Niezależne organizacje prawnicze mogą stracić kolejne źródło finansowania. Prezydent Andrzej Duda złożył projekt ustawy, który daje wojewodom prawo do stworzenia listy organizacji uprawnionych do świadczenia nieodpłatnej pomocy prawnej. Wszystko ubrane w retorykę wyrównywania szans
Prezydent Andrzej Duda wniósł do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej. Z jednej strony rozszerza dostęp do takiej pomocy, a także wprowadza mediację - jako dodatkowy obszar wsparcia prawnego. Poza edukacją prawną i nieodpłatną pomocą dodaje też poradnictwo obywatelskie.
Z drugiej strony, projekt godzi w organizacje pozarządowe uprawnione do prowadzenia darmowych punktów poradnictwa prawnego. Do tej pory fundusze na wsparcie takiej działalności pro bono - choć przekazywane przez Ministerstwo Sprawiedliwości - rozdzielane były przez niezależne samorządy. Zgodnie z pomysłem prezydenta teraz mają to robić wojewodowie - czyli rządowi urzędnicy, podlegli MSWiA.
To kolejny ustawodawczy ruch, który daje kolejne narzędzie rządowi do przekierowania publicznych środków do "swoich" organizacji, a te "niewygodne" odcina od finansowania.
Ustawa o nieodpłatnej pomocy i edukacji prawnej z 2015 roku (przygotowana przez rząd PO-PSL Ewy Kopacz) po naciskach organizacji społecznych dopuściła NGO-sy oraz prawników bez aplikacji do prowadzenia połowy nieodpłatnych punktów pomocy prawnej (art. 11). Drugą połowę punktów każdy powiat organizuje samodzielnie w porozumieniu z Okręgową Izbą Adwokacką i Okręgową Izbą Radców Prawnych.
Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2016 roku i pozwoliła samorządom zlecać zadania doświadczonym NGO-som. Pierwsze punkty ruszyły w tym samym roku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami organizację wyłania się corocznie w otwartym konkursie - zasady konkursów są jednakowe dla wszystkich (zgodnie z ustawą o pożytku publicznym z 2003). Podmiot startujący w konkursie musi:
Jedyną negatywną przesłanką było nierozliczenie się z projektu. W 2016 roku tylko w Warszawie pojawiło się 18 punktów prawnych prowadzonych przez organizacje pozarządowe.
Teraz prezydent Andrzej Duda chce zmienić - wypracowane w trudach - zasady gry.
Prezydencki projekt zmienia zasady ubiegania się o prowadzenie punktów pomocy prawnej:
Kryteria dodania organizacji na stałą listę są podobne do dotychczasowych warunków konkursowych. Ale jest dość ogólny warunek - o konieczności zapewnienia "zasad etyki" przy udzielaniu pomocy prawnej. A także obowiązek przedstawienia wewnętrznej kontroli jakości i standardów prowadzenia poradnictwa prawnego.
Największa zmiana dotyczy kompetencji. O wpisaniu na listę uprawniającą do startowania w konkursie będzie jednoosobowo decydował wojewoda - organ mianowany politycznie przez rząd.
To rodzi obawę, że na liście nie znajdą się konkretne organizacje pozarządowe i tym samym stracą kolejne źródło finansowania. W uzasadnieniu projektu ustawy przewija się hasło konieczności uregulowania modelu wyłaniania podmiotów uprawnionych do świadczenia usług.
"Wojewoda, wpisując daną organizację na listę, badał będzie istnienie przesłanek uprawniających tę organizację do udziału w otwartym konkursie.
Zdejmie to ze starostów i zespołów oceniających oferty potrzebę badania takich organizacji pod kątem spełnienia przesłanek pozytywnych i negatywnych". Według projektodawcy zmiany spowodują też "wyrównanie szans organizacji biorących udział" w otwartych konkursach.
Od początku rządów PiS ograniczanie dostępu do funduszy publicznych dla "niepokornych" organizacji jest argumentowane koniecznością wyrównywania szans. W uzasadnieniu ustawy o Narodowym Instytucie Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, rządowej agencji która przejmie fundusze resortu rodziny na rozwój społeczeństwa obywatelskiego, również czytaliśmy o konieczności "wyrównywania szans" i wspierania "małych organizacji".
Podobne argumenty towarzyszyły debacie nad próbą (nieudaną na razie) przejęcia tzw. funduszy norweskich na rozwój społeczeństwa obywatelskiego przez rząd Beaty Szydło. Wtedy politycy PiS głośno mówili o niestosowaniu zasady zrównoważonego rozwoju i faworyzowaniu organizacji z dużych miast i o liberalno-lewicowych korzeniach.
Prezydencki projekt, choć znacząco rozszerza adresatów darmowego wsparcia i edukacji prawnej, może faworyzować organizacje "swoje" i "posłuszne" i eliminować niezależne.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze