0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Agata Grzybowska / Agencja GazetaFot. Agata Grzybowsk...

Polacy są najbardziej rozbrojonym narodem w Unii Europejskiej. Nasi sąsiedzi mają kilkanaście bądź wręcz kilkadziesiąt razy więcej sztuk broni na 1000 mieszkańców (...)
1 – raczej fałsz
wPolityce.pl,16 czerwca 2016
Członkowie partii Korwin często podnoszą kwestię dostępności broni palnej. Przemysław Wipler twierdzi nawet, że jesteśmy najbardziej „rozbrojonym” narodem Unii Europejskiej, czyli że Polscy obywatele mają mniej broni niż obywatele innych krajów UE.

Takie stwierdzenie nie jest dalekie od prawdy. W Polsce przypada 13 sztuk broni na 1000 mieszkańców. W Unii mniej broni mają tylko Litwini i Rumuni. Po 7 sztuk na 1000 mieszkańców.

Wipler myli się jednak, że nasi sąsiedzi mają kilkanaście lub kilkadziesiąt razy więcej broni niż Polacy. Niektórzy mają, ale nie wszyscy. Litwini mają dwa razy mniej broni niż my. Inni więcej: Białorusini – 6 razy, Ukraińcy – 5 razy, Słowacy – 6 razy. Ale kilkanaście razy więcej mają jedynie Czesi (12 razy), a kilkadziesiąt razy – tylko Niemcy (aż 23 razy więcej).

Głównym tematem rozmowy z Przemysławem Wiplerem jest pytanie, czy Polacy powinni mieć więcej broni. Wipler sugeruje, że posiadanie broni zwiększyłoby bezpieczeństwo obywateli. Mówi, że państwo polskie nie zapewnia bezpieczeństwa rodzinom. Zgodnie z siódmą zasadą „Oka” („Uwzględniamy kontekst”) uznajemy, że Wipler twierdzi: więcej broni w społeczeństwie podnosi bezpieczeństwo.

Polska ma jeden z najniższych wskaźników zabójstw na 100 tys. mieszkańców (0,7). Tak bezpiecznie jak u nas, jest tylko w kilku krajach kontynentu: w Czechach, Luksemburgu, Holandii, Słowenii, i Hiszpanii. Tam, gdzie obywatele mają kilkadziesiąt razy więcej broni (Niemcy, Finlandia czy Francja), ofiarami zabójstw pada więcej osób niż w naszym kraju.

W Stanach Zjednoczonych jest prawie 80 razy więcej broni (na osobę) niż w Polsce. Na 1000 mieszkańców przypada tam 1010 sztuk. Wskaźnik zabójstw jest znacznie wyższy niż w niemal wszystkich krajach Unii Europejskiej (wyjątkiem jest Litwa) i wynosi aż 4,9 na 100 tys. obywateli.

Porównania między stanami USA pokazują, że im więcej broni, tym więcej ofiar, w szczególności dotyczy to zamordowanych kobiet. Według badaczy z Uniwersytetu Bostońskiego 88 proc. zamordowanych znało wcześniej swojego zabójcę.

Udostępnij:

Kamil Fejfer

Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.

Komentarze