0:000:00

0:00

Prawa autorskie: ExternalExternal

Miesięcznice smoleńskie ma także Kraków. 18 dnia każdego miesiąca, w rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich do zamku przyjeżdża brat Jarosław. Tym razem na 141. miesięcznicę pogrzebu przyjechali także między innymi premier Morawiecki i wicepremier Sasin, a nawet minister sportu Bortniczuk.

Czekało na nich kilkudziesięciu demonstrantów z Inicjatyw Obywatelskich „Dość Milczenia” i „Iskra” oraz warszawska Lotna Brygada Opozycji. Skandowali: „Jarek, doszedłeś do władzy po trupach”, „Modlitwą nie zagłuszysz sumienia”, „Masz krew na rękach”.

Kilkoro demonstrujących spiętych łańcuchami próbowało zablokować drogę w czasie wyjazdu kolumny samochodowej z politykami. Dwie osoby zatrzymano, wobec kolejnych jedenastu skierowano wnioski do sądu o ukaranie.

Akcja rozbijania demonstracji była momentami brutalna. Przeprowadzili ją młodzi mężczyźni po cywilnemu (wśród nich jedna kobieta), którzy od dłuższego czasu stali obok manifestantów. W kluczowym momencie założyli policyjne opaski. Przypominało to akcję Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” przeciwko warszawskiej demonstracji Strajku Kobiet w listopadzie 2020.

Rzecznik krakowskiej Policji, młodszy aspirant Piotr Szpiech odmówił szczegółowej odpowiedzi na pytanie z jakiej jednostki pochodzą nieumundurowani funkcjonariusze. Powód? "Część działań policji miała charakter operacyjny".

Kraków, 18 stycznia 2022.

Udostępnij:

Robert Kowalski

Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych. Pracował w m.in Polskim Radiu, „Panoramie” TVP2. Był redaktorem naczelnym programu „Pegaz” i szefem publicystyki kulturalnej w TVP1. Współpracuje z Krytyką Polityczną, gdzie przeniósł zdjęty przez „dobrą zmianę” program „Sterniczki” z Radiowej Jedynki. Tworzy cykl „Kamera OKO.press”.

Przeczytaj także:

Komentarze