacząco upośledziło to zdolności bojowe jednostek oraz utrudniło zabezpieczenie logistyczne jakichkolwiek działań. W związku z tym żadna ze stron nie jest w stanie skoncentrować sił do poważniejszych zadań zaczepnych. Walki toczyły się nadal we wsiach Szewczenko, Lisiwka, Piszczane, Kotłyne i Udaczne.

Na wschód od Pokrowska Rosjanie zrezygnowali z prób ataków w kierunku miasta i usiłują obejść pozycje obrońców.

Ukraińskie pozycje na zachód od okupowanych Andrijiwki i Konstiantynopilu były atakowane bez powodzenia przez rosyjskie kolumny zmechanizowano-pancerne, jednak trudno obecnie ocenić na ile obrońcom udało się ustabilizować obronę. Celem rosyjskich ataków są dwie kolejne wsie Oleksijiwka i Bahatyr.

W rejonie Torecka siły rosyjskie przeprowadziły niespodziewany atak wzdłuż drogi prowadzącej na północ od miasta. Celem były ukraińskie pozycje w pobliskiej kopalni oraz położona dalej na północ wieś Pleszczijiwka. Dostępne informacje są sprzeczne, część źródeł podaje, że Ukraińcy nie dali się zaskoczyć i rosyjski rajd zakończył się niepowodzeniem i ich dużymi stratami, natomiast inne, że kopalnię zdobyto.

Równocześnie doszło do kolejnych ataków na zachód od Torecka, (odcinek Sucha Bałka – Toreck) gdzie ukraińskie pozycje są stopniowo oskrzydlane. W ocenie Kijowa w tym rejonie należy oczekiwać kolejnego etapu rosyjskiej ofensywy.

Rosyjskie dowództwo skoncentrowało ekwiwalent kilku brygad i przełamało pierwszą linię ukraińskiej obrony.

W Czasiw Jarze nadal broni się garnizon w centrum miasta, pomimo że znajduje się on w okrążeniu operacyjnym. Rosjanie atakują pozycje przeciwnika z użyciem dronów, lotnictwa i artylerii jednak nie prowadzą dużych szturmów siłami piechoty i wozów bojowych. Prawdopodobnie walczące tam jednostki wojsk powietrznodesantowych poniosły na tyle znaczące straty, że rosyjskie dowództwo zaczęło oszczędzać pozostające w ich dyspozycji siły.

Potwierdza się prognoza z zeszłego tygodnia co do pogarszającej się sytuacji wojsk ukraińskich na kierunku siewierskim. Ukraińska obrona na tym odcinku frontu od miesięcy była bardzo stabilna i doskonale zorganizowana. Powtarzane jednak przez Rosjan niemal codzienne szturmy musiały ostatecznie doprowadzić do wyczerpania sił obrońców i obecnie agresor odnotowuje niewielkie, ale stałe postępy. W rejonie wsi Wiernokamjanskie Rosjanom nie udało się zdobyć fortyfikacji w samej miejscowości, ale przełamali obronę na północ od niej, wdzierając się na około 4 kilometry w głąb ukraińskich pozycji. Ciężkie walki toczą się na zachód od zdobytej przez Rosjan Biłohoriwki. Ukraińscy bronią się oparciu o linię wzgórz i kopalniane wyrobisko, ale obrona jest mało stabilna, stąd zagrożenie dla Siewierska jest obecnie bardzo realne.

Prognoza: W Czasiw Jarze rosyjskie dowództwo prawdopodobnie przegrupowuje siły do zdecydowanego ataku na ukraiński garnizon broniący centrum miasta.

Na kierunku siewierskim można oczekiwać koncentracji sił rosyjskich. Agresor będzie prawdopodobnie dążył do wykorzystania włamania w ukraińskie pozycje na północ od wsi Wiernokamjanske do jej opanowania atakiem ze skrzydła. Pozwoliłoby to Rosjanom osiągnąć pozycje wyjściowe do ataku na Siewiersk, a zdobycie miasta otworzyłoby drogę w kierunku Kramatorska i Słowiańska. Miasta te od dawna stanowią cel główny rosyjskiej ofensywy, ponieważ ich zdobycie pozwoliłoby agresorowi na okupację całego Donbasu. Działający na tym kierunku 2 Korpus Armijny (przedtem „ługański”) nie dysponuje jednak siłami i środkami do tak szeroko zakrojonej operacji. Kreml musiałby przemieścić znaczące siły z kierunku pokrowskiego, tym samym rezygnując z prób zdobycia miasta w najbliższych miesiącach. Pewną niewiadomą pozostają rosyjskie odwody formowane w głębi kraju. Mają one stanowić ekwiwalent kolejnych dwóch korpusów armijnych i ich wprowadzenie do walki teoretycznie pozwoliłoby Rosjanom prowadzić dwie duże operacje ofensywne. Obecnie nie ma możliwości zweryfikowania informacji co do poziomu przygotowania rosyjskich rezerw. Będzie to możliwe dopiero po ich pojawieniu się na froncie, co powinno nastąpić w perspektywie kilku najbliższych tygodni.

Ukraiński Sztab Generalny wskazuje, że nowym kierunkiem skupienia wysiłku rosyjskiej ofensywy może być właśnie północny odcinek frontu donbaskiego, ponieważ w centrum na kierunku pokrowskim agresor poniósł porażkę.

Na północ od rzeki Doniec

W rejonie przyczółku na zachodnim brzegu rzeki Oskił na północ od Kupiańska siły rosyjskie po odparciu ukraińskich ataków przeszły do działań zaczepnych. Ukraińcy usiłowali dotrzeć do rosyjskich przepraw przez rzekę w celu odcięcia wojsk agresora od dostaw i uzupełnień, jednak ich próby zakończyły się całkowitym niepowodzeniem i dużymi stratami. Kijów przeznaczył do tych działań zbyt szczupłe siły z niewystarczającym wsparciem artyleryjskim. Rosjanie wykorzystali straty po stronie ukraińskiej i zaatakowali na dwóch kierunkach w rejonie wsi Zapadne docierając do drogi rokadowej (czyli biegnącej wzdłuż linii frontu) istotnej ze względów taktycznych i logistycznych. Ukraińcom udało się chwilowo zatrzymać rosyjskie postępy kontratakiem, jednak sytuacja zmienia się dynamicznie i obrona ukraińska nie ma charakteru stałego.

Rosjanie atakują równocześnie na kilku kierunkach pomocniczych i udało się im opanować wieś Kateriniwka.

W rejonie Terny-Torske, gdzie w minionych tygodniach agresor odnotowywał największe postępy, ukraińska obrona pozostała stabilna i wszystkie ataki zostały odparte.

Prognoza: Rosyjskie postępy na przyczółku na północ od Kupiańska stwarzają coraz większe zagrożenie dla sił ukraińskich broniących miasta. Garnizon od ponad roku odpierał wszystkie frontalne ataki Rosjan, obecnie jednak grozi mu głębokie oskrzydlenie. Upadek miasta może doprowadzić do „zrolowania” ukraińskiej obrony na wschodnim brzegu rzeki Oskił. Co więcej, ponieważ ukraińskie ugrupowanie jest już podzielone na dwa izolowane zgrupowania w wyniku rosyjskiego włamania w centralnej części, może dojść do okrążenia znacznych sił obrońców na wschodnim brzegu rzeki. Włamanie w ukraińską obronę w rejonie wsi Kateriniwka może mieć fatalne konsekwencje dla tego odcinka frontu.

Kierunek charkowski

Walki na tym odcinku frontu miały wyłącznie charakter pozycyjny

Prognoza: Kierunek charkowski pozostanie relatywnie najspokojniejszym odcinkiem frontu. Rosyjska ofensywa nadal skupi się przede wszystkim na działaniach w Donbasie i w rejonie rzeki Oskoł.

Kierunek kurski

Siły Zbrojne Ukrainy nadal utrzymują pozycje w obwodzie kurskim, obecnie jest to przygraniczny pas terenu mający w najszerszym miejscu około 5 kilometrów kwadratowych. Ukraińcy utrzymują w swoich rękach niewielką osadę Olszyna, która obecnie jest celem rosyjskich ataków. Rosjanie wykorzystują w dużej liczbie drony oraz przewagę artyleryjsko-rakietową i powietrzną. Ukraińcy ponoszą głównie straty nie w wyniku bezpośrednich szturmów, ale właśnie ataków dystansowych. Ponadto siły rosyjskie dążą do oskrzydlenia pozycji ukraińskich, atakując na zachód i na wschód wzdłuż granicy państwowej. Największe porodzenie zyskali z kierunku zachodniego, gdzie wdarli się na głębokość kilku kilometrów do obwodu sumskiego. W niedzielę pociski rakietowe Iskander spadły na znajdujące się na zapleczu frontu obwodowe miasto Sumy. Celem rosyjskiego ataku prawdopodobnie nie byli cywile, ale budynek, w którym znajdował się ukraiński sztab 117 Brygady Obrony Terytorialnej. Obecni tam mieli być zaproszeni z okazji uroczystości wręczenia odznaczeń dowódcy kilku innych brygad. Informacja pochodzi ze źródeł ukraińskich.

Komentarz autora: Jeżeli informacja o uroczystości wręczenia odznaczeń jest prawdziwa, to świadczy ona o wręcz skandalicznej beztrosce ukraińskich wyższych oficerów. Sumy znajdują się około 50 kilometrów od linii walk, stanowią więc obecnie bezpośrednie zaplecze frontu i w mieście powinny obowiązywać zasady maskowania operacyjnego i rozśrodkowania sił. Pociski Iskander mają zasięg do 400 kilometrów i są bronią precyzyjną, a Ukraińcy nie dysponują w obwodzie sumskim środkami obrony przeciwlotniczej umożliwiającymi ich zestrzelenie. Nie zmienia to faktu, że rosyjscy dowódcy, wydając rozkaz ataku na cel w centrum miasta w Niedzielę Palmową musieli zdawać sobie sprawę, że dojdzie do masowych strat wśród ludności cywilnej.

Prognoza: Ukraińska operacja w obwodzie kurskim dobiega końca i w ciągu najbliższych tygodni Rosjanie przekroczą granicę z obwodem sumskim na jeszcze szerszym froncie. Jednak rosyjskie zgrupowanie prawdopodobnie nie dysponuje wystarczającymi silami do podjęcia prób dotarcia do miasta, a tym bardziej jego zdobycia.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

;
Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze