0:000:00

0:00

Nie mamy do czynienia z uchodźcami, ponieważ zdecydowana mniejszość tych, którzy do Europy przybyli, to są osoby z Syrii, z terenu objętego wojną. Mamy do czynienia z osobami z Azji Centralnej nawet, ze Środkowej Afryki.
Fałsz. Największa grupa uchodźców to Syryjczycy
Woronicza 17,14 maja 2017
Nie wiadomo do końca, kogo posłanka miała na myśli - osoby, które chciały się dostać o Europy, czy też osoby, które dostały się do Europy. Dlatego OKO.press sprawdziło obydwa warianty.

Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) podaje, że w 2015 roku i w pierwszej połowie 2016 roku największą grupą, która przybyła do Europy drogą morską byli właśnie Syryjczycy. Stanowili 30 proc. wszystkich uchodźców. Na drugim miejscu byli Afgańczycy (16 proc.) i Irakijczycy (10 proc.). Od stycznia do września 2015 roku Syryjczycy stanowili nawet 49 proc. przybywających do Europy drogą morską.

UNHCR podaje przy okazji, że w 2015 roku 53 proc. wszystkich uchodźców na świecie stanowili obywatele trzech krajów: Syrii (4,9 miliona), Afganistanu (2,7 miliona) i Somalii (1,1 miliona).

Z kolei według danych Eurostatu w 2015 i 2016 roku wśród wszystkich aplikujących o azyl w krajach UE było najwięcej Syryjczyków (28 proc.). Druga grupę stanowili Afgańczycy (15 proc.), a trzecią - Irakijczycy (11 proc.).

Ochrona międzynarodowa

W 2016 roku do 32 krajów europejskich przyjęto (przyznano ochronę międzynarodową) w sumie 710 395 uchodźców. Dodatkowo przyjęto 14 tys. w ramach mechanizmu relokacji.

Aż 57 proc. (405 600) tej liczby to obywatele objętej wojną Syrii. Upada więc argument polityków prawicy, że Europa przyjmuje głównie imigrantów ekonomicznych.

Obywatele Iraku i Afganistanu to w sumie 18 proc. Przybyli do Europy uchodźcy pochodzą także z Erytrei (5 proc.), Somalii (2 proc.) i Iranu (2 proc.).

Nie widać, by Syryjczycy stanowili mniejszość, jak twierdzi posłanka. Nic nie wskazuje na to, by największa grupa pochodziła z Azji Centralnej.

Warto też przypomnieć, co dzieje się w krajach, z których uchodźcy przybywają do Europy. O wojnie w Syrii, rzezi w Aleppo i atakach chemicznych powszechnie wiadomo. Sytuacja w innych wymienionych krajach nie jest tak oczywista dla opinii publicznej.

Organizacja Narodów Zjednoczonych podaje, że w 2016 roku w Afganistanie liczba ofiar wśród cywilów była wyższa niż kiedykolwiek wcześniej. 11,5 tys. zabitych i rannych cywilów (w tym 1/3 to dzieci) to dwa razy więcej niż w 2009 roku - w „szczycie” wojny w Afganistanie. Konflikt trwa także w Nigerii. W 2016 roku w Iraku zginęło 7 tys. cywilów.

Reżim w Erytrei (największa grupa uchodźców we Włoszech) należy do najbardziej represyjnych. Jest porównywany do reżimu północnokoreańskiego, a w niektórych kwestiach jest uważany za jeszcze bardziej represyjny. Każda osoba powyżej 17 roku życia jest wcielana do tzw służby narodowej - niepłatnej pracy przypominającej niewolnictwo. W 2016 roku sąd w Wielkiej Brytanii uznał, że odsyłanie do Erytrei osób, które uciekły przed „służbą narodową” oznacza narażanie ich życia na poważne ryzyko.

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze