Wybory do Bundestagu już za niecały miesiąc. Pytamy ekspertkę, dr Marię Skórę z instytutu Polityki Europejskiej w Berlinie o szanse skrajnej prawicy, czyli Alternatywy dla Niemiec i o najważniejsze tematy kampanii: politykę migracyjną, gospodarkę i wydatki socjalne
23 lutego odbędą się przedterminowe wybory w Niemczech. Prawie 60 milionów osób jest uprawnionych do głosowania. Wybiorą 630 posłów do Bundestagu.
Na początku listopada rozpadła się postępowa koalicja rządząca „świateł drogowych", złożona z socjaldemokratów, liberałów i zielonych. Kanclerz Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera z partii liberalnej.
Będą to dopiero czwarte przedterminowe wybory w historii demokratycznych Niemiec po II wojnie światowej.
W ogólnokrajowych sondażach przodują chadecy z CDU/CSU, a nowym kanclerzem najprawdopodobniej zostanie Friedrich Merz.
W wielu wschodnich landach najpopularniejszą partią jest antysystemowa, skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (Alternative für Deutschland). Na trzecim miejscu w sondażach plasują się socjaldemokraci, później zieloni. Języczkiem u wagi przyszłej koalicji rządzącej może być antyimigrancki, a jednocześnie tradycyjnie lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW).
W podcaście „Drugi rzut OKA" o kampanii wyborczej i nastrojach w Niemczech rozmawiamy z dr. Marią Skórą z Instytutu Polityki Europejskiej w Berlinie. W Niemczech wyjaśnia Polskę, a w Polsce — Niemcy.
Zdaniem dr Skóry za pozytywną zmianę można uznać fakt, że po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę Niemcy przejrzeli na oczy w kwestii relacji z Moskwą. Zrozumieli, że koncepcja „zmiany przez handel”, czyli budowanie więzi z Władimirem Putinem poprzez intensywne relacje handlowe, nie prowadzi do głębszych przemian demokratycznych w Rosji. Choć ta zmiana nastąpiła dość późno i wiele państw Unii Europejskiej obawia się, że jest powierzchowna.
„Na pewno zmienił się stosunek Niemców do wydatków na obronność i dofinansowanie Bundeswehry, przyjęcie bardziej proaktywnej polityki. To jest istotne, ponieważ po II wojnie światowej w niemieckiej polityce panował paradygmat pacyfistyczny, wybierania drogi dyplomatycznej zamiast angażowania się w konflikty zbrojne. Chociaż Niemcy eksportują broń." — uważa dr Skóra.
W obliczu zmiany władzy i nowego prezydenta w Stanach Zjednoczonych niemal wszystkie partie polityczne – z wyjątkiem lewicy – popierają zwiększenie wydatków na obronność w ramach struktur NATO.
W podcaście rozmawiamy o głównych tematach niemieckiej kampanii parlamentarnej, czyli
"Praktycznie wszystkie partie przyznały, że otwarcie granic i przyjmowanie dużych liczb osób migrujących, zarówno udokumentowanych, jak i nieudokumentowanych, zaczyna generować problemy i potrzebna jest bardziej skoordynowana polityka migracyjna.
Niektóre partie zaczynają budować narrację migracyjną w sposób antagonizujący także środowiska migranckie.
Polega to na napuszczaniu legalnych, pracujących migrantów na tych, którzy przybywają nielegalnie, oraz na kreowaniu obrazu migranta jako „turysty socjalnego" lub kryminalisty. Taka retoryka wyraźnie nawiązuje do amerykańskiej debaty politycznej i sukcesu Donalda Trumpa, któremu udało się zdobyć poparcie części latynoskich społeczności, mimo jego twardej polityki migracyjnej.” – wyjaśnia dr Skóra.
Niemcy są w okresie gospodarczej stagnacji. Odpowiadają za to czynniki koniunkturalne i strukturalne. W debacie publicznej mówi się o dezindustrializacji. „Przemysł samochodowy może trochę za późno obudził się wobec elektromobilności. Dużo miejsc pracy w przemyśle zostało przeniesionych z Niemiec, na przykład do Polski, do Słowacji, na Węgry. To sytuacja podobna do Stanów Zjednoczonych i efektów porozumienia NAFTA, po którym wiele miejsc pracy przeniesiono do Meksyku czy do Kanady".
Do tego, paradoksalnie, podkreśla dr Skóra, w Niemczech ciągle brakuje pracowników. Wiele branż zgłasza zapotrzebowanie na kompetencje, którymi nie dysponują pracownicy już mieszkający w kraju.
Chadecy z CDU proponują politykę cięć: obniżki podatków, ułatwienie życia przedsiębiorcom oraz cięcia wydatków socjalnych, w szczególności likwidację Bürgergeld, zasiłku przyznawanego po zasiłku dla bezrobotnych osobom, które długotrwale nie podejmują pracy.
Ale zapewnili, że nie będą ciąć emerytur.
Niemcy są społeczeństwem starzejącym się i przekłada się to na programy wyborcze partii. Największą grupą, prawie jedną czwartą uprawnionych do głosowania, są osoby po 70. roku życia. Osoby, które po raz pierwszy będą mogły zagłosować, stanowią tylko 4% wszystkich wyborców.
Alternatywa dla Niemiec skutecznie komunikuje się z najmłodszymi wyborcami za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyborach do Parlamentu Europejskiego była, obok CDU, najpopularniejszą partią w grupie wiekowej 16-24 lata.
„Strategia Alternatywy dla Niemiec polega na szokowaniu, obiecują wywrócenie stolika. Używają ostrego, czasem wulgarnego, nieparlamentarnego języka. Prowadzą dwojaką, hybrydową kampanię.
Alice Weidel, kandydatka na kanclerza z ramienia Alternatywy dla Niemiec, jest w związku jednopłciowym z kobietą pochodzącą ze Sri Lanki. Para mieszka w Szwajcarii i wychowuje dwójkę dzieci. Weidel kreuje swój wizerunek nowoczesnej twarzy konserwatyzmu i libertarianizmu, co trafia do umiarkowanych wyborców, zwłaszcza na zachodzie kraju.
We wschodnich landach AfD prezentuje znacznie bardziej radykalne oblicze, które uosabia m.in. Björn Höcke z Turyngii. Jest on znany z działań takich jak relatywizowanie niemieckiej historii, zwłaszcza z lat 30. i 40. XX wieku, a także z mniej lub bardziej formalnych związków ze skrajnie prawicowymi środowiskami, jak Ruch Tożsamościowy (Identitäre Bewegung). Wspierane są również grupy o separatystycznych tendencjach, jak np. sascy separatyści, często określani skrótem SS”, – wyjaśnia dr Skóra.
Z podcastu dowiecie się również:
Władza
Angela Merkel
Olaf Scholz
AfD
Alice Weidel
Bundestag
CDU
Friedrich Merz
Niemcy
Sahra Wagenknecht
wybory w Niemczech 2025
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze