0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Na zdjęciu: bezpański kot na tle zniszczonych przez bombardowanie i ostrzały ze strony rosyjskich wojsk okupacyjnych budynków huty stali w Mariupolu, 18 maja 2022. Foto Olga MALTSEVA/AFP

Trwają ciężkie walki w Donbasie. Rosjanie zrobili kolejne postępy obwodzie ługańskim – przede wszystkim w rejonie Popasnej. Zagrożone okrążeniem stało się Zołote. Coraz ciężej ma też być obrońcom Łymanu – oblężonego już niemal ze wszystkich stron. W Słowiańsku i Kramatorsku słychać było regularną wymianę ognia artyleryjskiego prowadzoną na północ od obu miast.

W obwodzie charkowskim kontynuowane były ukraińskie działania kontrofensywne.

W Mariupolu miało złożyć broń – według rosyjskich źródeł – łącznie około 1000 obrońców zakładów Azowstal. Najprawdopodobniej oznacza to koniec obrony fabryki i tym samym ostateczne zdobycie Mariupola przez Rosjan.

Na południowym froncie od Zaporoża po pogranicze obwodów chersońskiego i mikołajowskiego walki miały charakter jedynie pozycyjny.

W rejonie Melitopolu ukraińska partyzantka miała wysadzić w powietrze słynny rosyjski pociąg pancerny używany do zaopatrywania jednostek walczących w Zaporożu.

View post on Twitter

***

A oto jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 84. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do środy 18 maja do godziny 19:00.

Rejon Charkowa i Czuhujewa

Ukraińcy kontynuują wypieranie Rosjan w kierunku granicy z terenów położonych na północ od Charkowa i Czuhujewa. W ciągu ostatniej doby odbita miała zostać wieś Dementijowka (na północ od Charkowa). Rosjanie mają w dalszym ciągu fortyfikować swe pozycje wokół przygranicznego miasteczka Kozacza Łopań.

Nie mamy dokładnych danych na temat tego, jak rozwijają się ukraińskie działania kontrofensywne na wschodnim brzegu Dońca. Ich celem jest na północy miasto Wołczańsk, będące jednym z dwóch punktów węzłowych na liniach komunikacyjnych, którymi Rosjanie zaopatrują swe zgrupowanie skoncentrowane wokół Iziumu i na południe od miasta.

Z kolei na południowy wschód od Czuhujewa Ukraińcy zamierzają posuwać się wzdłuż drogi M3 prowadzącej do Iziumu i dalej do Donbasu.

Rejon Iziumu i Słowiańska

Według szczątkowych przekazów płynących z tego rejonu walk Rosjanie prawdopodobnie wznowili działania ofensywne w kierunku Słowiańska. W Słowiańsku – a także w Kramatorsku słychać było intensywny ogień artyleryjski prowadzony na północ od obu miast. Nie znamy wyników walk w tym rejonie.

W rejonie Łymanu (gdzie Rosjanie dążą do wyparcia Ukraińców za Doniec i do osiągnięcia punktów dogodnych do nowych przepraw przez rzekę) w rosyjskie ręce miały wpaść wsie Nowoseliwka i Drobyszewo. To zła wiadomość, bo Łyman jest tym samym okrążony niemal ze wszystkich stron.

Donbas

Głównym obszarem zainteresowania Rosjan pozostaje ostatni fragment obwodu ługańskiego będący pod ukraińską kontrolą. To tam mamy obecnie do czynienia z najpoważniejszymi rosyjskimi wysiłkami ofensywnymi – oraz bardzo ciężkim ostrzałem artyleryjskim.

Rosjanie dokonali pewnych postępów w rejonie Popasnej. Nie są to wielkie zdobycze w sensie terytorialnym – jednak umacniają one rosyjską obecność w tym rejonie, w dodatku dotyczy to właściwie wszystkich kierunków z Popasnej.

Na północ od ruin Popasnej Rosjanie zdobyli miejscowość Oleksandropilia – zagrażając w ten sposób okrążeniem miasteczka Zołote – istotnego dla linii obrony w tej części obwodu Ługańskiego. Kolejne rosyjskie postępy miały mieć miejsce na wschód od Zołotego – obecnie Rosjanie mają już mieć możliwość ostrzeliwania jedynej utwardzonej drogi prowadzącej do tej miejscowości z Lisiczańska.

Wydaje się, że Ukraińcy nadal utrzymują linię Dońca w rejonie Biłohorywki i Prywilli uniemożliwiając tym samym próby okrążenia Lisiczańska.

Trwają walki na północnych obrzeżach Siewierodoniecka.

Rosjanie szturmowali też m.in. Marijnkę, Nowomichajłowkę i Awdijewkę w obwodzie donieckim. Ukraińskie linie obronne nadal wytrzymują tam rosyjską presję.

View post on Twitter

Południe Ukrainy

To już najprawdopodobniej koniec obrony Mariupola i zakładów Azowstal. Około 1000 obrońców Azowstali miało już – według rosyjskich komunikatów złożyć broń. Trafiają oni do obozu w byłej kolonii karnej w Ołeniwce w kontrolowanej przez Rosjan i separatystów części obwodu donieckiego. Tam rosyjska „komisja śledcza” ma poszukiwać wśród nich żołnierzy pułku „Azow” – którym Rosjanie mają zamiar odmówić prawa do uczestnictwa w wymianach jeńców i prawdopodobnie również wszelkich praw kombatanckich.

Wydaje się, że zgodnie z doktryną uznania pułku „Azow” za organizację zbrodniczą i terrorystyczną (o czym 26 maja ma „orzekać” rosyjski Sąd Najwyższy), Rosjanie będą chcieli urządzić jego żołnierzom pokazowe procesy.

Na Zaporożu i na Półwyspie Chersońskim dominowały walki pozycyjne o średniej intensywności. Wyjątkiem był intensywny ukraiński ostrzał artyleryjski rosyjskich pozycji na zachód od Chersonia – będący być może przygotowaniem do dalszych działań kontrofensywnych.

Rosjanie rozbudowują i umacniają linie obronne na południu Ukrainy – prawdopodobnie przygotowując się w ten sposób do długotrwałego utrzymywania zdobyczy terytorialnych. Pentagon alarmuje jednak, że na Zaporożu znajduje się obecnie najsilniejsze zgrupowanie wojsk rosyjskich – liczące ok. 50 BTG.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi od dwóch tygodni niezmiennie 3,5:1. Rosjanie stracili dotąd 3675 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1045. Do danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Rosjanie nie zważając na koszty i straty w ludziach dążą do podbicia całości obwodu ługańskiego w jego granicach administracyjnych. Choć sprowadza się to do zdobywania wyludnionych ruin miejscowości kompletnie zburzonych w wyniku prowadzonego od pierwszych dni wojny ciężkiego ostrzału artyleryjskiego (jak Popasna czy Rubiżne), to jednak przeważa potrzeba polityczna – Kreml chce uzyskać choć jeden wymierny, łatwy do nazwania „sukces” w tej wojnie.

Trudno prognozować, czy Ukraińcy zdołają obronić pozostałości obwodu ługańskiego – warunki pola walki stają się tam coraz cięższe, a nieprzerwany artyleryjski ostrzał prowadzony przez Rosjan robi swoje – umocnione linie obronne są już ciężko nadwyrężone. Osobną kwestią są straty narastające także po ukraińskiej stronie. To wszystko razem sprawia, że Rosjanie wciąż są zdolni do bardzo powolnych postępów w obwodzie ługańskim.

Pozostaje jednak bardzo mało prawdopodobne, by w najbliższych tygodniach byli w stanie osiągnąć wiele na pozostałych odcinkach frontu.

***

Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ. Następny odcinek cyklu ukaże się w poniedziałek 23 maja.

;
Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze