Autorka tego tekstu odkryła, że prawie połowę przedwojennych mieszkańców jej rodzinnego miasta stanowili Żydzi. Poznanie wspólnej historii to jeden z „kroków w stronę dialogu”. „Relacje polsko-żydowskie są zbyt ważne, by zostawić je politykom. Weźmy je w swoje ręce!” - zachęca Forum Dialogu i podpowiada, co robić, gdy w Polsce podnosi się fala antysemityzmu
"Uznaliśmy, że dialog polsko-żydowski potrzebuje czynów, a nie tylko słów” - mówi OKO.press Zuzanna Radzik z zarządu Fundacji Forum Dialogu i publicystka "Tygodnika Powszechnego". „Jeśli chcemy innego obrazu Polski, to ta Polska musi stać się inna. Pamiętająca i włączająca żydowskich Polaków, swoich obywateli w mapę pamięci. I dbająca dziś o społeczność żydowską, przestraszoną falą antysemityzmu”.
„Wiele osób pytało nas, w co mogą się włączyć. Ta energia potrzebuje konkretu” - mówi Zuzanna Radzik. Dlatego Fundacja zaproponowała akcję „10 kroków w stronę dialogu” .
To zestaw prostych wskazówek dla tych, którzy nie utożsamiają się ze słowami polityków podsycających antysemityzm i chcieliby coś zrobić. Ta ściągawka to odpowiedź na poczucie zagrożenia lub niemocy.
Co zatem można zrobić?
„Stwórzmy wirtualny most między Polakami a Żydami na świecie” - proponuje Forum Dialogu. Na stronie akcji każdy może napisać wiadomość do osób ocalałych z Zagłady i ich potomków. „Potrzebujemy sposobu na wyrażenie wzajemnej troski i wsparcia. Dlatego tu tworzymy wirtualną przestrzeń, w której będziemy mogli usłyszeć swoje głosy. Powiedzieć sobie, żebyśmy się nie poddawali”.
Na stronie opublikowano pierwsze listy.
W całej Polsce są osoby dbające o żydowskie dziedzictwo i budujące dialog polsko-żydowski. Dla nich to szczególnie trudny czas:
„Nie pozwól, by stracili wiarę w sens swojej pracy. Daj im wsparcie. Skontaktuj się z nimi. Przyłącz się do nich. Zapytaj, jak możesz pomóc. Ty też zacznij działać”
- napisano na stronie Forum.
Z organizacją współpracuje 74 liderów dialogu - m.in. we Wrześni, w Mińsku Mazowieckim, Biłgoraju, Chrzanowie, Łomży. Można wysłać elektroniczny list z wyrazami wsparcia, który im zostanie przekazany.
„Dowiedz się, ilu Żydów mieszkało w Twojej miejscowości, kim byli, jak zginęli" - proponują autorzy "10 kroków w stronę dialogu".
Autorka tego tekstu to zrobiła. Sprawdziła na stronie "Wirtualny sztetł" Muzeum Żydów Polskich Polin. Spośród mieszkańców Garwolina, mojej rodzinnej miejscowości, 47,7 proc. to byli Żydzi (1921 r.). Wielu opuściło miasto już w 1939 roku - po niemieckich bombardowaniach. „W dn. 30 lipca 1941 r. w Garwolinie utworzony został karny obóz pracy dla Żydów. Przebywało w nim 50-70 osób, mieszkających w dwóch izbach o wymiarach 4 na 5 metrów".
W następnych miesiącach Żydzi trafili do getta w sąsiednim Parysowie, gdzie umierali z powodu głodu, tyfusu i ciężkich robót. Niektórzy uciekli, próbowali się ukrywać. Jedni byli wydawani, innym pomagano. Garwolińskie AK meldowało o częstych przypadkach wydawania ukrywających się Żydów przez miejscową ludność. A kilka osób z okolic Garwolina odznaczono medalem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata".
w 1939 roku w Garwolinie mieszkało 3 tysiące Żydów. W lipcu 1946 roku - 15 Żydów. Dziś Żydów tam nie ma.
Nie uczyłam się o tej historii w szkole, przed laty nie była obecna podczas lokalnych uroczystości. Dziś jest inaczej, uczniowie uporządkowali żydowski cmentarz, o którym ja w latach szkolnych nawet nie słyszałam, mieszkańcy mojego miasta odkrywają jego przeszłość i kulturę dawnych obywateli.
Pamięć o Żydach z moich rodzinnych okolic pomaga przywracać też Forum Dialogu. Fundacja współpracuje ze szkołą z pobliskiego Parysowa, gdzie w czasie wojny było getto. Uczniowie tamtejszego gimnazjum w 2011 roku odnaleźli synagogę z XIX wieku, poznali granice getta i zorganizowali pieszą wycieczkę śladami parysowskich Żydów.
Takich Szkół Dialogu jest w Polsce 327. Ponad 8 tys. uczniów wzięło dotąd udział w odkrywaniu zapomnianej historii żydowskiej.
Co jeszcze można zrobić? Odwiedzić miejsce, gdzie był niemiecki obóz zagłady lub żydowski cmentarz - sprawdzić, czy cmentarz jest zadbany, posprzątać go. Można upamiętnić dzień, kiedy wywieziono Żydów z danej miejscowości (np. namówić władze lokalne, by zawyły wtedy syreny).
Można poczytać z Zagładzie, o wojennych losach Żydów. Można reagować na antysemityzm - zgłaszać takie strony internetowe, nie pozwalać na antysemickie wypowiedzi znajomych i rodziny:
„Reaguj! Historia pokazała, że antysemityzmu nie można bagatelizować".
Można też wesprzeć finansowo organizacje zajmujące się dialogiem i upamiętnieniami.
Szczegółowe opisy propozycji działań można przeczytać na stronie wstronedialogu.pl.
„Od 20 lat zajmujemy się odbudową i tworzeniem nowych więzi między współczesną Polską a współczesnymi Żydami na świecie, często potomkami polskich obywateli. To wymaga pracy w Polsce, którą robimy w szkołach i wspierając aktywistów poza dużymi ośrodkami. Jednocześnie zwracamy się do liderów społeczności żydowskiej, zapraszając, by poznali tę odmienioną Polskę. To w ich spotkaniach, ludzi z ludźmi, rodzi się prawdziwy polsko-żydowski dialog. Więzi które przetrwają nawet taki kryzys" - mówi OKO.press Zuzanna Radzik.
Fundacja Forum Dialogu działa na rzecz dialogu polsko-żydowskiego od 1998 roku. Pracuje z młodzieżą i z liderami opinii - działaczami społecznymi, dziennikarzami. Co roku w jej działaniach uczestniczy ok. 1200 uczniów, głównie z mniejszych miejscowości.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze