Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze przychylił się do wniosku o zastosowanie środków tymczasowych w sprawie sporu między Ukrainą i Rosją.
W środę 16 marca Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości zadecydował o zastosowaniu trzech środków tymczasowych w sprawie sporu Ukrainy i Rosji:
Spór jest tutaj rozumiany w szczególny sposób, bo dotyczy tego, czy w Ukrainie dochodzi do ludobójstwa na ludności Doniecka i Ługańska, co wyjaśniamy niżej w tekście.
Jakie są szanse, że orzeczenie trybunału w Hadze wpłynie na działania Kremla?
"Można przewidzieć, że Rosja do środków się nie zastosuje (chociaż kto wie, czy za kilka tygodni będziemy mieć ten sam rząd w Rosji), ale za wykonanie wyroków MTS odpowiada Rada Bezpieczeństwa ONZ, gdzie w takim razie dyskusja o wojnie przeciw Ukrainie będzie musiała raz jeszcze się toczyć. No i dodajmy odium państwa, które lekceważy wyroki sądu światowego, to nie pomogło swojego czasu USA" - pisała w swojej analizie prof. Patrycja Grzebyk, ekspertka w dziedzinie prawa międzynarodowego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Skarga Ukrainy z 26 lutego Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości ONZ w sprawie rosyjskiej inwazji nie dotyczy zbrodni wojennych, ani agresji wojskowej, ale ludobójstwa, ponieważ Rosja jest sygnatariuszem Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 roku.
Rosja usprawiedliwia swoją inwazję, twierdząc, że Ukraina dopuszcza się ludobójstwa na ludności Doniecka i Ługańska. Ukraina zaprzecza tym doniesieniom i wykorzystując klauzulę sądową konwencji, wnioskuje o to, by MTS potwierdził, że to fałszywe oskarżenia, a co za tym idzie, że operacja wojskowa prowadzona przez Rosję jest bezprawna.
Ukraina dodatkowo oskarża Federację Rosyjską o „planowanie aktów ludobójstwa w Ukrainie” i twierdzi, że Rosja „celowo zabija i wyrządza poważne szkody członkom narodowości ukraińskiej”.
Na wyrok w sprawie czekać można wiele lat, dlatego Ukraina zawnioskowała o zastosowanie środków tymczasowych. Domagano się, by Rosja zobowiązana była:
a. natychmiast zakończyć swoje militarne działania w Ukrainie,
b. zapewnić, że działań zaprzestaną także wszystkie inne armie znajdujące się pod jej wpływem,
c. zaprzestać działań, które by pogłębiały spór albo sprawiały, że będzie niemożliwy do rozwiązania,
d. w ciągu tygodnia od orzeczenia przez trybunał o środkach tymczasowym przedstawić raport na temat działań podjętych w celu jego wykonania.
W poniedziałek 7 marca odbyło się wysłuchanie delegacji ukraińskiej (OKO.press szczegółowo omawiało jej argumentację). Na posiedzeniu nie pojawili się przedstawiciele Rosji. Wysłuchanie strony rosyjskiej planowo miało odbyć się 8 marca, ale ambasador Rosji w Holandii poinformował MTS, że „jego rząd nie zamierza brać udziału w postępowaniu ustnym”.
Podczas dzisiejszego posiedzenia sędzia Joan E. Donoghue wyraziła żal z powodu takiego postępowania Rosji i dodała, że choć negatywnie wpływa to sprawę, to nie może stanowić przeszkody w jej przebiegu.
Rosjanie przesłali jednak 7 marca wyjaśnienia pisemne. Kreml argumentuje, że trybunał nie ma w tej sprawie jurysdykcji, ponieważ działania, czyli specjalna operacja militarna, podjęte zostały na podstawie art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych, która mówi o prawie samoobrony krajów sygnatariuszy.
07 marca 2022
Sędzia Donoghue przytoczyła szereg wypowiedzi Władimira Putina oraz rosyjskich oficjeli, którzy publicznie twierdzili, że przyczyną "specjalnej operacji" jest rzekome ludobójstwo, do którego dochodzi na terenach Ługańska i Doniecka. Trybunał uznał, że między Rosją i Ukrainą istnieje zatem spór i stanowiska obu stron - Rosji i Ukrainy - odnoszą się do przedmiotu konwencji. Zbadać zatem należy, czy władze Ukrainy rzeczywiście dopuszczają się ludobójstwa, a także, czy działania Rosji są odpowiednią odpowiedzią na rzekome działania Ukrainy.
Ogłaszając decyzję, sędzia mówiła m.in. że "jakakolwiek operacja militarna, a zwłaszcza takiego rozmiaru, jaki prowadzi w tej chwili Rosja, przyczynia się do niezliczonych śmierci cywili, dramatycznie pogarsza ich warunki życiowe, a także wyrządza ogromne szkody w infrastrukturze". "To skala, której w Europie nie widziano od dekad" - dodawała.
Co więcej, podkreślono, że choć sprawa nie jest przesądzona, to argumentacja Ukrainy jest wiarygodna - sądowi nie dostarczono poważnych dowodów twierdzeń jakoby władze ukraińskie dopuszczały się ludobójstwa w Doniecku i Ługańsku. W związku z tym okolicznościami zabezpieczyć należało przedmiot roszczenia i zastosować środki tymczasowe.
Postępowanie przed MTS-em nie jest jedynym międzynarodowym postępowaniem toczącym się w sprawie rosyjskiej inwazji. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze ogłosił w poniedziałek 28 lutego, że sam wszczyna postępowanie przeciwko Rosji pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości podczas rozpętanej przeciw Ukrainie wojny. MTK w przeciwieństwie do MTS-u nie ocenia działań kraju, ale stwierdza winę poszczególnych osób odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji.
Ukraina nie jest stroną MTK i nie może z tego powodu wnieść sprawy przeciw Rosji. Decyzję o wszczęciu śledztwa podjął samodzielnie Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim A.A. Khan. Postępowanie zostało formalnie poparte przez 38 krajów.
Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
02 czerwca 2023
02 czerwca 2023
02 czerwca 2023
02 czerwca 2023
02 czerwca 2023
Komentarze