0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Rosjanie znacząco wzmacniają obronę prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego – nie można wykluczać, że trwają tam także przygotowania do wznowienia ofensywy w kierunku Mikołajowa.

To ostatnie miasto zostało w nocy z niedzieli na poniedziałek wyjątkowo intensywnie ostrzelane przez Rosjan – na dzielnice mieszkalne spadło łącznie kilkadziesiąt pocisków rakietowych, zniszczeniu uległa m.in. znaczna część miejscowego szpitala ratunkowego. Silnie ostrzeliwane są także inne miasta południa Ukrainy: Zełenodolsk, Nikopol (z artylerii rakietowej rozmieszczonej za Dnieprem), Hujalpołe i Orichiw.

Silnie ostrzeliwane są również wszystkie miasta Donbasu – z Bachmutem, Słowiańskiem, Siewierskiem i Kramatorskiem na czele.

W Donbasie Ukraińcy bronią się w większości na dotychczasowych pozycjach – wyjątkiem jest jednak rejon Bachmutu, gdzie Rosjanie zajęli (jeszcze w weekend) miejscowość Pokrowśkie i wieś Semihyrja. To także kierunek bachmucki jest obecnie tym, na którym Rosjanie podejmują najpoważniejsze wysiłki ofensywne.

Zdecydowanie spowolniły natomiast rosyjskie natarcia na północ od Słowiańska – poważniejszy atak miał miejsce jedynie w kierunku Barwinkowa, został powstrzymany przez Ukraińców. Podobnie rzecz ma się z ofensywą w kierunku Siewierska, tu Rosjanie nie odnotowali postępów. Ograniczenie działań na tych dwóch kierunkach może mieć związek z przerzutem części rosyjskich sił na południe kraju.

Rosjanie nadal nie dopuszczają Czerwonego Krzyża na teren obozu filtracyjnego w Ołeniwce pod Donieckiem, gdzie przetrzymywani są Ukraińcy uznani za „podejrzanych” przez samozwańcze władze okupowanych terytoriów oraz część jeńców wojennych (w tym obrońcy Azowstali). W wyniku eksplozji (prawdopodobnie termobarycznej) w nocy z czwartku na piątek (z 28 na 30 lipca) zginęło tam kilkudziesięciu jeńców. Rosjanie próbowali oskarżyć o tę zbrodnię… ukraińską armię, która miała według rosyjskiej propagandy ostrzelać obóz, jednak zdjęcia satelitarne dość jasno wskazują, że do eksplozji doszło wewnątrz budynku. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Ołeniwce miała miejsce zaplanowana masakra jeńców – odpowiedzialni za nią mają być rosyjscy najemnicy – tzw. „wagnerowcy”.

Przeczytaj także:

A oto jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 159. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do poniedziałku 1 sierpnia do godziny 19:00.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter mniej lub bardziej przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.

*Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem, część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych.

Rejon Charkowa i Czuhujewa

Trwają walki na północ od Charkowa – nic nie wskazuje na to, by Rosjanie odnotowali tam jakiekolwiek postępy. Charków i Czuhujew – oraz miejscowości na północ od obu miast – są regularnie ostrzeliwane.

Rosjanie ponownie podjęli też próbę przeprowadzenia natarcia w rejonie Husariwki na południe od Bałakliji – najprawdopodobniej rosyjskie siły nadal operują tam na niewielkim przyczółku na południowym brzegu Dońca.

Donbas

Rosjanie próbowali wykorzystać ubiegłotygodniowe opanowanie Elektrowni Wuhłehirskiej i kontynuowali stamtąd natarcia w kierunku Bachmutu. Walki miały miejsce w rejonie wsi Kodema i Semihyrja. Ta pierwsza przechodziła z rąk do rąk, ta druga miała zostać zdobyta przez Rosjan. Jednocześnie po zajęciu Pokrowśkiego Rosjanie próbują nacierać na Bachmut także od wschodu i południowego wschodu – tam Ukraińcy powstrzymują ich m.in. w mieście Sołedar i wsi Werszyna.

Zdecydowanie osłabły natomiast rosyjskie wysiłki ofensywne w kierunku Słowiańska i Kramatorska. W efekcie poważniejsze natarcie miało miejsce jedynie w kierunku Barwinkowego (zostało powstrzymane) natomiast w rejonie wsi Dołyna operowały jedynie rosyjskie oddziały rozpoznawcze – według Ukraińców zmuszono je do odwrotu.

Na liniach na wschód od Siewierska walki miały charakter pozycyjny.

Rosjanie prowadzili natarcia także w rejonie Awdijewki, Marijnki i Krasnohoriwki w obwodzie Donieckim.

Południe Ukrainy

W ciągu ostatnich dni Rosjanie przerzucili do prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego nowe znaczne siły. Część z nich została przed mniej więcej tygodniem zabrana spod Iziumu, część to jednostki m.in. z Zaporoża. Na moście w Nowej Kachowce obserwowano przejazd licznych rosyjskich kolumn – mowa o co najmniej kilkuset pojazdach, stąd też szacunki, że Rosjanie mogli przemieścić na zachodni brzeg Dniepru kilka (a nawet do 10) batalionowych grup taktycznych.

Rosjanie wzmacniają zatem znacząc obronę na zachód od Chersonia i wzdłuż rzeki Ingulec – przy czym nie można wykluczyć, że podejmą próbę ponownego rozwinięcia ofensywy w kierunku Mikołajowa. Jednym z jej celów miałoby zapewne być odepchnięcie Ukraińców na tyle daleko, by przeprawy przez Dniepr (mosty antonowskie – drogowy i kolejowy oraz tama w Nowej Kachowce) nie były już zagrożone przez ostrzał z HIMARS-ów. Obecnie oznaczałoby to konieczność kontynuowania ofensywy aż do rzeki Boh, co wydaje się mocno ponad aktualne siły Rosjan.

Ukraińska armia poinformowała w niedzielę, że Rosjanie wycofali się na skutek celnego ostrzału z dwóch miejscowości (Wierchnnij Tokmak i Czernihiwka) bezpośrednio na północ od Tokmaku na Zaporożu pozostawiając tam jedynie minimalną obsadę. Jest mało prawdopodobne, by ukraińska kontrofensywa osiągnęła tam aż takie postępy – prawdopodobnie komunikat dotyczy skutków ostrzału zaplecza rosyjskich linii.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,6:1. Rosjanie stracili dotąd 5020 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1388. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Doniesienia o znaczącym zwiększaniu przez Rosjan sił zaangażowanych w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego są mocno niepokojące. Zdecydowane wzmocnienie rosyjskiej obrony w tym rejonie może dać Rosjanom zdolność do powstrzymywania dalszych ukraińskich wysiłków kontrofensywnych w kierunku Chersonia i na pograniczu z obwodem dniepropietrowskim. Ewentualna rosyjska ofensywa w kierunku Mikołajowa nie wydaje się mieć z dzisiejszej perspektywy większych szans powodzenia, jednak już samo zgromadzenie pod Chersoniem sił koniecznych do uzyskania potencjału ofensywnego drastycznie skomplikowałoby dotychczasowe ukraińskie poczynania.

Jednocześnie Rosjanie uzyskali kolejne — niewielkie, ale istotne — postępy na południe i wschód od Bachmutu w obwodzie donieckim. Wydaje się więc – że podobnie jak na etapie walk o Siewierodonieck i Łysyczański – ich działania ofensywne w tej części kraju nadal pozostają efektywne, choć dopiero po skupieniu większości dostępnych sił na jednym kierunku operacyjnym.

Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ. Ze względu na wyraźną zmianę dynamiki działań wojennych w Ukrainie, cykl obecnie ukazuje się 2 razy w tygodniu – w poniedziałki i piątki. Następny odcinek opublikujemy w piątek 5 sierpnia.

;
Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze