Po serii ciepłych, czasem wręcz upalnych sierpniów w latach 2017-2020, przyszły w tym roku poranne temperatury wyraźnie poniżej 10°C, a wraz z nimi kąśliwe uwagi w mediach społecznościowych: no i gdzie to wasze globalne ocieplenie? Otóż jest i ma się – niestety – dobrze
Jak tłumaczą klimatolodzy, globalne ocieplenie – wskazuje na to nazwa zjawiska – zachodzi na całym świecie. W ramach długoterminowego trendu wzrostu temperatury Ziemi mogą zdarzyć się okresy chłodniejsze. Z tym, że uwaga! – nawet ów chłodny polski sierpień 2021 roku i tak był cieplejszy niż typowy sierpień sprzed kilku dekad.
„Zimny sierpień bądź jakikolwiek inny miesiąc nie jest bardziej zaskakujący niż to, że czasem przy rzucie kostką wypadnie 1, ale obecny »zimny sierpień« byłby uważany za typowy 50-60 lat temu”
– mówi Piotr Florek, polski klimatolog z brytyjskiego MetOffice.
Najnowsze dane temperaturowe zebrane przez Copernicusa, unijny serwis obserwacji satelitarnych Ziemi, wskazują ponad wszelką wątpliwość, że sierpniowe chłody w Polsce to raczej wyjątek w skali globu. W planetarnej skali sierpień 2021 roku był, ex aequo z sierpniem 2017 roku, trzecim najcieplejszym w historii. Temperatura była nieco ponad 0,3°C wyższa niż średnia z lat 1991-2020.
W Europie sierpień 2021 roku był zbliżony do średniej z lat 1991-2020. Średnia temperatura w Europie w sierpniu 2021 wyniosła zaledwie 0,02°C poniżej średniej z lat 1991-2020. To najchłodniejsza anomalia od sierpnia 2014 roku.
W poszczególnych regionach Starego Kontynentu wystąpiły kontrastujące warunkami. Rekordowe temperatury maksymalne odnotowano w krajach śródziemnomorskich, cieplejsze niż przeciętne - na wschodzie, natomiast chłodniej niż średnia wieloletnia było od Francji po Polskę i w krajach skandynawskich.
Podczas fali upałów na południu Europy 11 sierpnia 2021 roku na Sycylii odnotowano temperaturę 48,8°C. Jeśli pomiar zostanie ostatecznie zweryfikowany przez Światową Organizację Meteorologiczną, będzie to najwyższa temperatura, jaką kiedykolwiek zarejestrowano w Europie. Fala upałów dotknęła także Hiszpanię, Grecję i Turcję, a jednym z jej skutków były katastrofalne pożary.
Według danych zebranych przez Piotra Djakówa z portalu Pogoda i Klimat, temperatura sierpnia w Polsce była o 1,56°C niższa niż średnia z lat 1991-2020. Był to więc najchłodniejszy sierpień od 2005 roku. Co jednak istotne, chłodny sierpień należy umieścić w klimatycznym kontekście, a ten jest taki, że zeszły miesiąc odczuliśmy jako chłodny w obecnym cieplejszym klimacie.
„Patrząc na sierpnie z lat 1960-1979, obecny sierpień byłby cieplejszy aż od 14 z nich. Klimat się ocieplił, a ludzie uważają, że najcieplejsze lata z ostatniej dekady to warunki typowe, a nie wyjątkowe. Idąc dalej, za 30-40 lat pewnie to, co dzisiaj uważamy za ciepły miesiąc będzie uznawane za miesiąc zimny” – mówi Florek.
Opublikowany niedawno raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) ocenia jednoznacznie, że to człowiek odpowiada za zmiany klimatu i że wskutek działalności ludzi klimat ogrzewa się w tempie niespotykanym od co najmniej ostatnich 2000 lat. W 2019 roku koncentracja głównego gazu cieplarnianego, czyli dwutlenku węgla (CO2) w atmosferze osiągnęła poziom najwyższy od co najmniej 2 milionów lat, a stężenie metanu i kolejnego gazu cieplarnianego, czyli podtlenku azotu, było najwyższe od 800 000 lat.
Naukowcy uważają, że przekroczenie progu ocieplenia o 1,5°C (względem czasów sprzed rewolucji przemysłowej) jest już w zasadzie nieuniknione. W scenariuszach mniej optymistycznych przekraczamy próg 2°C ok. 2050 roku – za 29 lat. Trajektoria emisji, na której znajdujemy się obecnie, oznacza, że temperatura Ziemi wzrośnie aż o 2,7°C do końca stulecia.
Chłodniejszy sierpień nie oznacza także, że lato w Polsce było podobne.
Okres czerwiec-sierpień był cieplejszy od średniej o 1,01°C dzięki drugiemu najcieplejszemu czerwcowi od ponad 200 lat, oraz drugiemu najcieplejszemu lipcowi od początku pomiarów na ziemiach polskich, a więc od 1781 roku.
Średnia temperatura lata (rozumianego jako okres czerwiec-sierpień) w Europie była o 0,96°C wyższa od średniej z lat 1991-2020. Oznacza to, że żegnamy właśnie najcieplejsze lato w historii europejskich pomiarów, choć tylko o 0.1°C cieplejsze niż lata w roku 2010 i 2018.
Poza Polską i Europą cieplejsze niż przeciętne warunki w sierpniu wystąpiły także na północ od Morza Czarnego i w niektórych częściach Syberii, podaje Copernicus. Bardzo ciepło było na Grenlandii, a cieplej niż przeciętnie było również w północno-wschodniej części Ameryki Północnej. Temperatury nad Afryką Północną były wyższe niż normalnie, co częściowo było związane ze wspomnianą falą upałów w południowej Europie.
Z kolei niższe niż przeciętne temperatury wystąpiły na północ od Zatoki Hudsona w Kanadzie, na północnej Alasce i nad Morzem Beauforta, a także w północno-wschodnim Meksyku oraz w części Mongolii i Chiny aż po Półwysep Koreański.
Na półkuli południowej temperatury powyżej średniej wystąpiły na większości terytorium Australii. Również w większości krajów Ameryki Południowej temperatury były wyższe niż przeciętnie. Temperatury znacznie powyżej średniej odnotowano we wschodniej Antarktydzie, a na większości obszaru zachodniej Antarktydy było zimniej niż przeciętnie. Wschodnia Brazylia i środkowo-południowa Afryka również miały niższe niż przeciętne temperatury.
Nad większością oceanów było cieplej niż w latach 1991-2020 – do tego stopnia, że nad północnym Atlantykiem odnotowano „morską falę upałów”. Chłodniej było nad częścią tropikalnych i subtropikalnych regionów Oceanu Spokojnego.
W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc
W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc
Komentarze