Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Polska The Times" wyjawił światu, że istnieje taki sondaż, w którym poparcie dla PiS zadeklarowało aż 51,4 proc. badanych. Ale nie został opublikowany
Chyba czytamy inne sondaże, bo jeszcze niedawno mieliśmy 51,4 proc. - choć ten wynik nie został ogłoszony.
Oczywiście, nie można wykluczyć, że sondaż 50 plus istniał, tak jak nie sposób wykluczyć istnienia cielęcia o dwóch czy trzech głowach. Dlaczego tylko mając taki wynik partia się nim nie pochwaliła?
Poseł Kaczyński ma trochę racji - PiS przekraczał 40 proc. więcej niż raz. Konkretnie - cztery razy, z tego trzy razy tuż po wyborach 2015 roku:
W 2016 roku zdarzyło się to raz:
Poza sondażem Estymatora wszystkie badania prowadzone były metodą bezpośrednią (wywiady w domu respondentów), które w opinii wielu socjologów, zawyżają notowania partii rządzacej. W sondażach telefonicznych, gdzie osoby badane mają większe poczucie anonimowości, notowania PiS są o 5-9 pkt proc. niższe.
Wypowiedź Kaczyńskiego robiła wrażenie, jakby wynik ponad 40 proc. zdarzał się często, a może nawet był typowy. Tymczasem zdarzyło się to cztery razy na około 200 badań - od wyborów 2015 do dziś - zestawionych na ewybory.eu/sondaże. Czyli w 2 procentach sondaży. Ćwierć prawda, czyli raczej fałsz to w tej sytuacji życzliwa ocena.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze