0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Łukasz Krajewski / Agencja GazetaŁukasz Krajewski / A...

Nauczycielkom grozi kara nagany, zwolnienie z pracy, a nawet wydalenie z zawodu nauczycielskiego na trzy lata lub na zawsze. Powodem jest zdjęcie z Facebooka, na którym dziesięć nauczycielek w czarnych strojach manifestuje wsparcie dla Czarnego Protestu.

W rozmowie z OKO.press Anna Kij z katowickiego kuratorium podkreśla, że postępowanie wyjaśniające zostało zakończone. Nie wiadomo, kto złożył zawiadomienie, bo postępowanie było niejawne.

Komisja dyscyplinarna przy wojewodzie zadecydowała o wszczęciu sprawy i postawieniu zarzutów za „publiczne manifestowanie swoich poglądów w godzinach i w miejscu pracy związanych z poparciem dla zorganizowanego w tym dniu na terenie całego kraju protestu dotyczącego zmian przepisów w zakresie prawa do aborcji”

10 lutego odbędzie się pierwsza rozprawa.

Nauczycielki są obwinione z art. 75 Karty Nauczyciela: "Nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom, o których mowa w art. 6".

Art. 6. Nauczyciel obowiązany jest:

  1. 1) rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;
  2. 2) wspierać każdego ucznia w jego rozwoju;
  3. 3) dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego;
  4. 4) kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka;
  5. 5) dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.

Sprawą nauczycielek zajął się już Rzecznik Praw Obywatelskich. Dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego RPO Mirosław Wróblewski poinformował OKO.press, że po rozpoznaniu sprawy skieruje do rzecznika komisji dyscyplinarnej przy wojewodzie śląskim prośbę o wyjaśnienie powodów wszczęcia postępowania.

Są wątpliwości, czy postępowanie nie narusza art. 54 Konstytucji RP: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji".

Sprawą zajął się także Związek Nauczycielstwa Polskiego. "Nasi prawnicy z Zabrza będą na rozprawie, choć nauczycielki mają też własnych prawników" - mówi OKO.press Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa ZNP. Według prawników Związku oskarżenie jest bezpodstawne.

Komisje dyscyplinarne dla nauczycieli funkcjonują przy wojewodach, ale są od nich niezależne. Pierwszym etapem rozpoznania sprawy jest postępowanie wyjaśniające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego (na podstawie zgłoszenia), który przekazuje sprawę komisji dyscyplinarnej, jeżeli potwierdzi uchybienie.

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze