0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Podczas kampanii nowy prezydent obiecywał, że w ciągu pierwszych 100 dni doprowadzi do obniżki cen prądu o jedną trzecią. Słowa nie dotrzymał, ale tuż przed upływem tego terminu, który przypada na 14 listopada, Nawrocki wyszedł z inicjatywą ustawodawczą.

Pakiet przedstawionych przez niego propozycji ma zmniejszyć przeciętne ceny prądu gospodarstw domowych o ponad 800 zł rocznie, czyli właśnie jedną trzecią. Oszczędności dla przedsiębiorstw mają zaś wynieść 20 proc.

Kryzys energetyczny już minął, ale ktoś zapomniał poinformować o tym polskie ceny prądu. Podczas prezentacji projektu ustawy prezydent oburzał się, że choć w 2025 r. wiele europejskich państw obniżyło ceny energii elektrycznej, w Polsce wzrosły one o 20 proc. Stawia to nasz kraj na unijnym podium wzrostów, tuż za Irlandią i Luksemburgiem.

„Polacy płacą zbyt wiele za energię elektryczną. W takiej sytuacji nie można żyć” – przemawiał Nawrocki.

„Polacy płacą zbyt wiele za energię elektryczną. W takiej sytuacji nie można żyć” – przemawiał Nawrocki.

Cztery filary, kilkanaście miliardów

Propozycja prezydenta opiera się na czterech filarach:

  • wyeliminowaniu z rachunków dodatkowych opłat (OZE, opłaty mocowej, opłaty kogeneracyjnej i opłaty przejściowej),
  • reformie systemu certyfikatów i ograniczeniu ich kosztów,
  • obniżeniu opłat dystrybucyjnych (przez zmniejszenie nadzwyczajnych zysków operatorów)
  • i stałą obniżkę VAT z 23 do 5 proc.
;
Na zdjęciu Szymon Bujalski
Szymon Bujalski

Redaktor serwisu Naukaoklimacie.pl, dziennikarz, prowadzi w mediach społecznościowych profile „Dziennikarz dla klimatu”, autor tekstów m.in. dla „Wyborczej” i portalu „Ziemia na rozdrożu”.

Komentarze