0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Nowy Przewodniczący Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz) islandzki sędzia Róbert Spanó w czasie oficjalnej wizyty w Ankarze wygłosił wykład o niezawisłości sędziów jako podstawie praworządności.

Dyplomatyczne działania nowego prezesa można widzieć jako wyraz większego zaangażowania Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w ochronę niezależności sądownictwa w 47 państwach Rady Europy, w tym w Polsce.

ETPCz przyjął do rozpatrzenia kilkanaście spraw z Polski dotyczących różnych elementów zmian w sądach i wymiarze sprawiedliwości po 2015 roku. Dotyczą między innymi:

  • statusu Trybunału Konstytucyjnego i osób w nim zasiadających,
  • neoKrajowej Rady Sądownictwa,
  • nowych Izb Sądu Najwyższego - Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych,
  • kwestii powoływania sędziów i odwoływania ich z różnych funkcji, na przykład z zasiadania w KRS czy z funkcji prezesa sądu.
View post on Twitter

Prezes Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Robert Spanó z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem.

W obronie niezawisłości sędziów

W Ankarze Prezes Europejskiego Trybunału Praw Człowieka mówił:

„Ludzie u władzy nie mogą kontrolować sądów. Mówiąc wprost, prawo nie obowiązuje jedynie społeczeństwa, ale, co kluczowe, także tych, którzy mają w ręku władzę. Nikt nie jest ponad prawem".

Spanó podkreślił, że prawo musi dawać sędziom gwarancje niezawisłości.

Wymienił reguły dotyczące naboru, nominacji, pełnienia urzędu do osiągnięcia wieku przejścia w stan spoczynku, awansów, nieusuwalności, szkolenia, immunitetu, odpowiedzialności dyscyplinarnej, wynagrodzenia i finansowania sądownictwa. Zaznaczył, że przestrzeganie tych reguł musi prowadzić do faktycznej niezawisłości sędziów.

Przypomniał też o obowiązku wykonywania wyroków sądów krajowych i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który ciąży na władzy wykonawczej i ustawodawczej oraz wszystkich organach państwa.

Odniósł się też do kwestii aresztowań sędziów w Turcji, w tym bezpośrednio do rozpatrywanej przez ETPCz sprawy sędziego Alparslana Altana. Zapewnił, że strasburski Trybunał będzie z najwyższą uwagą przyglądał się wszystkim podobnym skargom.

Przeczytaj także:

Kontrowersyjna wizyta

Wielu tureckich prawników i działaczy na rzecz praw człowieka oceniło, że przemówienie Prezesa ETPCz było nazbyt łagodne i nie odzwierciedlało skali naruszeń demokracji, praworządności i praw człowieka w Turcji.

Czterodniowa wizyta Spanó ma miejsce kilka dni po śmierci w wyniku trwającego 238 dni strajku głodowego kurdyjskiej prawniczki Ebru Timtik, skazanej za przynależność do kurdyjskiej Rewolucyjnej Partii i Frontu Wyzwolenia, uważanej przez Turcję, UE i USA za organizację terrorystyczną.

Prezes Europejskiego Trybunału Praw Człowieka spotkał się z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem, natomiast nie ma w planach rozmowy z przedstawicielami organizacji społecznych.

Ma za to odebrać honorowy doktorat Uniwersytetu w Stambule. Tureccy intelektualiści, działacze na rzecz praw człowieka, a także międzynarodowe organizacje społeczne apelują do Spanó o odrzucenie tytułu.

Wojna przeciw społeczeństwu

Po nieudanym przewrocie w 2016 roku, w Turcji zamknięto wiele niezależnych mediów i organizacji społecznych, zwolniono z pracy 130 000 urzędników publicznych, w tym sędziów prokuratorów, nauczycieli, pracowników naukowych i wykładowców, lekarzy, policjantów.

Wielu sędziów zostało uwięzionych, inni uciekli zagranicę. Rząd przejął kontrolę nad prokuraturą. Próbuje osłabić pozycję postępowych prawników z dużych miast w Naczelnej Radzie Adwokackiej. Bezpardonowo atakuje polityków opozycji i obrońców praw człowieka.

Reżim Erdoğana prześladuje naukowców za podpisywanie petycji. Od 2016 roku uniwersytety w Turcji, posługując się kryteriami wskazanymi przez władze, zwolniły 5000 pracowników naukowych. Raport Human Rights Watch wskazuje, że zwolnieni z pracy naukowcy znaleźli się na czarnej liście i nie mogą znaleźć pracy w kraju. Wielu odebrano paszporty.

Rola trybunału

Europejski Trybunał Praw Człowieka regularnie orzeka w sprawie naruszeń praw człowieka nad Bosforem. W 2019 roku na rozpatrzenie czekało ponad 9000 spraw z Turcji, 15 proc. wszystkich oczekujących, najwięcej spośród 47 państw, które ratyfikowały Europejską Konwencję Praw Człowieka.

Trybunał orzekł, że Turcja naruszyła Artykuł 18 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka stosując na kilka lat tymczasowy areszt wobec kandydata na prezydenta Selahattina Demirtaşa, lidera partii opozycyjnej oraz Osmana Kavali, biznesmena, filantropa i aktywisty, oskarżonego o próbę obalenia rządu i konstytucyjnego ustroju Turcji.

Ocenił, że w obu sprawach zastosowanie aresztu miało uciszyć i ukarać polityka opozycji oraz znanego obrońcę praw człowieka, a także wywołać efekt mrożący na innych obywatelach. ETPCz skrytykował działanie sądów w Turcji oraz wskazał na poważne problemy stanu demokracji, praworządności i ochrony praw człowieka w tym kraju. Zasiadający w Trybunale sędziowie z Turcji zgłosili zdania odrębne, nie zgadzając się z oceną, że organy tureckiego państwa chciały kogokolwiek uciszać i karać.

4 września Rada Europy zaapelowała do Turcji o ponowne uwolnienie Osmana Kavala z aresztu. Na początku 2020 roku wyrokiem sądu został zwolniony z aresztu, w którym przebywał od 2017 roku. Niemal natychmiast aresztowano go znowu w związku z innymi zarzutami.

Odwrót od Strasburga

Turcja i Rosja, choć nadal należą do Rady Europy i nie wypowiedziały Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, otwarcie podważają legitymację ETPCz i nie wykonują jego wyroków.

Polskie władze do tej pory nie podważały kompetencji strasburskiego Trybunału, skupiając się na krytyce Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który dotychczas dokonywał oceny elementów „dobrej zmiany" w sądownictwie.

Ale to może się zmienić, gdy Europejski Trybunał Praw Człowieka wyda wyroki w sprawach dotyczących kluczowych instytucji, dzięki którym Zjednoczona Prawica zwiększa polityczną kontrolę nad sądownictwem - TK, neo-KRS, Izby Dyscyplinarnej w SN.

;
Na zdjęciu Anna Wójcik
Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.

Komentarze