0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: ExternalExternal

Potoczyło się jak u Stanisława Barei w „Brunecie wieczorową porą”, wiadomo przecież, że „czerwony kapelusz jest zawsze podejrzany”.

Aktywiści Lotnej Brygady Opozycji zostali zatrzymani i otoczeni w drodze na legalnie zgłoszoną demonstrację. Druga, mniejsza grupa zdobyła gmach świątyni Westy w Ogrodzie Saskim i stamtąd przypomniała prezesowi Kaczyńskiemu wszystkie tradycyjne pytania i hasła skandowane w czasie miesięcznic smoleńskich. Pojawili się antyterroryści z alpinistycznym sprzętem, funkcjonariusze z psami, pirotechnicy i snajperzy. Siły policyjne były jeszcze większe niż zwykle. Prezesowi towarzyszyło pół rządu i parlamentarzyści PiS. Mimo nadgorliwości Policji i tym razem nie udało się nie usłyszeć „Gryzie cię sumienie?”

;

Udostępnij:

Robert Kowalski

Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.

Komentarze