Niepotwierdzone informacje krążyły od dawna. Mówiło się, że Ministerstwo Kultury zgodziło się na wysadzenie zabytkowego mostu na potrzeby amerykańskiej superprodukcji. Nikt za bardzo nie chciał w to wierzyć, ale teraz resort kultury potwierdził, że planowane jest przynajmniej częściowe wysadzenie obiektu. Chodzi o most nad Jeziorem Pilchowickim. Koproducent chce puścić go z dymem, by nakręcić scenę do siódmej części filmu „Mission Impossible” z Tomem Cruisem.
„W zwiastunie filmu główną sceną ma być ta z polskiego mostu” – entuzjazmuje się w wywiadzie dla Wirtualnej Polski wiceminister kultury Paweł Lewandowski. Nie mówi jednak, że polski most nie ma grać polskiego mostu, tylko most w Szwajcarii. Bo tam rozgrywać się ma akcja filmu.
Lewandowski wierzy, że dzięki temu powiat lwówecki zyska atrakcję turystyczną. „Jeden z tych wagonów, który weźmie udział w scenie, mógłby tam na stałe potem stać. Na każdej stacyjce chcielibyśmy odtworzyć atrakcje z filmu” – zapowiada.
114 lat historii mostu
Stalowy most nad Jeziorem Pilchowickim i rzeką Bóbr grał w filmach już w latach PRL. Razem z nieodległą stacją Wleń wystąpił w „Skąpanych w ogniu” Jerzego Passendorfera” czy „Kocham kino” Piotra Łazarkiewicza z 1987.
Most powstał w 1906 roku jako element niemieckiej linii z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Początkowo był wiaduktem – dopiero w 1912 powstała zapora w Pilchowicach, wtedy największa kamienno-betonowa tama w Europie. Jest uważany za jeden z najwyższych mostów kolejowych w Polsce – od dna zatoki rzeki Bóbr jego parabolę dzieli 38 metrów.
Przetrwał wojnę i próby wysadzenia przez Niemców. Okazało się, że wycofujące się wojska hitlerowskiej III Rzeszy nie były w stanie wyburzyć konstrukcji z czasów cesarskiej II Rzeszy.
Lewandowski do wartości mostu odnosi się lekceważąco: „Ja bym się nie fiksował, że to jest zabytek. Nie każda stara rzecz jest zabytkiem”.
Jak nazwałby zatem most? „Relikt postindustrialny. Stoi zrujnowany, nieużywany, nikt nie cieszy tym oka. To nie ma wartości ani artystycznej, ani naukowej, ani społecznej”.
Ekspert: Kolonializm kulturowy
Specjaliści i lokalna społeczność myślą inaczej. Początkowo miejscowe władze i społecznicy byli przychylni filmowcom chcącym, by most zagrał w amerykańskiej superprodukcji. Nie wiedzieli jednak, jakie dokładnie są ich plany.
Katarzyna Szczerbińska-Tercjak, dyrektor Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej oraz prezeska Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska, podpowiadała producentom lokacje do filmu. Powiedziała Wirtualnej Polsce, że początkowo o burzeniu nie było mowy. Na propozycję kręcenia eksplozji odpowiedziała tylko: „Zwariował pan?”.
Z kolei były prezes Kolei Dolnośląskich i współzałożyciel Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei Piotr Rachwalski mówił w TOK FM:
„Jak można w ogóle o tym pomyśleć? To jest jeden z najpiękniejszych mostów na Dolnym Śląsku. Myślałem, że w XXI wieku takie rzeczy robi się tylko na komputerze”.
Odniósł się też do pogłosek, że Amerykanie postawią w miejsce zdewastowanego obiektu nowy most. „Wiara w to, że filmowcy odbudowaliby most po wysadzeniu – a takie informacje się pojawiały – jest naiwna. To koszt rzędu 20-30 mln zł, jeśli w ogóle byłoby to możliwe. Nie sądzę, żeby dla jednej sceny chcieli wykładać takie pieniądze”.
Rachwalski w ostrym wpisie w mediach społecznościowych nazwał wsparcie ministerstwa dla wysadzenia mostu „kolonializmem kulturowym”.
Oni wysadzą, my zapłacimy
Faktycznie, wiceminister kultury potwierdził, że na odbudowę mostu i rewitalizację linii region będzie musiał się starać o pieniądze z budżetu państwa polskiego. Lewandowski tłumaczy to tak:
„Jest cały program infrastrukturalny w ramach rozbudowy kolei. Środki powinny zostać przesunięte w tym programie na tę konkretną linię kolejową. Na razie te pieniądze nie są zagwarantowane, ale jeśli będzie decyzja pozytywna o realizacji tej produkcji w tym miejscu, to wtedy podejmiemy kroki, żeby pieniądze na rewitalizację zagwarantować”.
Do produkcji dorzuci się natomiast z polskich środków publicznych… Polski Instytut Sztuki Filmowej, w ramach programu zachęt międzynarodowych. O dofinansowanie dla projektu – noszącego kryptonim „Libra” – aplikowała firma Alex Stern sp. zoo. Wnioskowana kwota wyniosła 5 474 328 zł, przyznano nawet więcej – 5 592 582 zł.
„Jeśli duży amerykański producent chce do nas przyjechać, to czekamy na niego z otwartymi ramionami” – entuzjazmuje się w cytowanym wywiadzie Lewandowski.
„Doradcy UNESCO? Nikt ważny”
Mostu bronią nie tylko miejscowi pasjonaci, ale i międzynarodowe organizacje. List wystosował Międzynarodowy Komitet Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego – The International Committee for the Conservation of the Industrial Heritage (TICCIH). Wiceminister Lewandowski zbagatelizował w wywiadzie ten głos.
„Ludzie myślą, że jak jakaś organizacja podpisuje się po angielsku, to jest to od razu ważna organizacja” – powiedział.
Tylko że w dziedzinie ochrony zabytków techniki TICCIH to jest ważna organizacja. Komitet powstał w 1973 roku w Anglii. Gromadzi nie tylko badaczy i konserwatorów, ale i też całe narodowe organizacje – np. amerykańskie Society for Industrial Archeology czy brytyjskie Association for Industrial Archaeology, gromadzące z kolei przeszło 50 lokalnych towarzystw. Co ważne, TICCIH pełni rolę doradczą przy UNESCO, czyli najważniejszej kulturalnej agendzie ONZ, gdy chodzi o ustalanie listy międzynarodowego dziedzictwa kulturowego.
Konserwator nasz i obcy
W obronie mostu interweniowała Barbara Nowak-Obelinda – od 2013 roku dolnośląska wojewódzka konserwator zabytków. Most został już objęty ochroną konserwatorską i ma być wpisany do rejestrów zabytków. Znajduje się też już w wojewódzkiej ewidencji zabytków. Oznacza to konieczność wstrzymania prac przy obiekcie.
Wiceminister Lewandowski zdystansował się od tej decyzji. „Wojewódzka konserwator zabytków jest niezależna od Ministra Kultury” – powiedział wp.pl.
To prawda. Wojewódzcy konserwatorzy zabytków od czasów rządu Leszka Millera – i konserwator generalnej Aleksandry Jakubowskiej – nie podlegają ministrowi kultury. Należą do tzw. „służb zespolonych wojewody”. Czyli podpadają pod ministra odpowiedzialnego za administrację. Obecnie – Mariusza Kamińskiego.
Jednak Lewandowski zapowiada, że w razie niekorzystnej dla filmowców decyzji można odwołać się do Generalnego Konserwatora Zabytków. A tym z kolei jest już podległa ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu wiceminister Magdalena Gawin.
Barbaria, rządzą nami głupcy i barbarzyńcy. Pazerni głupcy
Tak ale z naszego obywateli wyboru, bądź lenistwa…..
Niestety SYSTEM jest taki że obywatele mają guzik do gadania. Tzw wybory to zwykły teatrzyk dla naiwnych.
„Ludzie myślą, że jak jakaś organizacja podpisuje się po angielsku, to jest to od razu ważna organizacja” – następny "prawdziwy" Pola(cze)k się znalazł. Bo przecież już od dawna wiemy że "nie będą nas w obcych językach pouczać jak mamy swoje sprawy układać"…
Wcale nie pazerni!!!
…tylko i wyłącznie naiwni głupcy i barbarzyńcy!!!
Takie działania aspirują do poziomu nowej (wymarzonej przez wodza jarosława) elity kulturalnej. Aż szkoda gadać…
Kiedy chodzi o cholyłódzki splendor, to nie ważne, czy scjentolog, ważne że robi międzynarodową reklamę kaczystowskiemu rządowi. Może nawet uda się wepchnąć do sołndtraku Martyniuka na tytułową pieśń? Jak nie, to może Kukiza wezmą? Talentów u nas dostatek.
Kto przytulił 118 tysięcy PLN różnicy między wnioskowanym a przyznanym spółce Alex Stern dofinansowaniem?
DOKŁADNIE to chciałam napisać !!!! Dokładnie !
I jeszcze – czyja to spółka? Po prostu granda
Jak jest stuletni kawał żelaza to zabytek i trzeba chronić. Jak jest stuletni (lub więcej) polski zwyczaj to przeżytek i trzeba zabronić.
Płaczesz nad polskim zwyczajem bicia żony?
W normalnym kraju zabytki się chroni a zwyczaje ulegają zmianie i nie ma w tym nic złego.
Muszę dać plusa Ministerstwu Kultury. Za żydowskie pieniądze zostanie wyburzony spadek po 1000 letniej niemieckiej okupacji ziem czysto słowiańskich. Proponuję w tym miejscu odtworzyć most piastowski, taki z drewnianych bali, lub postawić skansen przedstawiający przeprawy w bród z tamtych czasów.
Popieram. I w Warszawie jest kilka mostów do wysadzenia – wszystkie one są spadkiem po sowieckiej okupacji zwanej PRL. Można by je zaoferować hollywoodzkim albo bollywoodzkim filmowcom. Patriotycznie nastawiony "lepszy sort" z chęcią wróci do tradycyjnych przepraw przez rzekę czółnami.
Kwintesencja (bez)myślenia Pis. Amerykanie chcą oszczędzić na grafikach komputerowych, a u Glińskiego tłumaczą, że zrobią promocję dziurą w ziemi po wysadzonym moście i stacyjkami z lunaparku. Cała Europa pilnuje takich zabytkowych, wysoko powieszonych mostów i robi z nich atrakcje, niech sobie producenci szukają naiwnych w Szwajcarii gdzie kręcą, a nie przyjeżdżają do Polski jak trzeciego świata.
Zrobią promocję – ale to będzie promocja idiotyzmu ministra G. i jego przydudasów. Rzutująca na wszystkich Polaków, niestety.
Dotychczas było tak,że za filmowanie gdzieś, czegoś, zniszczenie obiektu słono płacą filmowcy. Tutaj Polska im dopłaca do filmu? Czy oni nie pomyślą,że to Ministerstwo Kultury to jacyś idioci? Co tu za przekręt jest ćwiczony? Glińskiemu uszedł na sucho przekręt z Damą z Gronostajem i teraz próbują zrobić podobny? Co to za ch… ten lewandowski?
Lewandowski, Lewandowski… Takie świetne nazwisko, a tu… Tak zgadza się, to jest idiota! Jakiś zje..ny goowniarz, który może liczy, że przy okazji przytuli mało skromną sumkę. Bo przyjedzie yankeski Pan Rezyser od superprodukcji i k…, na dany znak-sygnał, rozyebią zabytkowy most. Dubla nie będzie.
A te poyeby, Gliński i ten, k…, cały Lewandowski, cieszą się jak murzyn blaszką. Oooo! Jaki splendor spłynie!
A most? A chooy z mostem…
No dobra, ale trochę smutno że autor pominął protest lokalnych społeczności w którym bierze udział 11 tys osób.
Wydarzenie na fb – https://facebook.com/events/s/jestem-przeciw-zniszczeniu-mos/1754603001361577/?ti=cl
A petycji jakiejś nie ma?
Hello World, jest: https://www.petycjeonline.com/sprzeciw_wobec_planow_wysadzenia_mostu_kolejowego_w_pilchowicach
Dziękuję, podpisane!
Udało się kołu gospodyń z żurawlowa pod Grabowcem na zamojszczyznie powstrzymać Chevron, (choć parę lat trwala okupacja pol), powinno się udac i na Dolnym Śląsku. Akcja pod Zurawlowem powinna się znaleźć w podręcznikach historii i wychowania obywatelskiego.
Jestem przeciwny niszczeniu zabytków w Polsce dla uzyskania z tego tytułu gratyfikacji finansowych.Polska bardzodużo straciła w okresie wojny i nieliczne istniejące zabytki powinne być pod troskliwą ochroną państwa.To jest skandal.
Czyli kolejny pisowski troglodyta na stanowisku. A bata na nich nie ma. W zasadzie to nic nie możemy, bo ci barbarzyńcy mają gdzieś, co myślą inni, o ile jest to niezgodne z ich wizją. I jak sasin nie poleci za 70 mln, jak pinokio nie poleci za kłamstwa na temat wirusa, jak glińskiemu szykuje się nowe stanowisko w nowym superministerstwie za te wałki z Czartoryskimi, tak i ten pisowski barbarzyńca i troglodyta wysadzi zabytkowy bezcenny most (ciekawe, ile przy tym przytuli) i na koszt społeczeństwa postawi nowy.
Nie przypuszczałem, że można znaleźć v-ministra, głupszego od szefa.
Teraz takie zasady obowiązują. Im głupszy tym wierniejszy, na dokładkę wszystko w jednej rodzinie. Madame Gawin to żona Andrzeja Gawina, wicedyrektora Muzeum Powstania. Obie "gwiazdy", tj. Gliński i Gawin byli pracownikami naukowymi w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Ciemnogród nami rządzi i wyznaje zasadę po nas choćby potop. Kaczafi nie ma rodziny ale gliński i mianowana konserwatorem mają potomstwo i co tym potomnym chcą zostawić?
Barak słów . Szczyt głupoty. Dolny Śląsk przez takich aparatczyków został zdewastowany . Spójrzcie na pałace kotliny jeleniogórskiej. Spójrzcie na architektoniczne rozwolnienie budowniczych PRL na tych terenach. Mam nadzieję że będzie protest lokalnych mieszkańców i okażą się mądrzejsi od od ,,ministrów,,i ,, fachowców,,
Wychodzi jakimi zakompleksionymi wieśniakami są nasi rządzący. "Ło matko Hamerykany przyjado! Sam tomkruz!" i już popuścili.
Panie Michale, oni nie są nasi. Cała reszta pełna zgoda.
A może warto byłoby dowiedzieć się od gminy/ PKP jakie są koszty rewitalizacji tego obiektu i czy przypadkiem Ministerstwo Kultury w ramach "grantu" samo nie ma zamiaru zapłacić za odbudowę tego mostu?…
Przem_W
Ta mało mamy zabytków (obojętnie czy polskich czy poniemieckich) i dlatego trzeba je chronić za wszelką cenę !!! Ignorancja władz nie zna granic i to od wójta po ministra !!! Chęć zrobienia sobie zdjęcia z aktorem jest większa od inteligentnej ochrony zabytku i jego wykorzystania do promocji regionu. Taką władzę wybiera lud.
Ciekawe czy Macierewicz znajdzie podejrzane ślady trotylu
Most w Pilchowicach , to nie jedyny zagrożony zniszczeniem most w Polsce. @MOST Wielokulturowe Muzeum Przemyślan walczy od 2016 roku o most w Przemyślu. 31 lipca miała miejsce @Operacja MOST! z tv @POLSAT.
A moze to sprytny plan budowy trzeciej Szwajcarii w Polsce? Druga już mamy na Kaszubach, ale ta ma szansę nareszcie byc "na miarę naszych możliwości". Przeciez nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i swoimi mostami ziemi nam plugawil! Może by tak jeszcze za carskie linie kolejowe się wziąć na wschodzie i resztki infrastruktury pozostałej po ck na południu? Efekt reklamowy murowany. Byle nazwiska nie przekręcali…..
Kinematografia jest rzeczywiście instytucją kosmopolityczna.
A mnie jest jednak żal, bo fabuła filmu obejmuje Szwajcarie, a piękny pejzaż z wysadzeniem mostu nie będzie miał właściwej konotacji, a pozostaną ruiny i zgliszcza.
A kinomani będą zdania, że wygrała mafia amerykansko – żydowska, jeśli film odniesie sukces.
Czyli w ministerstwie pracuje, cytując szeregowego posła i jednocześnie naczelnika kraju: "chamska hołota". Ile poniżeń jeszcze musi znieść ten naród nim rozgoni na cztery wiatry tą "chamską hołotę"?
Macierewicz znalazł w końcu trotyl. Jak widać, dużo tego trotylu miał schowane skoro wystarczy do wysadzenia mostu w Pilchowicach.