TVP i prawicowe media ujawniają "szokujący" udział wynagrodzeń w budżecie Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej (50 proc.) na tle skromnego Caritasu (5 proc.). Aby przeżyć jeszcze większy szok, "Wiadomości" TVP mogłyby porównać zarobki w fundacji Elbanowskich (70 proc.) z WOŚP Jerzego Owsiaka (3,7 proc.)
Wiadomości TVP nie ustają w „ujawnianiu faktów” na temat organizacji pozarządowych. W niedzielę, 27 listopada zajęły się pensjami. Do ofensywy ruszył też bliski PiS portal wPolityce.pl, który w tytule jednego z artykułów pyta: „Ile organizacja pozarządowa powinna wydawać na własne wynagrodzenia? 5, 15, czy aż 50 proc. z dotacji!?”
"Wiadomości" ujawniły", że: Caritas w 2015 r. miał prawie 21 milionów złotych przychodów. Na pensje pracowników wydał niecały milion, czyli ok. 5 proc. Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej miała 29 milionów złotych przychodów. Pensje pochłonęły nieco ponad 15, czyli 53 proc. To prezesem zarządu tej fundacji jest były prezes Trybunału Konstytucyjnego, Jerzy Stępień
"Jeśli jest wielka fundacja, która obraca dużym budżetem i płace zajmują w jej wydatkach bardzo dużą pozycję, to coś jest nie tak” - alarmował w "Wiadomościach" Stanisław Janecki z "wSieci".
To ciekawe, bo jeszcze większe dysproporcje można znaleźć między organizacją, do której "dobra zmiana" jest nastawiona sceptycznie, czyli Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka, a bliskiej władzy fundacji Rzecznik Praw Rodziców małżeństwa Elbanowskich.
W 2015 roku WOŚP miała 59,8 mln przychodów, a na wynagrodzenia wydała 2,3 mln, czyli jedynie... 3,8 proc. Mniej niż Caritas. Fundacja Elbanowskich na wynagrodzenia przeznaczyła 277,4 tys. zł, z rocznego przychodu 395,9 tys. zł - na wypłaty poszło 70 proc. pieniędzy!
Takie różnice nie są szokujące, gdy wprowadzi się rozróżnienie wśród organizacji pozarządowych.
Organizacje charytatywne - Caritas, WOŚP i wiele innych - zbierają pieniądze, żeby kupić to, czego potrzebują odbiorcy pomocy: żywność, leki, sprzęt medyczny.
Organizacje eksperckie - takie jak Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej, najmocniej atakowana "Stocznia" oraz Fundacja Rzecznik Praw Rodziców - zbierają fundusze, aby realizować cele statutowe przez pracę zatrudnionych i współpracujących z organizacją osób. Nic więc dziwnego, że większość środków wydają na pensje pracowników.
Sensacyjne ustalenia Wiadomości TVP są jak tęcza - robią wrażenie, ale łatwo je wytłumaczyć.
Możliwa jest inna interpretacja opluwania trzeciego sektora przez "Wiadomości".
"Z badań postrzegania organizacji pozarządowych wynika, że ludzie koncentrują się na sprawach, które wydają im się najbliższe lub wzbudzają duże emocje. Ochrona praw dzieci, problemy osób chorych i niepełnosprawnych, kwestie edukacji. Sprawy trudniejsze, jak gospodarka, problemy międzynarodowe, funkcjonowanie instytucji demokratycznych są postrzegane jako mniej istotne" - pisał w obszernym artykule o trzecim sektorze w Europie środkowo-wschodniej Grzegorz Makowski z ISP.
Rozróżnienie spraw na ważniejsze i mniej ważne z punktu widzenia odbiorcy można wykorzystać do wartościowania organizacji jako lepszych i gorszych. Filip Pazderski: „Polacy kojarzą organizacje pozarządowe głównie z działalnością charytatywną, która jest postrzegana pozytywnie. Postawienie na tle takiej działalności organizacji eksperckich, może prowadzić do różnicowania organizacji na lepsze i gorsze.
Z tyłu głowy odbiorców takich materiałów pojawia się pytanie: To po co nam w ogóle te gorsze organizacje?" - tłumaczy ekspert.
Media
NGO
"Wiadomości" TVP
Fundacja Elbanowskich
Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej
Media publiczne
zarobki
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Komentarze