0:000:00

0:00

Prawa autorskie: ExternalExternal

Ostra i bezpodstawna interwencja policjantów skończyła się koniecznością udzielenia pomocy medycznej. Tadeusz Kaczmarski z Lotnej Brygady stał wraz z innymi w policyjnym kotle, gdy rzuciło się na niego trzech policjantów. Został brutalnie powalony na ziemię i skuty kajdankami.

Nie ma przesady w twierdzeniu, że wszystkie działania Policji i Służby Ochrony Państwa służą tylko jednemu celowi. Jest nim komfort Jarosława Kaczyńskiego. Prezes nie może usłyszeć ani zobaczyć niczego, co mogłoby mu zepsuć humor.

Wstrzymany wszelki ruch — pieszy i kołowy na wszystkich ulicach okalających Plac Piłsudskiego, zatrzymywanie aktywistów bez prawnego uzasadnienia, niedopuszczanie do legalnie zgłoszonych zgromadzeń, przetrzymywanie ludzi w policyjnych kotłach, poddawanie ich kontroli pirotechnicznej, niedopuszczanie niezależnych mediów to smoleński standard.

Aktywistów z Lotnej Brygady blokowano tak długo, aż prezes i jego partyjni towarzysze wsiedli spokojnie do limuzyn.

Warszawa, 10 maja 2022.

Udostępnij:

Robert Kowalski

Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.

Komentarze