0:000:00

0:00

Polska bez pieniędzy z UE? Hübner: Komisja ma czas, rząd Morawieckiego nie ma
0:0030:35

6 października 2022 roku Komisja Europejska przyjęła program „Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021-2027”. W przypadku Polski chodzi o ogromną sumę 76 mld euro. Tego samego dnia unijna komisarz ds. spójności Elisa Ferreira stwierdziła: „Wypłaty z obu programów są uzależnione od spełnienia warunków podstawowych, w tym stosowania Karty Praw Podstawowych. Komisja współpracuje z polskimi władzami na rzecz pełnej zgodności z Kartą”.

Również 6 października dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon napisała, że Komisja Europejska zablokowała Polsce pieniądze z Funduszu Spójności. Nikogo to nie zainteresowało. Albo przegapili. Wyjątkiem był Rafał Trzaskowski, polityk Platformy i prezydent Warszawy, który wspomniał o problemie na Twitterze, pisząc o akceptacji funduszu spójności:

View post on Twitter

I tyle. Więcej o sprawie nie było mowy. Cisza wokół tematu panowała do 17 października, gdy informacja pojawiła się na pierwszej stronie "Rzeczpospolitej". Równolegle pisał o niej "Financial Times". I wreszcie temat okazał się głośny.

Przeczytaj także:

Ze strony polskiego rządu słyszymy od poniedziałku (17 października 2022), że doniesienia o blokadzie pieniędzy są nieprawdziwe. Że nie ma żadnego zagrożenia. Albo że to straszenie na wyrost. A za wszystkim stoją Niemcy.

Rzecznik rządu Piotr Müller komentował sprawę, ujmując ją w (retoryczne zdaje się) pytania: "Szanowni państwo, wierzycie że to jest przypadek? Wierzycie, że przypadkiem jest to, że to były dyrektor gabinetu Janusza Lewandowskiego i Danuty Hübner, który opowiada takie rzeczy, które służą później temu, aby budować taką atmosferę dotyczącą środków unijnych?".

Ten "były dyrektor gabinetu" to Marc Lemaitre, obecnie dyrektor generalny ds. polityki regionalnej w KE, który na łamach "Rzeczpospolitej" powiedział: "Polskie władze same zadeklarowały, że nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy, związanego z kartą praw podstawowych. To horyzontalny warunek, nie dotyczy poszczególnych sektorów, ale całości funduszy. I dopóki on nie będzie wypełniony przez Polskę, płatności nie będą zwracane przez KE. Te rachunki będą czekać".

Pytanie, czy będą jakiekolwiek rachunki, a szerzej jakiekolwiek inwestycje, jeśli beneficjenci pozostaną bez gwarancji zwrotu środków? Czego zatem Komisja oczekuje od Polski? Jak można odblokować pieniądze z Funduszu Spójności? I dlaczego eurodeputowani nie alarmowali o zagrożeniu wcześniej? O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawia w "Powiększeniu" z Danutą Hübner, byłą komisarz ds. polityki regionalnej, byłą minister ds. europejskich i obecną europosłanką Platformy Obywatelskiej. Posłuchaj!

Udostępnij:

Agata Kowalska

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.

Komentarze