Koalicja 15 października nie zdała pierwszego egzaminu z jedności i realizacji obietnic przedwyborczych. Sejm zagłosował przeciwko ustawie o częściowej dekryminalizacji pomocy w aborcji. Przeciw niemal cały PSL
Za pierwszym z czterech projektów dotyczących aborcji (pozostałe trzy są procedowane w komisji nadzwyczajnej) zagłosowała cała Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Polska 2050. Przeciw była większość PSL, PiS i Konfederacja. Za zagłosowały tylko 4 osoby z PSL: Urszula Pasławska, Magdalena Sroka, Agnieszka Kłopotek, Jolanta Zięba-Gzik.
W sumie za ustawą było 215 posłów i posłanek, przeciw – 218. Od głosu wstrzymały się dwie osoby. Nie głosowały 23 osoby.
Zgodnie z przewidywaniami PSL zagłosował przeciwko ustawie depenalizującej pomoc w aborcji. Z KO nie głosowało trzech posłów: Roman Giertych (który jednak był na sali), Krzysztof Grabczuk, Waldemar Sługocki. Z Polski 2050 nie głosowały dwie osoby. To te osoby, które zmieniłyby wynik głosowania, bo ustawa została odrzucona jedynie 3 głosami.
Jak widać zatem ustawa mogła zostać przegłosowana, gdyby stawili się wszyscy posłowie i posłanki KO i Polski 2050. Jeszcze chwilę przed głosowaniem koalicja liczyła szable – bez skutku. Na sali był Roman Giertych, ale nie głosował. Przed głosowaniem działaczki Aborcyjnego Dream Teamu próbowały się dowiedzieć, jak zagłosuje poseł KO:
Odrzucenie projektu oznacza duży kryzys w koalicji, a szczególnie w projekcie Trzeciej Drogi. Cała Polska 2050 zagłosowała za projektem, niemal cały PSL – przeciw. Gniew obywatelek skupi się jednak na całej TD i za porażkę odpowie także bardziej liberalna Polska 2050. Jak wynika z sondaży większość Polek i Polaków jest za legalizacją prawa do aborcji – także w elektoracie TD.
Legalizacja prawa aborcyjnego, czego niewielką i absolutnie podstawową częścią była dekryminalizacja, była jedną z najważniejszych obietnic całej Koalicji 15 października.
Brak przyjęcia dekryminalizacji ostro skomentowały działaczki pro-choice m.in. z Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (Federa) i Aborcyjnego Dream Teamu:
"Projekt dekryminalizujący pomoc w przerwaniu ciąży został odrzucony w Sejmie.
Mimo lat protestów, śmierci kobiet i skazań matek i ojców za pomoc własnym dzieciom, większość parlamentarzystów zagłosowała przeciwko projektowi, przeważając tym samym szalę na rzecz przegranej. Odrzucony projekt mógł wprowadzić dwie rewolucyjne zmiany w prawie. Pierwszą było zniesienie karalności za pomoc w przerwaniu ciąży w przypadku świadczenia pomocy osobie bliskiej, drugą zniesienie odpowiedzialności karnej dla lekarzy w przypadku przerywania ciąży do 12 tygodnia.
Wszyscy wiedzieliśmy, że nie można liczyć na opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość i Konfederację. Jednak projekt, który miał szansę wprowadzić w życie kobiet w Polsce choć cień normalności, został dziś odrzucony kluczowymi głosami posłów i posłanek Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tych samych, którzy należą do koalicji rządzącej wybranej przez kobiety.
Odrzucenie projektu to policzek dla każdej z nas. Lekarze nadal będą mogli zasłaniać się lękiem przed poniesieniem odpowiedzialności karnej za udzielenie pomocy swojej pacjentce. Rodziny i przyjaciele nadal będą ryzykować swoją wolność, by wesprzeć najbliższe sobie osoby. Absurd, jakim jest karanie za udzielenie chcianej pomocy, utrzymał się w polskim prawie.
Ale nie składamy broni. Przed nami głosowania nad projektami liberalizującymi prawo antyaborcyjne. Nieprzerwanie obserwujemy sytuację, uczestniczymy w sejmowych pracach i rozmawiamy z politykami. A przede wszystkim przez cały czas jesteśmy dla tych, które potrzebują dostępu do aborcji. Aborcji, które są potrzebne niezależnie od decyzji komisji sejmowych.
Nieważne, czy kryminalizowane, czy nie, aborcje były, są i będą. Tak długo, jak będzie to potrzebne, nasz zespół prawny będzie świadczył darmową pomoc każdej osobie oskarżonej o udzielenie chcianej pomocy w przerwaniu ciąży".
Ustawa, którą wniosła w listopadzie 2023 roku (i następnie poprawiła) Lewica:
Ustawa została w toku prac komisji nadzwyczajnej zmieniona – główną zmianą było ograniczenie niekaralności przerwania czyjejś ciąży do 12. tygodnia jej trwania (wcześniej był to 24. tydzień).
Szczegółowo omawialiśmy ustawę i zmiany tutaj:
Kobiety
Szymon Hołownia
Donald Tusk
Anna Maria Żukowska
aborcja
dekryminalizacja aborcji
Dorota Łoboda
Katarzyna Kotula
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze